fot. twitter.com/GrazynaBaginsk

Uroczystości 46. rocznicy śmierci Sługi Bożego ks. Romana Kotlarza

Już w najbliższą niedzielę w Szydłowcu odbędą się uroczystości związane z 46. rocznicą śmierci Sługi Bożego ks. Romana Kotlarza. Tegoroczne uroczystości będą miały bogatszą oprawę. Eucharystii będzie przewodniczył ks. bp Marek Solarczyk, ordynariusz diecezji radomskiej.

Uroczystości związane z rocznicą śmierci Sługi Bożego ks. Romana Kotlarza rozpoczną się złożeniem kwiatów pod tablicą upamiętniającą posługę kapłańską ks. Romana Kotlarza w kościele św. Zygmunta w Szydłowcu. Pierwszy punkt wydarzenia zaplanowano na godz. 16.50.

Msza święta w kościele św. Zygmunta w Szydłowcu, której będzie przewodniczył ks. bp. Marek Solarczyk, ordynariusz diecezji radomskiej, rozpocznie się o godz. 17.00. Po Eucharystii będzie miał miejsce koncert Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego.

Z kolei na godz. 19.30 zaplanowano emisję filmu „Klecha”, który opowiada o działalności duszpasterskiej ks. Romana Kotlarza.

ZAPROSZENIE ks. KOTLARZ 2022

Przyszły duchowny urodził się 17 października 1928 r. w Koniemłotach w wielodzietnej rodzinie chłopskiej. W 1948 r. rozpoczął naukę w sandomierskim seminarium duchownym.

Święcenia kapłańskie otrzymał 30 maja 1954 r. z rąk księdza biskupa sandomierskiego Jana Kantego Lorka. Następnie pracował jako wikariusz w Szydłowcu, Żarnowie, Koprzywnicy, Mircu, Kunowie i Nowej Słupi. W 1961 r. został wikariuszem w podradomskiej parafii w Pelagowie. Z powodu złego stanu zdrowia proboszcza niemal od początku pełnił jego obowiązki. W tym czasie był też kapelanem Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Krychnowicach. Jego parafia była znana z wielkich uroczystości dożynkowych. W odpowiedzi na naciski władz 8 listopada 1965 r. dokonał uroczystego aktu oddania parafii Pelagów w niewolę Najświętszej Marii Pannie w intencji obrony wolności wiary.

Przed południem 25 czerwca 1976 r. ks. Roman Kotlarz przyjechał do Radomia. Zamierzał zjeść obiad w stołówce dla księży przy parafii św. Jana Chrzciciela. W drodze natknął się na tłum robotników, którzy zmierzali pod Komitet Wojewódzki PZPR. Wspólnie z robotnikami kapłan doszedł do kościoła Świętej Trójcy. Tam odłączył się od pochodu i ze schodów świątyni błogosławił robotników. Później dołączył do kolejnej grupy robotników. Jego obecność wzbudzała entuzjazm robotników, którzy upatrywali w jego osobie wsparcie Kościoła.

Po powrocie do Pelagowa, będąc pod wrażeniem manifestacji, a także pogłosek o represjach stosowanych przez władze, ks. Roman Kotlarz wygłosił kilka kazań upominających się o robotników. Mówił, że protesty nie miały na celu wyłącznie upomnienia się o lepsze warunki życia, ale również obronę „prawdy, sprawiedliwości, szacunku i wolności”. Kazania były nagrywane przez bezpiekę. Swoje wrażenie z tego dnia opisał w liście do Prymasa Stefana Wyszyńskiego.

Jak piszą Szczepan Kowalik i Arkadiusz Kutkowski w książce „Śmierć nieosądzona. Sprawa księdza Romana Kotlarza” (wyd. IPN), „za udział w proteście robotników 25 czerwca 1976 r. w Radomiu i wygłaszanie kazań, w których apelował o poszanowanie godności uczestników radomskiej rewolty represjonowanych przez władze, był nękany psychiczne oraz został co najmniej dwukrotnie pobity na plebanii przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, co doprowadziło do jego śmierci”.

Władze naciskały na władze diecezji, aby odwołały księdza z dotychczasowej parafii. 12 lipca został wezwany do Prokuratury Wojewódzkiej w Radomiu. Przybyły z Warszawy prokurator Prokuratury Generalnej, Zbigniew Młynarczyk, ostrzegł duchownego przed konsekwencjami jego działań. W tym czasie plebania była stale obserwowana przez SB. W sierpniu 1976 r. ks. Roman Kotlarz został kilkakrotnie pobity na plebanii przez „nieznanych sprawców”. Świadkiem napadów była pomagająca mu w prowadzeniu plebanii mieszkanka Pelagowa. Według jej zeznań kolejne napady doprowadziły kapłana do całkowitego wyniszczenia fizycznego i psychicznego. W tym czasie kuria powiadomiła o napadach Sekretariat Episkopatu Polski.

Podczas odprawiania Mszy św. w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (15 sierpnia) ks. Roman Kotlarz zasłabł i stracił przytomność. Przed omdleniem krzyknął: „Matko, ratuj”.

Ks. Roman Kotlarz zmarł w wieku 48 lat, 18 sierpnia o godzinie 08.00 rano – niespełna dwa miesiące po wywołanym podwyżkami cen żywności proteście robotniczym w Radomiu, w którym brał udział, błogosławiąc jego uczestników. Rozpoznanie sekcyjne brzmiało – obustronne krwotoczne zapalenie płuc.

20 sierpnia 1976 r. robotnicy radomscy nieśli trumnę z ciałem ks. Romana Kotlarza usłaną kwiatami drogą ze szpitala w Radomiu do Pelagowa. Po polowej Mszy żałobnej, która stała się patriotyczną manifestacją, przewieziono ciało do Koniemłotów i pochowano w grobie rodzinnym.

Władze oficjalnie nie widziały potrzeby wszczynania postępowania dotyczącego zgonu księdza, mimo pogłosek o „nieznanych sprawcach”, którzy mogli mieć coś wspólnego ze śmiercią.

Ks. Roman Kotlarz w 1990 r. został odznaczony przez Prezydenta RP na uchodźstwie, Ryszarda Kaczorowskiego, Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami. W 2009 r. prezydent Lech Kaczyński nadał mu Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.

Ks. Roman Kotlarz stał się patronem środowisk pielęgnujących pamięć o proteście robotniczym w Radomiu. Coraz częstsze stają się również porównania posługi ks. Romana Kotlarza do historii ks. Jerzego Popiełuszki. 1 grudnia 2018 roku w radomskiej katedrze ruszył również proces beatyfikacyjny ks. Romana Kotlarza.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl