ks. Franciszek Blachnicki

ks. Franciszek Blachnicki fot. R. Kieraciński-kul.p

Ks. prałat H. Bolczyk: Ks. Franciszek Blachnicki upominał się o prawa człowieka i jego godność

W krajach Europy Zachodniej często dokonywano pewnej manipulacji, ponieważ nie upominano się o kraje Europy Wschodniej, o ich kulturę i życie społeczne, dlatego w swoim nauczaniu ks. Franciszek Blachnicki upominał się często o prawa człowieka i jego godność – podkreślił ks. prałat Henryk Bolczyk, moderator krajowy i generalny Ruchu Światło-Życie w latach 1985-2001. IPN ustalił, że śmierć założyciela Ruchu Czcigodnego Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego była morderstwem na skutek podania mu substancji toksycznych, o czym poinformowano 14 marca.

Jak podkreślił ks. prałat Henryk Bolczyk, śmierć ks. Franciszka Blachnickiego miała podłoże wiary, a nie polityki. Zaznaczył, że całe życie założyciela ruchu oazowego „nie było uprawianiem polityki, ale nauki społecznej Kościoła, która dotykała kwestii praw człowieka, praw wolności do własnych poglądów i wolności do wyrażania swoich opinii”.

Ks. Sławomir Wojciechowski pracujący we Francji, od lat związany z ruchem oazowym, w rozmowie z portalem polonijnym Polskifr.fr podkreślił, że ks. Franciszek Blachnicki „robił wszystko, żeby ogłosić Dobrą Nowinę, że Jezus Chrystus jest tym, który wyzwala ludy i narody z różnych rodzajów niewoli”.  W związku z tym „oaza objawia się jako to źródło nowego życia – wyzwolenia, w każdym wymiarze życia człowieka”.

Życie ks. Franciszka Blachnickiego nie było nigdy uprawianiem polityki, tylko ogłaszaniem nauki Kościoła, która „dotyka każdego człowieka w każdej sferze jego życia, całego człowieka w każdym jego wymiarze: rodzinnym, wspólnotowym, społecznym, podejmowanych prac, jak i osobistej relacji między Bogiem a nim samym”.

Ks. Franciszek Blachnicki był darem dla innych.

„Posiadać siebie, aby ofiarować – to jest wzór człowieka. Nie branie dla siebie, tylko życie od siebie. Bo tyle mam, ile dam. Nie mam nic, co bym miał, jeżeli tego nie dam” – podkreślił ks. Sławomir Wojciechowski, przypominając także postać św. o. Maksymiliana Kolbego, który również jest wzorem oddania życia za drugiego człowieka.

Ważną osobą w życiu ks. Blachnickiego była Maryja jako wzór prawdziwej wolności.

„Ks. Blachnicki był stróżem i apostołem niosącym jutrzenkę wolności w Maryi, Niepokalanej Dziewicy. Czytał ją na każdym kroku jako tę, która w pełni doświadczała wyzwolenia od grzechu, od śmierci, była w pełni wolna w dawaniu siebie dla innych. Ks. Blachnicki zawsze chciał, żeby głosić Ewangelię, a nie uprawiać politykę. Nawet jeśli mówił o wyzwoleniu narodów słowiańskich spod niewoli komunistycznej, to nie była walka polityczna, ale o wyzwolenie człowieka” – powiedział ks. Sławomir Wojciechowski.

Ks. Franciszek Blachnicki urodził się 24 marca 1921 r. w Rybniku. Przed II wojną światową był aktywnym uczestnikiem polskiego harcerstwa. Po zakończeniu wojny wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie, a w 1950 r. został kapłanem. Największym i najbardziej ambitnym dziełem ks. Franciszka Blachnickiego był oazowy Ruch Światło-Życie, w którym w latach 1964–1989 wzięło udział ok. 2 mln osób. Spotkał się z represjami ze strony władzy komunistycznej. Dziś już wiadomo, że jego nagła śmierć 27 lutego 1987 r. nastąpiła na skutek morderstwa, a nie z przyczyn naturalnych.

https://twitter.com/ipngovpl/status/1635571245923049474

Ks. Franciszek Blachnicki jest ważną postacią dla Polonii. Na emigracji w niemieckim Carlsbergu założył Instytut Niepokalanej Matki Kościoła, Ośrodek „Marianum” i „Chrześcijańską Służbę Wyzwolenia Narodów”. Rozwijał też inicjatywy związane z działalnością Ruchu Światło-Życie.

 

Polskifr.fr

drukuj