Gratuluję Wam osiągnięć!

WSKSiM – najlepsza uczelnia w regionie, czołowa w Polsce

Z Jego Eminencją ks. kard. Zenonem Grocholewskim, prefektem Kongregacji Wychowania Katolickiego, rozmawia rektor Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej ojciec dr Krzysztof Bieliński CSsR


Pobierz Pobierz

Wychowanie katolickie, za które Ksiądz Kardynał jest odpowiedzialny jako prefekt Kongregacji Wychowania Katolickiego, powinno obejmować edukację medialną. Jak Eminencja postrzega związki pomiędzy edukacją a mediami?

– Dzisiaj praktycznie media są potężną siłą i z natury swojej albo wychowują, albo przeciwnie, powiedzmy, dają zły przykład, wyzwalają różnego rodzaju instynkty, czy tworzą opinie przeciwne moralności chrześcijańskiej. Dlatego media są dla nas bardzo ważną przestrzenią do zagospodarowania. Spotykając się z uniwersytetami katolickimi, mocno podkreślam konieczność wzmocnienia wydziałów czy instytucji, które formują ludzi dla mediów. W niektórych ośrodkach dostrzegłem bardzo pozytywne zaangażowanie w tej dziedzinie. Na przykład, będąc w Gojanie w Brazylii na uniwersytecie katolickim, otwierałem nową siedzibę telewizji uniwersytetu. Telewizja ta dociera do 20 milionów ludzi i cieszy się dużym autorytetem. Na otwarciu tej stacji nadawczej był także gubernator stanu Gojas i wiele autorytetów świata nauki, polityki itd.

Media dzisiaj są pewnym areopagiem, na którym ścierają się różne poglądy, opinie, w którym nie może zabraknąć głosu Kościoła. Myślę, że musimy wychować ludzi do tego, aby nie tylko umieli korzystać z mediów, bo to też jest bardzo ważne, ale także musimy wychować do tego, aby katolicy byli obecni w mediach i zabierali w nich głos, by umieli być liczącymi się interlokutorami z różnymi innymi poglądami, które spotykamy dzisiaj w świecie.


Edukacja może być zdeformowana albo przez ideologię, jak doświadczyliśmy tego w komunizmie, albo przez utylitaryzm, jak dzieje się to dzisiaj w liberalizmie. Wtedy znika jej główny cel – bezkompromisowe poszukiwanie prawdy. Edukacja katolicka może się obronić przed tymi deformacjami?

– Jest rzeczą bardzo znamienną, że szkoły katolickie w całym świecie cieszą się ogromnym prestiżem nie tylko wśród katolików, ale także wśród niekatolików. Już kiedyś wspomniałem, zdaje się w Waszej telewizji, że na przykład w Tajlandii jest ok. 300 tysięcy katolików, natomiast w szkołach katolickich mamy 465 tysięcy uczniów. Był u mnie ambasador z Indonezji – kraju muzułmańskiego, chwalił szkoły katolickie, a nawet zapraszał mnie, żebym pojechał zobaczyć te szkoły. Myślałem więc, że jest on katolikiem. Na pytanie o wyznanie, odpowiedział, że jest muzułmaninem. On jednak uczył się w szkole katolickiej, jego rodzice także uczęszczali do szkół katolickich, bo najlepsze – jego zdaniem – są szkoły katolickie. Nawet w takich krajach, gdzie tym szkołom katolickim nie pozwala się mówić o Chrystusie, na przykład w Egipcie czy w innych krajach północnej Afryki, rządy doceniają te szkoły, ponieważ formują człowieka.

Kiedy przychodzą do mnie ambasadorzy niekatolicy czy niechrześcijanie i chwalą się, że studiowali na uniwersytecie katolickim, czy chodzili do szkoły katolickiej, zawsze pytam, dlaczego jako niekatolicy czy niechrześcijanie uczęszczali do szkoły katolickiej. I odpowiedź jest zawsze ta sama, mianowicie: jest ona lepszą szkołą i wychowuje człowieka. Czyli nie tylko przekazuje wiedzę, ale formuje osobowość ludzi i dlatego te szkoły katolickie są szanowane. Myślę, że często w różnych środowiskach jest to, co Ojciec powiedział – deformacja dzieci. I ze względu na to jeszcze nigdy nie spotkałem się z krytyką szkół katolickich.


Dziś media mają charakter ludyczny, a odbiorca czeka przede wszystkim na rozrywkę, bo chce się bawić, zupełnie jak dziecko. Media katolickie mogą zmienić tę niekorzystną sytuację?

– Myślę, że również rozrywka musi być w telewizji czy w radiu, w mediach, przecież każdy jej potrzebuje. Niemniej jednak głównym zadaniem mediów katolickich jest przekazywanie wartości katolickich, jest integralne formowanie człowieka. Żadna instytucja katolicka, kościelna, nie może być wyłączona z dzieła ewangelizacji. Wszyscy jesteśmy powołani do tego, żeby dzielić się tym, co jest bogactwem naszych serc. Nasza wiara, nasz kontakt z Chrystusem jest bogactwem. Musimy się tym dzielić. Nie możemy tego zachować tylko dla siebie. Uważam, że każda telewizja, każde radio katolickie jest na to nastawione, ażeby ubogacać innych tymi wartościami, które są dla nas drogie.

W drugiej połowie listopada odbędzie się w Toruniu w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej drugi już międzynarodowy kongres pod hasłem: Media katolickie na świecie i w Polsce – szanse i zagrożenia z udziałem profesorów z pięciu kontynentów, z dziesięciu różnych krajów świata. Obecni będą na nim katolicy wyraziście zaangażowani w posłannictwo Kościoła…

– Bardzo się cieszę, że odbędzie się taki kongres, który zachęca ludzi do refleksji. Na pewno będą tam pogłębione pewne aspekty przekazu katolickiego w mediach. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że media liberalne starają się zagłuszyć nasze media katolickie w imię demokracji, uważając, że im wszystko wolno, natomiast jeżeli ktoś ma przeciwne zdanie, powinien być cicho, nie powinien w ogóle mówić. Myślę, że to jest bardzo ważne, byśmy zdawali sobie sprawę z konieczności naszej obecności w mediach. Starali się mówić o problemach, które są pewnym zagrożeniem dla naszych mediów i równocześnie dyskutować o szansach. Na przykład niedawno odbywał się synod biskupów Afryki. Gdy porównywano, co zmieniło się od roku 1994, w którym odbył się poprzedni synod, zauważono, że wtedy było 16 stacji radiowych w całej katolickiej Afryce, obecnie jest ponad 160, czyli dziesięciokrotnie powiększyła się ich liczba. Również biskupi afrykańscy podkreślali bardzo mocno konieczność mediów katolickich, ażeby głos Kościoła docierał do ludzi i ich ubogacał.


Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej działa już 9. rok. W rankingu 365 uczelni niepublicznych magisterskich w Polsce zajęliśmy 21. miejsce, jesteśmy też najlepszą uczelnią niepubliczną magisterską w regionie. Jakie przesłanie dla naszej młodej uczelni pragnie przekazać Jego Eminencja?

– Przede wszystkim bardzo serdecznie gratuluję tych osiągnięć i chciałbym, żeby uczelnia ta coraz bardziej się rozwijała. Tym bardziej że takich ośrodków kształcenia medialnego w duchu wartości chrześcijańskich jest w Polsce niewiele. Potrzeba, żebyście zawsze wzrastali. Życzę Wam, by Wasza uczelnia nie zatrzymała się tylko na tych pierwszych stopniach akademickich, ale mogła jak najszybciej nadawać także doktoraty czy nawet habilitacje z tej dziedziny. Bardzo bym się z tego cieszył i tego Wam całym sercem życzę.


Gorąco dziękuję za możliwość spotkania w Watykanie z Księdzem Kardynałem, odbierając to jako ogromną życzliwość nie tylko dla Radia Maryja, Telewizji Trwam, „Naszego Dziennika”, Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej, ale również jako troskę całego Kościoła o edukację katolicką i media katolickie w Polsce. Bóg zapłać za rozmowę.

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl