Homilia wygłoszona przez papieża Benedykta XVI podczas Niszporów zamykających Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan.

Drodzy bracia i Siostry,


flowplayer(„player1”, „https://www.radiomaryja.pl/flowplayer/flowplayer-3.1.5.swf”,{
clip : { // Clip is an object, hence '{…}’
autoPlay: false,
autoBuffering: false,
},

});

Zebrani w braterskim zgromadzeniu liturgicznym, w święto Nawrócenia św.
Pawła, konkludujemy tegoroczny Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan.
Pragnę serdecznie powitać was wszystkich, wszystkich sposób szczególny
księdza kardynała Waltera Kaspra, przewodniczącego Papieskiej Rady do
spraw Jedności Chrześcijan i Arcykapłana tej bazyliki, księdza biskupa
Francesco Monterisi, z opatem i wspólnotą mnichów, którzy nas goszczą.
Moje serdeczne pozdrowienie kieruję także pod adresem obecnych tutaj księży
kardynałów, do biskupów i wszystkich przedstawicieli Kościołów i Wspólnot
kościelnych tego miasta tutaj przybyłych.

Nie minęło zbyt wiele miesięcy od zakończenia Roku poświęconego św. Pawłowi,
który dał nam okazję do pogłębienia jego nadzwyczajnego dzieła głoszenia
Ewangelii, i jak nam przypomniał temat Tygodnia modlitw o Jedność Chrześcijan:
"Wy jesteście świadkami tego wszystkiego" (Łk 24,48), nasze powołanie
do bycia misjonarzami Ewangelii. Św. Paweł, mimo wciąż żywej i mocnej pamięci
o swojej przeszłości jako prześladowcy chrześcijan, nie waha się nazywać
siebie Apostołem. Podstawą dla takiego tytułu jest dla niego spotkanie ze
Zmartwychwstałym na drodze do Damaszku, które staje się dla niego początkiem
niestrudzonej działalności misyjnej, dla której poświęci wszystkie swoje siły
dla głoszenia wszystkim narodom tego Chrystusa, którego spotkał osobiście. W
ten sposób Paweł z prześladowcy Kościoła sam stał się ofiarą prześladowań
z powodu Ewangelii, o której dawał świadectwo: "Przez Żydów pięciokrotnie
byłem bity po czterdzieści razów bez jednego. Trzy razy byłem sieczony rózgami,
raz kamienowany… Często w podróżach, w niebezpieczeństwach na rzekach, w
niebezpieczeństwach od zbójców, w niebezpieczeństwach od własnego narodu, w
niebezpieczeństwach od pogan w niebezpieczeństwach w mieście, w niebezpieczeństwach
na pustkowiu, w niebezpieczeństwach na morzu, w niebezpieczeństwach od fałszywych
braci; w pracy i umęczeniu, często na czuwaniu, w głodzie i pragnieniu, w
licznych postach, w zimnie i nagości, nie mówiąc już o mojej codziennej udręce
płynącej z troski o wszystkie Kościoły" (2 Kor. 11,24-25.26-28). Świadectwo
św. Pawła osiągnie swój punkt kulminacyjny w jego męczeństwie, kiedy to właśnie
– nie tak daleko stad – da dowód swojej wiary w Tego, który zwycięża śmierć.
W tekście Ewangelii, który dopiero co usłyszeliśmy, znajdujemy taką samą
dynamikę jak w doświadczeniu Pawła. Uczniowie z Emaus rozpoznawszy
zmartwychwstałego Pana wracają do Jerozolimy i spotykają Jedenastu zebranych
razem z innymi. Chrystus zmartwychwstały ukazuje się im, pociesza ich,
przezwycięża ich lęk i zwątpienie, staje się ich współbiesiadnikiem i
otwiera ich serca na mądrość Pism, przypominając im to, co musiało się
dokonać i co będzie stanowić istotę chrześcijańskiego orędzia. Jezus
stwierdza: "Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia
zmartwychwstanie; w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie
grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy" (Łk 24, 46-47). Są
to wydarzenia, o których dają świadectwo przede wszystkim pierwsi uczniowie,
a następnie wierzący w Chrystusa wszystkich czasów i miejsc. Należy jednak
podkreślić, że to świadectwo, wówczas jak i dzisiaj, rodzi się ze
spotkania ze Zmartwychwstałym, karmi się stałą relacją z Nim i jest ożywiane
przez głęboką miłość do Niego. Tylko ten, kto doświadczył spotkania z
Chrystusem obecnym i żyjącym – "Popatrzcie na moje ręce i nogi, to Ja
jestem" (Łk 24,39) – kto doświadczył spotkania z Nim przy jednym stole,
kto rozpalił swe serce słuchając Go, może być Jego świadkiem. Dlatego
Jezus obiecuje uczniom i każdemu z nas potężną moc z wysoka, nową obecność
Ducha Świętego, który jako dar zmartwychwstałego Pana doprowadzi nas do całej
prawdy: "Oto ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca" (Łk 24,49).
Jedenastu apostołów poświęci całe swoje życie na głoszenie Dobrej Nowiny
o śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa i prawie wszyscy przypieczętują swe świadectwo
krwią męczeństwa – płodnym ziarnem, które wydało obfity plon.
Wybór tematu tegorocznego Tygodnia Modlitw o jedność chrześcijan, który
jest zaproszeniem do wspólnego świadectwa o Chrystusie zmartwychwstałym
zgodnie z poleceniem przekazanym uczniom, związany jest ze wspomnieniem setnej
rocznicy Konferencji misyjnej w Edynburgu w Szkocji, która przez wielu uważana
jest za wydarzenie decydujące dla narodzin współczesnego ruchu ekumenicznego.
Latem 1910 roku, w stolicy Szkocji spotkało się ponad tysiąc misjonarzy, należących
do różnych gałęzi Protestantyzmu i Anglikanizmu, z którymi łączył się
przedstawiciel Prawosławia, by wspólnie zastanawiać się nad koniecznością
osiągnięcia jedności, aby wiarygodnie przekazywać Ewangelię Jezusa
Chrystusa. W istocie, właśnie pragnienie głoszenia innym Chrystusa i
zaniesienia światu Jego orędzia pojednania, pozwala w sposób szczególny doświadczyć
sprzeczności wynikającej z podziału chrześcijan. Jakże bowiem mogą
niewierzący przyjąć orędzie Ewangelii, jeśli chrześcijanie, chociaż powołują
się na tego samego Chrystusa, są ze sobą w niezgodzie? Zresztą, jak wiemy,
sam Mistrz, pod koniec Ostatniej Wieczerzy, prosił Ojca za swoich uczniów:
"Aby wszyscy stanowili jedno… aby świat uwierzył". (J 17,21).
Komunia i jedność uczniów Chrystusa jest zatem szczególnie ważnym warunkiem
większej wiarygodności i skuteczności ich świadectwa.

Z dystansu wieku od wydarzenia w Edynburgu widzimy, jak intuicja tych odważnych
prekursorów jest wciąż niezwykle aktualna. W świecie naznaczonym
indyferentyzmem religijnym, a nawet wzrastającą awersją w stosunku do wiary
chrześcijańskiej, konieczna jest nowa, intensywna działalność
ewangelizacyjna, nie tylko pośród ludów, które nigdy nie poznały Ewangelii,
ale też pośród tych, wśród których chrześcijaństwo rozprzestrzeniło się
i stanowi część ich historii. Nie brakuje niestety kwestii, które nas
oddzielają jednych od drugich, a które – jak wierzymy – mogą być przezwyciężone
dzięki modlitwie i dialogowi, ale istnieje zasadnicza zawartość Chrystusowego
orędzia, którą możemy przekazywać wspólnie: Ojcostwo Boga, zwycięstwo
Chrystusa nad grzechem i śmiercią poprzez krzyż i zmartwychwstanie, ufność
w przemieniające działanie Ducha Świętego. Będąc w drodze ku pełnej
komunii, jesteśmy powołani, by dawać wspólne świadectwo wobec coraz
bardziej złożonych wyzwań naszych czasów, takich jak sekularyzacja i obojętność,
relatywizm i hedonizm, delikatne tematy etyczne dotyczące początku i końca życia
ludzkiego, granice wiedzy i technologii, dialog z innymi tradycjami religijnymi.
Są ponadto także inne pola, na których możemy już od teraz dawać wspólne
świadectwo: ochrona świata stworzonego, promocja dobra wspólnego i pokoju,
obrona centralnego miejsca osoby ludzkiej, zadanie przezwyciężania wielorakich
problemów naszych czasów, takich jak głód, ubóstwo, analfabetyzm, nierównomierność
podziału dóbr.
Zadanie budowania jedności chrześcijan nie dotyczy tylko niektórych, i nie
jest tylko dodatkową działalnością dla życia Kościoła. Każdy jest powołany,
by dawać swój wkład, w wykonanie kolejnych kroków, które prowadzą do pełnej
komunii między wszystkimi uczniami Chrystusa, nie zapominając nigdy, że jest
ona przede wszystkim darem Boga, o który winniśmy nieustannie błagać.
Rzeczywiście, moc promująca jedność i misję, wypływa z owocnego i miłosnego
spotkania ze Zmartwychwstałym, tak jak przydarzyło się św. Pawłowi na
drodze do Damaszku oraz Jedenastu i innym uczniom, zebranym w Jerozolimie.
Maryja Dziewica, Matka Kościoła, niech sprawi to, by jak najrychlej mogło
zrealizować się pragnienie Jej Syna: "Aby wszyscy stanowili jedno… aby
świat uwierzył. (J 17,21).

drukuj

Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl