Środowa Audiencja Generalna

Drodzy Bracia i Siostry,



Dziś chciałbym mówić do Was o świętej Teresie z Lisieux, o Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, która żyła na tym świecie tylko 24 lata, pod koniec XIX wieku, prowadząc życie bardzo proste i ukryte. Jednak po śmierci i po publikacji jej pism, stała się jedną z najbardziej znanych i kochanych świętych. „Mała Teresa” nigdy nie przestała pomagać duszom najprostszym, małym, biednym i cierpiącym, które zwracają się do niej, ale przyniosła ona także światło całemu Kościołowi, dając mu swoją głęboką duchową doktrynę, tak znaczącą, że Czcigodny Jan Paweł II, w 1997, zechciał nadać jej tytuł Doktora Kościoła, czyniąc ją także Patronką Misji, co już wcześniej przypisał jej Pius XI w 1939. Mój drogi Poprzednik nazwał ją „specjalistką w scientia amoris” (Novo Millenio ineunte, 27). Tę wiedzę, dzięki której cała prawda zajaśniała w miłości, Teresa wyraża przede wszystkim w opowieści o swoim życiu, opublikowanym w rok po jej śmierci pod tytułem „Dzieje duszy”. W bardzo krótkim czasie książka ta odniosła wielki sukces, została przetłumaczona na wiele języków i stała się znana na całym świecie. Chciałbym zaprosić was ponownie do odkrycia tego małego, a równocześnie wielkiego skarbu, który jest jasnym komentarzem Ewangelii przeżywanej w całej pełni.

 

 

Historia duszy jest rzeczywiście cudowną historią Miłości, opowiedzianą z niezwykłą autentycznością, prostotą, i świeżością, która nie może nie urzec czytelnika! Lecz czym jest ta Miłość, która tak napełniła całe życie Teresy, od dzieciństwa aż do śmierci? Drodzy przyjaciele, ta Miłość ma Oblicze, ma Imię, to jest Jezus! Święta mówi nieustannie o Jezusie. Chciejmy więc raz jeszcze przejść najważniejsze etapy jej życia, aby wejść w serce jej nauczania.

Święta Teresa urodziła się 2 stycznia 1873 r. w Alencon (Francja) jako ostatnia córka Zelii Guerin i Ludwika Martin, małżonków i rodziców będących prawdziwie wzorem dla nas. Ich beatyfikacja miała miejsce 19 października 2008. Mieli oni dziewięcioro dzieci, z których czworo zmarło we wczesnym dzieciństwie. Pozostałe pięć córek, wszystkie wybrały drogę zakonną. Teresa, w wieku czterech lat, została głęboko zraniona przez śmierć matki (Rękopis A, 13r). Ojciec razem z córkami przeprowadził się do Lisieux, gdzie Święta spędziła całe swoje życie. Później Teresę dotknęła ciężka choroba nerwowa, z której została uzdrowiona dzięki łasce Bożej, którą ona sama nazywa „uśmiechem Madonny” (ibid., 29v-30v). Następnie przyjęła Pierwszą Komunię, przeżywając ją bardzo głęboko (ibid., 35r) i wtedy Jezusa Eucharystycznego postawiła w centrum swojego życia.

Łaska Bożego Narodzenia staje się wielkim przełomem, jest przez nią nazywana jej „całkowitym nawróceniem” (tamże, 44v – 45r). Rzeczywiście, całkowicie zdrowieje ze swojej dziecięcej nadwrażliwości i rozpoczyna „bieg giganta”. W wieku 14 lat Teresa przybliża się coraz bardziej i z wielką wiarą do Jezusa Ukrzyżowanego i bierze sobie do serca pozornie beznadziejny kazus zbrodniarza skazanego na karę śmierci i nieskłonnego do żalu za swoje czyny (tamże, 45v – 46v). „Za wszelką cenę pragnęłam przeszkodzić mu w pójściu do piekła”, pisała Święta, będąc pewną, iż jej modlitwa umożliwiłaby mu kontakt z Krwią odkupienia przelaną przez Jezusa. Było to jej pierwsze i podstawowe doświadczenie duchowego macierzyństwa: „Miałam wielką ufność w nieskończone miłosierdzie Jezusa”, pisała. Z Najświętszą Maryją Panną, młoda Teresa kocha, wierzy i ufa „sercem matki” (por. PR 6 / 10r).

W listopadzie 1887 r. Teresa wraz ze swoim ojcem i siostrą Celiną udaje się z pielgrzymką do Rzymu (tamże, 55v – 67r). Punktem kulminacyjnym tej pielgrzymki jest dla niej audiencja u Ojca Świętego Leona XIII, podczas której prosi go o pozwolenie na wstąpienie, w wieku zaledwie piętnastu lat, do Karmelu w Lisieux. Rok później jej pragnienie zostaje spełnione: zostaje Karmelitanką, „aby zbawiać dusze i modlić się za kapłanów” (tamże, 69v). Równocześnie rozpoczyna się bolesna i upokarzająca choroba umysłowa jej ojca. Jest to dla Teresy powodem wielkiego cierpienia, które prowadzi ją do kontemplacji Oblicza Jezusa w Jego Męce (tamże, 71 rv). W ten sposób jej zakonne imię – siostra Teresa od Dzieciątka Jezus i od Świętego Oblicza – wyraża program całego jej życia, zjednoczonego z głównymi tajemnicami Wcielenia i Odkupienia. Profesja zakonna, jaką złożyła w święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, 8 września 1890 r., jest dla niej prawdziwym duchowym małżeństwem dokonanym w ewangelicznej prostocie, wyrażającej się w symbolu kwiatu: „Jakże pięknym jest święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, aby w nim zostać oblubienicą Chrystusa! – pisze – Któregoś dnia to mała Święta Dziewica przedstawiała swój mały kwiat małemu Jezusowi.” (tamże, 77r). Być siostrą zakonną oznaczało dla Teresy być oblubienicą Jezusa i matką dusz (por. MS B, 2v). Tego samego dnia Święta układa modlitwę, która ukazuje w całościowy sposób kierunek jej życia: prosi Jezusa o dar Jego nieskończonej miłości, o to by mogła być najmniejszą i prosi przede wszystkim o zbawienie wszystkich ludzi: „Niechaj żadna dusza dzisiaj nie ulegnie potępieniu” (Pr 2). Bardzo ważną jest jej Ofiara Miłości Miłosiernej, uczyniona w święto Najświętszej Trójcy w 1895 r. (Ms A, 83v-84r; Pr 6): Ofiara, którą Teresa szybko podzieli się ze swoimi współsiostrami, będąc już wówczas wice mistrzynią nowicjuszek.

10 lat później, po "łasce Bożego Narodzenia”, w 1896 roku, przychodzi "łaska Paschy”, która otwiera ostatni okres życia Teresy, dając początek jej cirpienia w głębokim zjednoczeniu z Pasją Jezusa; dotyczy to cierpienia ciała, połączonego z choroba, która, poprzez wielkie cierpienia doprowadzi ją do śmierci, ale przede wszystkim jest to udręka duszy, z bardzo bolesną próbą wiary (Ms C, 4v – 7v). Z Maryją obok krzyża Jezusa, Teresa przeżywa swoją najbardziej heroiczną wiarę, która, jak światło w ciemnościach ogarnia duszę. Karmelitanka zdaje sobie sprawę z przeżywania tej wielkiej próby dla zbawienia wszystkich niewierzących współczesnego świata, nazywanych przez nią „braćmi”. Żyje więc jeszcze intensywniej miłością siostrzaną (8r – 33v): w stosunku do sióstr swojej wspólnoty, do swych dwóch duchowych braci misjonarzy, do kapłanów i wszystkich ludzi, w sposób szczególny do najdalszych. Staje się rzeczywiście „Siostrą świata (uniwersale – powszechną)! Jej miłość serdeczna i uśmiechnięta jest wyrazem głębokiej wewnętrznej radości, której sekret wyjawia nam: „Jezu, moją radością jest kochać Ciebie” (P 45/7). W tym kontekście cierpienia, przeżywając z największą miłością najmniejsze sprawy codziennego życia, Święta dopełnia swojego powołania – wezwania do bycia Miłością w sercu Kościoła. (cfr Ms B 3v).

Teresa umiera wieczorem 30 wrzenia 1897 roku, wypowiadając proste słowa „Mój Boże, kocham Cię!”, patrząc na Krucyfiks, który ściskała w swoich rękach. Te ostatnie słowa Świętej są kluczem całej jej doktryny (nauczania), jej interpretacji Ewangelii. Akt miłości, wyrażony jej ostatnim tchnieniem, był jakby ciągłym oddechem jej duszy, jakby biciem jej serca. Jej proste słowa „Jezu, kocham Cię” są w centrum wszystkich jej pism. Akt miłości do Jezusa zanurza ją w Najświętszą Trójcę. Pisze ona: „Ach, Ty to wiesz, Boski Jezu, kocham Cię, Duch Miłości zapala mnie swym ogniem. I kochając Ciebie, przyciągam Ojca” (P 17/2).

Drodzy przyjaciele, również my, ze Święta Teresą od Dzieciątka Jezus musimy umieć powtarzać Panu każdego dnia, że chcemy żyć w miłości z Nim i bliźnimi, że w szkole świętych chcemy uczyć się prawdziwej miłości. Święta Teresa jest jedną z
"maluczkich” z Ewangelii, którzy pozwalają prowadzić się Bogu do głębi jego Misterium. Jest przewodnikiem dla wszystkich, szczególnie dla tych, którzy pośród Ludu Bożego pełnią rolę teologów. Z pokorą, miłosierdziem, z ufnością i nadzieją, Św. Teresa zagłębia się w serce Pisma Świętego, w którym zamyka się Misterium Chrystusa. Taka oto lektura Biblii, karmiona nauką miłości, nie sprzeciwia się nauce akademickiej. Nauka świętych, o której na ostatniej stronie
"Dziejów Duszy” mówi sama Św. Teresa, to nauka najwyższa. "Wszyscy święci ją zrozumieli, a w szczególności ci święci, którzy wypełnili wszechświat doktryną Ewangelii. Czyż to nie z modlitwy Święci Paweł, Augustyn, Jan od Krzyża, Tomasz z Akwinu, Franciszek, Dominik i wielu innych przyjaciół Boga czerpali z tej boskiej nauki, która fascynuje również największych geniuszy? (Ms C, 36 r.)

Nieodłączną do Ewangelii, była dla Św. Teresy Eucharystia, Sakrament Miłości Bożej, która zniża się aż do ekstremum, aby unieść nas aż do Niego. W swoim ostatnim Liście, o wizerunku, który przedstawia Dzieciątko Jezus w konsekrowanej Hostii, Św. Teresa napisała te proste słowa:
" Nie mogę lękać się Boga, który dla mnie stał się tak Maleńki!(…)Ja Go kocham!

W rzeczywistości On nie jest niczym innym jak tylko Miłością
i Miłosierdziem!” (LT 266)

W Ewangelii Teresa odkrywa przede wszystkim Boże Miłosierdzie, stwierdzając:
"Mnie samej udzielił On swego nieskończonego Miłosierdzia, poprzez które kontempluję i adoruję inne boskie doskonałości! Wszystkie więc wydają mi się promieniami miłości, nawet sama Sprawiedliwość (może nawet bardziej niż każda inna doskonałość) wydaje mi się przyobleczoną w miłość” (Ms A, 84r). Tak wyraża się także w ostatnich linijkach Dziejów duszy: „Gdy tylko zerknę do Świętej Ewangelii, natychmiast oddycham wonią życia Jezusa i wiem, dokąd biec… Nie jest pierwszym, ale ostatnim miejsce na które się porywam… Tak, to czuję, że choćbym miała na sumieniu wszystkie grzechy, które można popełnić, poszłabym z sercem skruszonym żalem, by rzucić się w ramiona Jezusa, bo wiem, jak kocha On marnotrawnego syna, który powraca do Niego” (Ms C, 36v-37r). „Ufność i Miłość” są zatem finałem opowieści jej życia, dwa słowa, które jak latarnie oświetlały całą jej drogę do świętości, tak aby mogła ona także innych prowadzić tą samą „małą drogą ufności i miłości”, dziecięctwa duchowego (cf Ms C, 2v-3r; LT 226). Ufność podobna do zaufania dziecka, które oddaje się w ręce Boga, nierozdzielnie związana z mocnym i radykalnym zobowiązaniem prawdziwej miłości, która jest całkowitym darem z samego siebie, na zawsze, jak pisze Święta, kontemplując Maryję: „Kochać i dawać wszystko, dawać siebie samą” (Perché ti amo, o Maria, P 54/22). W ten sposób Teresa wskazuje nam wszystkim, że życie chrześcijańskie polega na przeżywaniu w pełni łaski Chrztu Św. w całkowitym darze uczynionym z siebie samych Miłości Ojca, aby żyć jak Chrystus, ogarnięci żarem Ducha Świętego, Jego Miłością dla innych.

po francusku


Drodzy bracia i siostry,

Córka błogosławionych Ludwika i Zelii Martin, św. Teresa od Dzieciątka Jezus i Świętego Oblicza urodziła się w 1873 r. we Francji. Śmierć matki, kiedy miała 4 lata, zraniła ją głęboko. Uzdrowiona całkowicie i nawrócona w Boże Narodzenie w 1886 r., w wieku 15 lat zostaje karmelitanką w Lisieux,
oblubienicą Chrystusa jak mówi ona sama, aby zbawić dusze i modlić się za kapłanów. Przeżywała swoje bolesne cierpienia fizyczne i duchowe w jedności z Męką Jezusa i z heroiczną wiarą aż do swojej śmierci w wieku 24 lat. Doktor Kościoła i Patronka Misji, Teresa ofiarowała się całkowicie miłosiernej Miłości, pragnąc być miłością w sercu Kościoła. Jej dzieło ” Dzieje duszy ” jest wspaniałym komentarzem Ewangelii przeżywanej w świetle wiedzy o miłości. Miłość ma pewne Oblicze, Imię – jest to Jezus ! Eucharystia, nieodłączna od Ewangelii, jest Sakramentem Bożej Miłości. Miłość była jakby nieprzerwanym tchnieniem duszy i biciem serca małej Teresy. ” Kochać to dać wszystko, i dać samego siebie”. Drodzy przyjaciele, św. Teresa od Dzieciątka Jezus jest przewodnikiem dla wszystkich, szczególnie dla teologów. Ekspert w scientia amoris uczy nas wszystkich, że droga świętości jest pełna ufności i miłości.

Pozdrawiam serdecznie pielgrzymów j. francuskiego, a szczególnie Braci Najśw. Serca, a także licealistów i studentów. Nie bójcie się naśladować św. Teresę od Dzieciątka Jezus ! Chrześcijańska droga polega rzeczywiście na pełnym życiu łaską chrztu w całkowitym oddaniu siebie miłości Ojca, aby ukazać jak Chrystus, w ogniu Ducha św., Jego miłość do wszystkich. Moja modlitwa wam towarzyszy !

po angielsku




Drodzy bracia i siostry,

Nasza dzisiejsza katecheza dotyczy św. Teresy z Lisieux, młodej karmelitanki, której nauczanie o
"małej drodze” świętości wywarło tak wielki wpływ w naszych czasach. Urodzona i wychowana w pobożnej rodzinie francuskiej, Teresa otrzymała pozwolenie, aby wstąpić do Karmelu w Lisieux, kiedy miała zaledwie 15 lat. Jej zakonne imię – siostra Teresa od Dzieciątka Jezus i Świętego Oblicza wyraża – istotę jej duchowości, opartej na kontemplacji Bożej miłości objawionej w tajemnicach wcielenia i odkupienia. Naśladując Chrystusa Teresa starała się być małą we wszystkich rzeczach i szukać zbawienia świata. Zachorowała mając 23 lata i znosiła bolesne fizyczne cierpienia w jedności z ukrzyżowanym Panem. Doświadczyła także bolesnej próby wiary, którą ofiarowała za zbawienie tych, którzy negują Boga. Starając się, aby wcielić Bożą miłość w najmniejszych sprawach życia, Teresa odkryła swoje powołanie, aby być miłością w sercu Kościoła. Niech jej przykład i modlitwy pomogą nam iść małą drogą ufności i miłości w duchowym dziecięctwie, oddając się całkowicie Bożej miłości i dobru dusz.

Gorąco pozdrawiam uczestników Konferencji o Chorobie Parkinsona, którą zorganizowała Papieska Akademia Nauk. Pozdrawiam także grupę z NATO Defense College życząc powodzenia w ich ważnej pracy w służbie pokoju. Witam także kapłanów z Institute for Continuing Theological Education of the North American College. Na wszystkich pielgrzymów
j. angielskiego obecnych na dzisiejszej audiencji, a szczególnie z Wysp Normandzkich, Anglii, Szkocji, Danii, Finlandii, Norwegii, Szwecji, Korei Południowej i USA, wzywam z serca błogosławieństwa Pańskiego radości i pokoju.

po niemiecku

Umiłowani bracia i siostry!

Podczas katechezy w dzisiejszą środę przyjrzymy się św. Teresie z Lisieux, znanej również pod jej karmelitańskim imieniem Teresy od Dzieciątka Jezus. Choć Mała Teresa żyła krótko i niepostrzeżenie. to jednak już od momentu śmierci w r. 1897 cieszyła się wielką czcią; wkrótce też została wyniesiona na ołtarze i ogłoszona Patronką Misji, a w r. 1997 Doktorem Kościoła. Postać św. Teresy, jak powiedziała Edyta Stein, uwidacznia, iż w jej życie w każdym calu było kształtowane Miłością Bożą. Teresa była osobą niezwykle labilną emocjonalnie. Wczesna śmierć matki i wstąpienie siostry Pauliny do karmelu wzmogły jej nadwrażliwość i nerwowość, co skończyło się poważną chorobą. W Boże Narodzenie r. 1886 Teresa doznała głębokiego nawrócenia. Boże Dzieciątko przemieniło jej słabość w moc. Sens swojego życia dostrzegła w bezwarunkowym przyjmowaniu Bożej Miłości i dzieleniu się nią. Nie zaniedbywała żadnej okazji, by najmniejszymi nawet drobiazgami sprawiać radość Jezusowi. Zaufanie i miłość stały się filarami jej życia: dziecięce zaufanie, które powierza się Bożym dłoniom wsparte miłością, która w rzeczywistości jest ofiarą z samego siebie. Powołanie zakonne pozwoliło jej urzeczywistnić życiowe plany, tak że w r. 1888 wstąpiła do karmelu w Liesieux. Teresa pragnęła być miłością w sercu Kościoła. Swoje życie poświęciła modlitwie za grzeszników, za słabych i chwiejnych. Doświadczona cierpieniami i chorobą zmarła w wieku zaledwie 24 lat.

Z całego serca pozdrawiam wszystkich pielgrzymów j. niemieckiego. Św. Teresa z Lisieux zaprasza nas do pójścia „małą drogą” w zaufaniu, iż Chrystus działa w nas, a my odpowiadamy mu naszą miłością do bliźnich. W ten sposób torujemy drogę działaniu Boga w świecie. Pan niech wam towarzyszy na wszystkich waszych drogach.

po hiszpańsku




Drodzy bracia i siostry:

Zatrzymuję się dzisiaj nad postacią św. Teresy od Dzieciątka Jezus, karmelitanki, która przeżyła zaledwie 24 lata, pod koniec XIX w. Życie ukryte, które miało zdecydowany wpływ w historii duchowości współczesnego Kościoła do tego stopnia, że została ogłoszona patronką misji przez papieża Piusa XI i doktorem Kościoła przez czcigodnego Jana Pawła II. Jej przesłanie ukazuje się nam w książce Dzieje duszy. Św. Teresa opowiada nam w niej o etapach intensywnej i głębokiej historii Miłości do Jezusa od swojego wczesnego dzieciństwa aż do śmierci. Jest to dzieło fascynujące ze względu na prostotę i świeżość. We wszystkich cierpieniach Teresa widzi łaskę Pana, który ją uzdrawia i zachęca, aby szła dalej drogą dla olbrzymów. Ona proponuje, by stać się małym jako droga ku pełni Miłości ofiarowanej za Kościół, za grzeszników, za ostatnich. Jej noc ciemności, pod koniec życia, jest silną próbą wiary, którą przyjmuje za wszystkich ateistów współczesnego świata. Wypełniając swoje powołanie, aby być w sercu Kościoła miłością, umiera z prostymi słowami – Bożej mój, kocham Cię!

Pozdrawiam serdecznie pielgrzymów j. hiszpańskiego, a szczególnie z diecezji Alcalá de Henares i Plasencji, grupę sióstr Służebniczek Maryi, które obchodzą 50-lecie profesji zakonnej, a także pozostałych wiernych z Hiszpanii, Argentyny, Meksyku i innych krajów Ameryki Łacińskiej. Za przykładem św. Teresy od Dzieciątka Jezus zachęcam was wszystkich, abyście odkryli w modlitewnej
lekturze Biblii, w owocnym uczestniczeniu w Eucharystii i w kontemplacji Ukrzyżowanego wiedzę o miłosiernej miłości, która przenika tajemnicę Chrystusa. Dziękuję bardzo.

po portugalsku




Drodzy bracia i siostry,

Patronka misji i doktor Kościoła, św. Teresa z Lisieux pomimo swojego krótkiego życia, które zakończyło się w 1897 r., stała się jedną z najbardziej znanych i kochanych świętych. Rok po jej śmierci zostało opublikowane jej dzieło autobiograficzne – Historia duszy. Chodzi o wspaniałą historię miłości, która przenikała całe życie Teresy. Ta miłość ma oblicze i imię – to Jezus. Po otrzymaniu zgody papieskiej, w wieku 16 lat może wstąpić do Karmelu w Lisieux przyjmując imię Teresy od Dzieciątka Jezus i Świętego Oblicza. Kierowało nią pragnienie, by zbawić dusze i modlić się za kapłanów. Rok przed śmiercią rozpoczęła się jej osobista męka, którą
przeżywała w głębokiej jedności z Męką Chrystusa. Chodziło o mękę cielesną, z chorobą, która spowodowała jej śmierć, ale przede wszystkim chodziło o mękę w duszy z powodu bolesnej próby wiary, która ofiarowała za zbawienie wszystkich ateistów świata. W tym kontekście cierpienia, żyjąc największą miłością w małych
rzeczach codziennego życia, Teresa zrealizowała swoje powołanie, aby być miłością w sercu Kościoła. Rzeczywiście, słowa – Jezu, kocham Cię! znajdują się w centrum wszystkich jej pism, w których podkreśla małą drogę ufności i miłości, którą ona przebyła i starała się wpoić innym.

Drodzy pielgrzymi j. portugalskiego, pozdrawiam i witam wszystkich, a szczególnie Portugalczyków przybyłych z Espinho (CZYTAJ Espinjo) i Brazylijczyków z Divinópolis. Niech ta pielgrzymka umocni waszą gorliwość apostolską, abyście wzrastali w miłości do Jezusa Chrystusa we własnym domu i w społeczeństwie! Niech Bóg was błogosławi!

po polsku



Serdecznie pozdrawiam obecnych tu Polaków. Święta Teresa od Dzieciątka Jezus przypomniała wszystkim, że istotnym świadectwem wiary jest życie pełnią łaski sakramentu Chrztu Świętego i pokorne oddanie siebie Chrystusowi, który jest Miłością. Uczmy się od niej całkowitego zawierzenia Chrystusowi, by jak On, w mocy Ducha Świętego pełnić czyny miłości wobec bliźnich. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

APEL

Wciąż śledzę z wielkim zaniepokojeniem dramatyczne wydarzenia, które w tych dniach przeżywają drogie narody Wybrzeża Kości Słoniowej i Libii. Życzę sobie ponadto, aby mój wysłannik do Wybrzeża Kości Słoniowej ks. Kard. Turkson, który swoim przyjazdem ma wyrażać moją solidarność, mógł szybko wjechać do tego Kraju. Modlę się za ofiary i jestem blisko wszystkich tych, którzy cierpią. Przemoc i nienawiść zawsze są przegraną! Z tej racji kieruję nowy i serdeczny apel do wszystkich zaangażowanych stron, aby rozpoczęto dzieło budowania pokoju i dialogu, a unikano kolejnego rozlewu krwi.

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl