Ewangelia -XIV niedziela zwykła

Mk 5,21-43

Jezus przyszedł do swego rodzinnego miasta. A towarzyszyli Mu Jego uczniowie. Gdy nadszedł szabat, zaczął nauczać w synagodze; a wielu, przysłuchując się, pytało ze zdziwieniem: Skąd On to ma? I co za mądrość, która Mu jest dana? I takie cuda dzieją się przez Jego ręce. Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry? I powątpiewali o Nim. A Jezus mówił im: Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony. I nie mógł tam zdziałać żadnego cudu, jedynie na kilku chorych położył ręce i uzdrowił ich. Dziwił się też ich niedowiarstwu. Potem obchodził okoliczne wsie i nauczał.

 

***

 

Komentarz:

Przez Chrzest zostaliśmy włączeni w Chrystusa i wszyscy staliśmy się Ludem Kapłańskim i prorockim. Tym samym otrzymaliśmy posłannictwo głoszenia Ewangelii Chrystusowej i stania się jego apostołami. Mimo obaw i lęków, że nie podołamy otrzymanemu zadaniu, miejmy świadomość, że stale towarzyszy nam opieka i pomoc Boga w spełnianiu posłannictwa apostolskiego.

 

Trudne posłannictwo proroka

Bóg kocha człowieka mimo jego słabości a nawet niewdzięczności, niewierności i grzechów. Kiedy ludzie błądzą i popełniają grzechy, Bóg spieszy im z pomocą, posyłając do nich swoich wysłanników – proroków. Bardzo często jednak wysłannicy Boga spotykają się z niezrozumieniem, czy wręcz wrogością ze strony tych, którym mają pomóc i dla których są przysłowiową „ostatnią deską ratunku”. Dzieje się tak dlatego, że ci do których prorocy są posyłani to „lud buntowników”względem Boga. To „ludzie o bezczelnych twarzach i zatwardziałych sercach” – jak słyszeliśmy w pierwszym czytaniu dzisiejszej Liturgii Słowa z Księgi proroka Ezechiela.

Wysłannik Boga musi sobie zdawać sprawę z tego, że nie przemawia w swoim imieniu, lecz jest „ustami Boga”. Dlatego musi głosić to co mu Bóg głosić poleca, choć często są to polecenia niepopularne, wymagające od ich adresatów wyrzeczenia i zmiany sposobu postępowania i często bywają odrzucane!

 

Prorok świadom swoich słabości i ograniczeń

Św. Paweł Apostoł w odczytanym dziś fragmencie Listu do Koryntian wspomina o jakiejś dziwnej swojej słabości, którą boleśnie odczuwa, która deprecjonuje go w jego własnych oczach i o usunięcie której, aż trzykrotnie prosił Boga, ale która wcale nie przeszkadza Bogu wybrać właśnie jego, aby głosić wielkie dzieła Boże i prowadzić ludzi do zbawienia! Bóg potrzebuje właśniesłabych narzędzi, aby w nich okazać swoją wszechmoc i potęgę. Chrystus mówi do skołatanego Apostoła: „wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali”. Stąd też św. Paweł stwierdza z ufnością: „ilekroć nie domagam, tylekroć jestem mocny”.

 

Chrystus – Prorok proroków niezrozumiany i odrzucony

Ewangelista Marek, nazywany często sekretarzem św. Piotra Apostoła, opowiada w swojej Ewangelii o przybyciu Jezusa do swego rodzinnego miasta do Nazaretu w którym Jezus doznał od swoich rodaków niezrozumienia, czy wręcz odrzucenia. Pytali więc zarozumiale: „Skąd On to ma? I co za mądrość jest Mu dana? I powątpiewali o Nim”. Jezus dziwił się ich niedowiarstwu, ale nie zniechęcił się do dzieła, które Ojciec zlecił Mu wykonać i dalej obchodził okoliczne wsie i nauczał o Królestwie Bożym i o dobroci Boga, który chce dla wszystkich wiecznego szczęścia i pełnej radości w niebie.

 

Lud kapłański i prorocki – posłany do świata, aby go prowadzić do Boga

Przez Chrzest zostaliśmy włączeni w Chrystusa i wszyscy staliśmy się Ludem Kapłańskim i prorockim. Tym samym otrzymaliśmy posłannictwo głoszenia Ewangelii Chrystusowej i stania się jego apostołami. Mimo obaw i lęków, że nie podołamy otrzymanemu zadaniu, miejmy świadomość, że stale towarzyszy nam opieka i pomoc Boga w spełnianiu posłannictwa apostolskiego. Bądźmy tymi, którzy własnym życiem i przykładem poprowadzą swoich bliskich i dalszych, znajomych i nieznajomych do poznania i pokochania Chrystusa.

 

Autor: O. Jan Rzepiela senior CSsR
– Wykładowca, Misjonarz i Duszpasterz, obecnie emeryt – Paczków

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl