Modlitwa dzieci może dokonać cudów

O wielkim dziele, jakim są Podwórkowe Koła Różańcowe Dzieci, z JE ks. bp. Edwardem Frankowskim z diecezji sandomierskiej rozmawia Małgorzata Bochenek

Co świadczy o fenomenie PKRD?
– Fenomenem jest założycielka Podwórkowych Kół Różańcowych Dzieci, rozmodlona niepełnosprawna Magda Buczek, oddana całym sercem ewangelizacji naszej Ojczyzny. Fenomenem jest rozpowszechnienie modlitwy różańcowej dzieci w oparciu o życie wspólnot sąsiedzkich, których więzi mogą i powinny być modlitewne, głęboko religijne.Fenomenem jest rozmodlenie dzieci, którym media odbierają zdolność przeżywania stanów głęboko nadprzyrodzonych. To na modlitwie oddajemy inicjatywę Matce Najświętszej, która pośredniczy w cudzie przemian duchowych, tak jak w Kanie Galilejskiej wskazując na Chrystusa. Fenomenem jest także to, iż działanie Madzi Buczek jest niezwykle konsekwentne, stanowcze i zdecydowane. Jest przekonana, że czerpie z wewnętrznego natchnienia Bożego. Czuje się posłana przez Matkę Najświętszą, aby – na wzór fatimskich dzieci oraz Bernadetki Soubirous z Lourdes – poprzez Różaniec ocalić świat, oddalić wszelkie zło, które jest coraz bardziej groźne. Dla wszystkich osób myślących, zaniepokojonych potęgą zła, które ma dostęp do mediów, ma do dyspozycji pieniądze i władzę, winno być czymś oczywistym, że zło możemy tylko mocą Matki Najświętszej, czyli poprzez modlitwę różańcową zatrzymać i zwyciężyć.

Zapewne bardzo wielu dziwi fakt, że w świecie, w którym coraz częściej wyśmiewane są wartości chrześcijańskie, wyśmiewana jest siła modlitwy, jednak tak wiele dzieci, ludzi młodych i starszych bierze do rąk różaniec…
– Logika świata jest obca Panu Bogu. Logika Boża posługuje się ludźmi pokornymi. Madzia Buczek stara się służyć wszystkim, wiedząc, że nie ma lepszej pomocy w słabościach, jakie przeżywają dzisiaj ludzie, jak modlitwa różańcowa. Przykład dzieci modlących się pociąga rodziców, młodzież. Na to, że Podwórkowe Koła Różańcowe Dzieci są wielkim fenomenem, wskazuje także liczba osób do nich przynależąca.

Z czym można porównać ten fenomen?
– To jest jakby kontynuacja dzieła na dziś i na jutro, które rozpoczęło się w Fatimie i które tyle dobra przyniosło Kościołowi, Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II i które obecnie przynosi dobro. Pokorna modlitwa dzieci posłusznych Matce Bożej, bezgranicznie Jej oddanych, może dokonać wielkich cudów i przemian. Z wdzięcznością i z radością powinniśmy przyjmować misję, jaką Madzia Buczek wypełnia wobec nie tylko dzieci, młodzieży, ale wszystkich Polaków.

Czy można zatem powiedzieć, że Podwórkowe Koła Różańcowe Dzieci są odpowiedzią na prośbę Matki Bożej?
– Tak jest, bezwzględnie. To jest autentyczna, aktualna odpowiedź w Polsce na prośbę Matki Najświętszej.

Bóg zapłać za rozmowę.

Dzieło na trudne czasy
Helena z Koła Przyjaciół Radia Maryja, opiekunka Podwórkowego Koła Różańcowego Dzieci z parafii Chrystusa Króla w Suwałkach:Ta pielgrzymka jest dla nas wielkim wydarzeniem, gdyż możemy dzieciom dać świadectwo jako dorośli, jako opiekunowie, „że bez Boga ani do proga”, jak mawiali nasi przodkowie. Bóg jest miłością i tylko z Bogiem można życie pięknie przeżyć. Możemy uczestniczyć w tej pielgrzymce dzięki dobrym ludziom, którzy sponsorowali nasz wyjazd, w tym pani z Kanady. Widać taką niezwykłą jedność, miłość, to chyba Sługa Boży Ojciec Święty Jan Paweł II uprasza te łaski. „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi… Tej ziemi”, to jest namacalne Boże działanie. Cieszymy się, że Pan Bóg dał nam na trudne czasy Radio Maryja i wszystkie dzieła przy nim powstałe, w tym Podwórkowe Koła Różańcowe Dzieci. Z Suwałk przyjechał cały autokar.


Dawanie świadectwa

Marta, lat 17, z parafii św. Jadwigi Królowej w Radomsku
Od najmłodszych lat byłam uczona modlitwy różańcowej. Zawsze całą rodziną klękamy do modlitwy. Obecność na tej pielgrzymce jest bardzo ważna. Jest to dawanie świadectwa, pokazanie, że jest tyle osób należących do Podwórkowych Kół Różańcowych, w którym ja jestem od pięciu lat. Na początku nie wiedziałam, czy dam radę, gdyż przynależność zobowiązuje, aby systematycznie, codziennie odmawiać przynajmniej jedną dziesiątkę Różańca Świętego. Zostałam przekonana przez dziadków, że dam radę. I daję radę już piąty rok.

Nie wstydzę się mówić, że należę do Podwórkowego Koła Różańcowego, mimo iż mówienie o tym w szkole napotyka kpiny i śmiech. To czasami bywa trudne i wiele osób rezygnuje. Trzeba się modlić. Modlitwa także pomaga w dawaniu świadectwa.

Na pielgrzymce PKRD jestem drugi raz. Jest bardzo życzliwa atmosfera, a co najważniejsze – można wielbić Pana Boga także poprzez zabawę, śpiew i taniec.W naszej parafii jest Koło Przyjaciół Radia Maryja. Myślę, że w przyszłości dołączę do tej wspólnoty. A może, mam taką nadzieję, stanę się inicjatorką młodzieżowego koła w naszej parafii. Słucham Radia Maryja, a zwłaszcza wieczornych „Rozmów niedokończonych”, są naprawdę bardzo ciekawe. Zaczęłam słuchać Radia Maryja dzięki dziadkowi.

drukuj