Jak iść z Jezusem to na maksa!

– Wy jesteście światłem świata i solą ziemi – mówił o. Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja, do kilku tysięcy młodych z całej Polski zebranych w sobotę w narodowym sanktuarium na Jasnej Górze z okazji XII Pielgrzymki Młodych Słuchaczy Radia Maryja. Młodzież poprzez radosne świętowanie wypełnione modlitwą, świadectwami, śpiewem i tańcem pokazała wszystkim, że kocha Jezusa i Matkę Najświętszą, że chce o tym świadczyć. Jej pielgrzymowaniu towarzyszyło hasło: „Bądźmy świadkami miłości”.

– Takie spotkania są dzisiaj bardzo potrzebne, bo w naszym kraju panuje pewien chaos. Trzeba się modlić za naszą Ojczyznę, zwłaszcza w czasie wyborów prezydenckich – podkreślił w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Przemek Budkowski, który wraz z całą rodziną przybył na uroczystości z Węgrowa (diecezja drohiczyńska). Doroczne święto młodych słuchaczy Radia Maryja zainaugurował prowadzony przez studentów I roku Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu koncert połączony ze świadectwami. Z młodzieżą spotkała się m.in. pani Krystyna Zając, która osobiście znała rodzinę św. Joanny i Piotra Mollów. Ich listy z okresu narzeczeństwa otrzymał w darze każdy uczestnik pielgrzymki. Pani Zając przybliżyła młodym temat powołania do małżeństwa i rodzicielstwa. Zwracała uwagę na bardzo ważne zagadnienie czystości, tak jak pojmowała ją św. Joanna Beretta Molla.
– Cieszę się, że w czasie Pielgrzymki Młodych Słuchaczy Radia Maryja na Jasną Górę każdy uczestnik otrzymał w prezencie listy narzeczeńskie, które pisali do siebie Gianna i Piotr Molla. Dzięki lekturze tych wzruszających listów młodzi ludzie mogą lepiej rozumieć znaczenie okresu narzeczeństwa – podkreśla ks. Marek Dziewiecki, duszpasterz i psycholog. – Narzeczeństwo to nie czas przygotowania do wesela, ale czas przygotowania do wielkiej miłości i świętości we dwoje! – podkreślił w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”.
Głównym punktem spotkania była uroczysta Msza św., której przewodniczył ks. bp Józef Szamocki, toruński biskup pomocniczy. Koncelebrowali ją o. Piotr Chyła CSsR, wikariusz prowincjała Warszawskiej Prowincji Redemptorystów, o. Tadeusz Rydzyk CSsR, dyrektor Radia Maryja, ojcowie posługujący w toruńskiej rozgłośni oraz przybyli z młodzieżą duszpasterze. W homilii ks. bp Szamocki wskazał, że Pielgrzymka Młodych wpisuje się w rozwój duchowy polskiej młodzieży. Zwracał uwagę, że i dzisiaj młodzi ludzie muszą sobie odpowiedzieć na pytanie, kim jestem, jakim jestem człowiekiem w odniesieniu do Chrystusa. – Wiem, moi drodzy, że jesteście tutaj ze sobą razem, aby we wspólnocie powiedzieć także i tym, którzy dzisiaj na nas patrzą, podpatrują nas przez telewizyjny przekaz, podsłuchują przez radio, jak bardzo pragniecie miłości Chrystusa – mówił ksiądz biskup. Wezwał, aby z odwagą o niej świadczyć, pełnić wolę Ojca, nie lękać się zawierzyć swojej przyszłości właśnie Jemu. – Poszukujecie tej drogi razem w rodzinie, która nazywa się Rodzina Radia Maryja – podkreślił ksiądz biskup. – Jak iść z Jezusem to na maksa – to już jest wasz język, którego nauczyłem się, wędrując razem z wami – dodał.
Zebrani u stóp Królowej Polski młodzi jak co roku wystosowali telegram do Ojca Świętego Benedykta XVI. Zapewnili w nim, że pragną „być świadkami Miłości przez duże „M”, pięknej, czystej i bezinteresownej”. Podziękowali Papieżowi za to, że w dzisiejszym świecie ukazuje piękno Miłości.
Na zakończenie Eucharystii, witany gromkimi brawami, do młodzieży zwrócił się o. Tadeusz Rydzyk. Założyciel i dyrektor Radia Maryja zachęcił młodych do bycia odważnymi. Podkreślał, że każdy, kto chce być solą ziemi i światłem świata, musi pamiętać, iż w światło trudno patrzeć, a posypywanie solą ran boli. Dlatego tacy ludzie mogą często być nietolerowani przez innych. Młodzież w radosnej odpowiedzi zapewniała, że nie boi się iść pod prąd współczesnego świata.
Jasnogórskiej modlitwie towarzyszyły koncerty zaproszonych gości: zespołu Lumen, Julii i Grzegorza Kopalów, Kasi Aszyk, Poldka Twardowskiego i innych, a także po raz pierwszy w tym roku dwóch orkiestr dętych – Towarzystwa Muzycznego im. Mariana Zielińskiego ze Śremu oraz gminno-parafialnej orkiestry z Tłuchowa. Wyczekiwanym momentem był wspaniały pokaz sztucznych ogni, które w nocy rozbłysnęły nad Jasną Górą.

Maria Popielewicz, Jasna Góra

* * *

Kinga Dudek z Łopuszna:
Takie spotkania młodych jak to – przyjaciół Radia Maryja – są bardzo potrzebne zwłaszcza dzisiaj, w XXI wieku, ponieważ młodzi szukają odpowiedzi na to, co w życiu robić, jaką drogą pójść, gdzie szukać tego, co wartościowe. Dzięki nim możemy zobaczyć, jak piękne jest życie wiarą, bycie we wspólnocie, życie w bliskości Boga, Matki Najświętszej. Bez Chrystusa nie możemy odnaleźć sensu naszego życia. A w życiu z Nim pomaga nam Radio Maryja. Słucham go od niedawna, ale staram się, by w domu było jak najczęściej słyszalne, by i moja rodzina mogła go słuchać. Myślę, że każdy młody znajdzie w Radiu Maryja wiele ciekawych treści, które będą go budowały.

Mateusz Molek z Dębicy:
Jestem tu po raz czwarty; ta pielgrzymka wpisała się w moje życie i nie wyobrażam sobie czerwca bez przybycia na Jasną Górę w Pielgrzymce Młodych Słuchaczy Radia Maryja. Zawsze czekam na koncerty, które co roku są świetne, i oczywiście na Eucharystię; to wielkie przeżycie. Myślę, że dzisiaj bardzo potrzeba takich spotkań, byśmy mieli odwagę na co dzień przyznawać się do tego, że jesteśmy katolikami. Byśmy mieli siłę pokazywać, że życie wiarą jest piękne, że zawsze powinniśmy kochać drugiego człowieka i być dla niego dobrzy, a nie – tak jak każe nam dzisiejszy świat – jeden na drugiego patrzeć wilkiem.

not. MMP

Uczą się miłości czystej i wiernej

Wypowiedź ks. dr. Marka Dziewieckiego, duszpasterza i psychologa

Cieszę się, że w czasie Pielgrzymki Młodych Słuchaczy Radia Maryja na Jasną Górę każdy uczestnik otrzymał w prezencie listy narzeczeńskie, które pisali do siebie Gianna i Piotr Molla. Dzięki lekturze tych wzruszających listów młodzi ludzie mogą lepiej rozumieć znaczenie okresu narzeczeństwa. To czas, w którym ona i on przyglądają się sobie już nie tylko z perspektywy dobrych przyjaciół, którzy się sobą cieszą i chętnie ze sobą przebywają, ale z perspektywy kandydatów na małżonków i na rodziców swoich przyszłych dzieci. Narzeczeństwo to nie czas przygotowania do wesela, ale czas przygotowania do wielkiej miłości i świętości we dwoje!
Te media, które pokazują karykaturę chrześcijaństwa, sugerują ludziom młodym, że chrześcijaństwo oddala od radości, czułości i serdeczności. Rzeczywistość jest dokładnie odwrotna, gdyż to właśnie chrześcijaństwo głosi światu niezwykłą prawdę o tym, że Syn Boży przyjął ludzkie ciało i że Biblia ukazuje więź między małżonkami – także więź seksualną – jako symbol bliskości i miłości Boga do człowieka! W całej historii ludzkości to Jezus okazywał największą czułość i serdeczność. To Jezus jest największym obrońcą małżeństwa, miłości i czystości. Listy narzeczeńskie św. Gianny i jej męża upewniają nas o tym, że kto trwa przy Bogu i od Boga uczy się miłości czystej i wiernej, ten staje się pełen czułości i radości, która jest nieosiągalna dla niezaprzyjaźnionych z Bogiem. Narzeczeństwo chrześcijan to wspólne dorastanie do miłości tak radosnej i czułej, że ona i on pragną ze sobą pozostać na zawsze, bo są pewni tego, że swoją codzienność zamienią w święto!

not. MMP

 

drukuj