Protestantyzm wpłynął na Niemcy

Wpływ, jaki na naturę narodu niemieckiego miała reformacja, wymaga
wielotomowych analiz, które zresztą zapełniają półki bibliotek całego świata.
Dzisiejsze proporcje konfesyjne są nieco mylące: liczba luteranów i katolików
jest mniej więcej podobna. Historia Niemiec jednak, szczególnie od czasu wzrostu
potęgi Prus, zdominowana jest przez państwo, którego filozofia ukształtowana
była przez protestantyzm. Echa tej filozofii są wciąż w dużym stopniu obecne w
dzisiejszym państwie i społeczeństwie niemieckim.

Benedykt XVI w czasie swej pielgrzymki spotka niemiecki ewangelicyzm z jego
wieloma problemami: spadającą liczbą wiernych, brakiem jednomyślności wśród jego
reprezentantów, ale i z jego wieloma nadziejami ekumenicznymi. Kościół
ewangelicki przygotowuje się do obchodów 500-lecia reformacji, ale daleki jest
od triumfalizmu. Wśród ewangelików niemieckich coraz rzadsza jest postawa
wrogości wobec katolików, zwłaszcza że na poziomie parafii ekumeniczna
współpraca jest bardzo szeroka. W spotkaniach ekumenicznych ewangelicy coraz
częściej wyrażają przekonanie, że najważniejszym problemem dzisiejszego
chrześcijaństwa jest coraz bardziej postępujące zeświecczenie Europy. W tym
sensie nauczanie Papieża staje się również udziałem niemieckich ewangelików.
Współpraca ekumeniczna zaś może zarówno przybliżyć oba Kościoły, jak i pomóc
Europie wrócić do Chrystusa.

Teologia protestancka
Kilka historycznych oraz terminologicznych uwag wstępnych. Teologia protestancka
to termin bardzo szeroki, obejmujący tak wiele systemów teologicznych, że
niemożliwe tu jest choćby pobieżne ich przedstawienie. Mówiąc bardzo ogólnie, na
kształt reformacji wpłynęły przede wszystkim dwie osoby: Marcin Luter i Jan
Kalwin, których teologie stały się fundamentem dwóch protestanckich tradycji
eklezjalnych: luterańskiej i reformowanej. Obie, pomimo wielu różnic, stały się
fundamentem trzech tradycji ewangelickich w Niemczech: Kościoła luterańskiego,
Kościoła reformowanego oraz Kościoła unijnego (będącego rezultatem unii pomiędzy
częścią luteranów i reformowanych). Dziś Ewangelicki Kościół w Niemczech
skupiający tzw. Kościoły krajowe owych tradycji jest instytucją kierującą
współczesnym niemieckim ewangelicyzmem i reprezentującą go.
Ów skomplikowany schemat jest nie tylko wynikiem szeregu procesów historycznych,
ale również luterańskiej i kalwińskiej teologii: poglądów na temat człowieka,
Kościoła i państwa.
Luter uważał, że decydująca jest wiara, odrzucając wartość dobrych uczynków. Nie
oznaczało to oczywiście, że według reformacji w osiągnięciu zbawienia nie
przeszkadza grzeszne życie. Chodziło raczej o to, by wykazać, że natura
człowieka jest tak bardzo zepsuta przez grzech pierworodny, iż nie ma on żadnych
szans, by w jakikolwiek sposób sam zasłużyć sobie na zbawienie. Ono jest tylko i
wyłącznie darem Bożym, na który człowiek odpowiada pełną ufności wiarą. Jedynym
pośrednikiem w zbawieniu człowieka jest Chrystus. Z drugiej strony teologia
luterańska bardzo mocno podkreślała autonomiczny charakter ludzkiego sumienia,
czego konsekwencją było uznanie, że człowiek ostatecznie sam rozstrzyga swe
moralne decyzje. Cały teologiczny zbiór zawiera ogrom niuansów, które w bardzo
różny sposób zaowocowały w życiu i praktyce Kościoła ewangelickiego i w
konsekwencji społeczeństwa i państwa niemieckiego.

Nauka społeczna i małżeństwo
Spośród tego zbioru ważne są tu szczególnie dwa punkty: to, w jaki sposób
reformatorzy widzieli naukę społeczną i jak ujmowali małżeństwo. Według
ewangelicyzmu każdy człowiek ma swoje powołanie, którego wierne wypełnianie
stanowi sedno chrześcijańskiego życia. Bóg posługuje się dwoma ramionami:
świeckim, które symbolizuje państwo, oraz duchowym, które symbolizuje Kościół.
Małżeństwo nie jest sakramentem, czego wynikiem, mówiąc w wielkim skrócie, jest
możliwość rozwodów.
Ten teologiczny zarys zwraca ponownie ku pytaniu, jak Kościół ewangelicki
formował i formułuje społeczeństwo niemieckie i kształtował historię Niemiec. I
tak na przykład ujęcie relacji państwa i Kościoła, przyznające, że obie
instytucje są wyrazem działania Boga, sprawiło, że Kościół luterański wiele
zagadnień oddał państwu. Kult władzy, który w Niemczech aż do upadku Hitlera był
bardzo widoczny, wypływał między innymi z tego ujęcia. Stąd też rezygnacja z
oporu, poza wyjątkami, a niekiedy i współpraca Kościoła ewangelickiego z
nazistami. Z drugiej strony akcentowanie, aby chrześcijanin wypełniał wiernie
swe powołanie w społeczeństwie, stało się jednym z fundamentów wysokiego poziomu
zaufania społecznego, które obserwuje się w Niemczech, i z pewnością w jakimś
stopniu wpłynęło na zamożność niemieckiego społeczeństwa. Kościół ewangelicki
prowadzi setki instytucji szkolnych i wychowawczych, poradnie rodzinne i ośrodki
terapeutyczne, jest jednym z największych niemieckich pracodawców. Niedawno
jeden z holenderskich biskupów ewangelickich apelował do biskupów niemieckich,
aby nie dali się wypchnąć z przestrzeni publicznej, spowoduje to bowiem taki
spadek liczby chrześcijan, jaki nastąpił w Holandii. Obecność Kościoła w życiu
publicznym jest wszak konieczna, aby miał drogi dojścia do społeczeństwa.
Mapa Niemiec jest pokryta szeregiem inicjatyw ekumenicznych, które kształtują
stosunki niemieckich katolików i ewangelików. Z katolickiej perspektywy wielkim
osiągnięciem była wspólna deklaracja o usprawiedliwieniu. Ciągle jeszcze jednak
wiele tematów pozostaje nierozwiązanych, np. problem prymatu Papieża, ważność
święceń kapłańskich w Kościołach ewangelickich, kwestia wyświęcania kobiet,
nauka o sakramentach (Kościół luterański uznaje tylko dwa: chrzest i
Eucharystię). To zagadnienia dla profesjonalnych teologów. Dla relacji
katolicko-ewangelickich, również z polskiej perspektywy, problematyczne jest
także stanowisko ewangelicyzmu odnośnie do wielu debat etycznych, które toczą
się też w naszym państwie. I tak stanowisko Kościoła ewangelickiego w sprawie
osób aktywnych homoseksualnie proponuje, aby żyły w stałych związkach,
trwających aż do śmierci – choć związki takie nie mają prawa określać siebie
jako małżeństwo ani nie mają prawa do adopcji. Zagadnienia antykoncepcji się nie
rozwija, uznając, że najważniejszym celem małżeństwa jest miłość małżonków, a
nie prokreacja. I wreszcie zagadnienia związane z ochroną życia – aborcja i in
vitro ukazują niejednorodność i podział w łonie samego Kościoła ewangelickiego.
Zasadniczo ewangelicy odrzucają oba te zjawiska jako niezgodne z Bożym
porządkiem, ale wyraźne stanowisko Kościoła protestanckiego jest utrudnione
zarówno różnymi poglądami na pytanie, w którym momencie zaczyna się życie
ludzkie, jak i faktem, że Kościół nie może wpływać na prawo państwowe, a więc
nie może żądać prawnego zakazu aborcji. Wszystkie te tendencje utrudniają dialog
ekumeniczny i sprawiają, że u wielu katolików ewangelicyzm traci wiarygodność. Z
drugiej strony jednak można także tu znaleźć owoce ekumenicznej współpracy, jaką
stanowią wspólne deklaracje niemieckich Kościołów katolickiego i ewangelickiego
sprzeciwiające się aborcji oraz eutanazji.

 

Dr Piotr Kopiec
adiunkt w Katedrze Teologii Protestanckiej Instytutu Ekumenicznego KUL
 


Najważniejszym problemem dzisiejszego chrześcijaństwa jest coraz bardziej
postępujące zeświecczenie Europy. W tym sensie nauczanie Papieża staje się
również udziałem niemieckich ewangelików

 

***

 

Wkrótce zobaczymy owoce

Ks. bp Andreas Laun z Salzburga


Zakończył się bardzo ważny berliński etap papieskiej pielgrzymki. Wierzę, że
wkrótce zobaczymy błogosławione owoce tej wizyty. Przypomnijmy sobie to, co
miało niedawno miejsce w Anglii, gdzie wydawało się, że Ojca Świętego spotka
wiele nienawiści. A tymczasem Benedykt XVI swoją osobowością i słowami
przepełnionymi miłością pozyskał serca bardzo wielu Anglików. Jestem przekonany,
że w Niemczech będzie podobnie. Wyzwania, przed jakimi stoi Kościół w Niemczech,
są bardzo podobne do tych, jakie stoją przed katolikami w Austrii. Ojciec Święty
bardzo często zwraca uwagę w swym nauczaniu, że wiara potrzebuje rozumu, a rozum
wiary. Według mnie, należałoby się zastanowić nad tym, czy w obu tych krajach
rzeczywiście dobrze funkcjonuje katecheza, formacja religijna. Do tej pory wśród
podręczników szkolnych nie mamy pozycji katolickich. Myślę, że ta papieska
pielgrzymka będzie takim impulsem, aby zastanowić się nad intelektualną stroną
naszej wiary, na płaszczyźnie uniwersytetów, szkół itd. Papieskie przemówienia
są bardzo głębokie, odwołują się zarówno do wiary, jak i rozumu.

 

not. Bogusław Rąpała, Berlin

***

 

Nadzieja w młodych

Z dr. Andreasem Puettmannem, niemieckim politologiem, socjologiem,
rozmawia Waldemar Maszewski


W jakim stopniu protestantyzm w Niemczech ma wpływ na antypapieskie
nastawienie wielu środowisk w tym kraju?

– Jest to związane z faktem, że Niemcy od czasu reformacji kumulują w sobie
antykatolickość, która dzisiaj jest mocniejsza poprzez wpływy ateistycznego
materializmu. Kościół ewangelicki jest nazywany "Kościołem light", ponieważ taki
jest bardziej akceptowany. Ewangelicy reagują mniej emocjonalnie, gdyż łatwiej
poddają się masowemu trendowi, w którym brakuje prawdziwych podstaw moralnych, i
łatwiej dopasowują się do politycznej poprawności. Ewangelicy reprezentują coś w
rodzaju quasi-kompromisu pomiędzy katolicyzmem a ateizmem w Niemczech. Duża
część niemieckiego katolicyzmu charakteryzuje się antyrzymskim afektem i od
wielu lat domaga się "reform", które faktycznie prowadzą do protestantyzacji
wiary. Poprzez tę nieoficjalną schizmę Kościół katolicki ciągle jest osłabiany,
a jego krytycy poprzez takie postępowanie ewangelików czują się mocno wspierani.

Jak Pan skomentuje tak duże zainteresowanie u młodego pokolenia tą
pielgrzymką?

– Wśród młodych ludzi w Niemczech jest stosunkowo mało wierzących w Boga, ale
ci, którzy wierzą i są związani z Kościołem, stoją blisko Papieża, dużo bliżej
niż tzw. pokolenie ´68. Przyszła generacja Kościoła będzie może znacznie
mniejsza od dzisiejszej, ale będzie bardziej konserwatywna. To ta "generacja
Benedykta" młodych Niemców, która rodziła się w okresie pontyfikatu Jana Pawła
II i została wychowana w wierze, teraz należy do dorosłych młodych ludzi. W
całej dzisiejszej generacji, w której już 80-90 proc. nie praktykuje wiary, są
oni jak drożdże, które spowodują, że ciasto będzie rosło.

Bardzo dziękuję za rozmowę.

***

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl