fot. Krzysztof Guz

Bądźmy świadkami zmartwychwstania!

O potrzebie świadectwa, w reakcji na kulturę nienawiści i śmierci, mówili księża biskupi, w trakcie Liturgii Wigilii Paschalnej i Mszy świętych z procesją rezurekcyjną.

Chrystus zmartwychwstał! Prawdziwie zmartwychwstał! W noc, która była świadkiem zmartwychwstania, i o świcie, kiedy Maria Magdalena zobaczyła kamień odsunięty od grobu, wierni wychodzą poza kościelne mury z Najświętszym Sakramentem, by ogłosić – wszystkim i wszędzie – że Bóg pokonał śmierć, że żyje i objawił się swoim uczniom.

Każda Wielkanoc to konfrontacja z pytaniem o moją wiarę, o to, czy ja wierzę w zmartwychwstanie – podkreślał w Starych Babicach pod Warszawą, w trakcie porannej Mszy św. z procesją rezurekcyjną, ks. abp Adrian Galbas. Metropolita warszawski dzielił się z wiernymi świadectwem. Mówił, że jego wiara rozpoczęła się od pytania, przed którym stanął.

– Kiedy otrzymywałem bierzmowanie, to pojawiła się myśl, delikatna i cicha: a może to jest prawda? Nic więcej, tylko ta jedna myśl: a może to jest prawda, z tym Jezusem, z tym Kościołem – zaznaczył ks. abp Adrian Galbas.

Bóg jest zainteresowany historią człowieka. Ks. abp Marek Jędraszewski, podczas Liturgii Paschalnej w katedrze na Wawelu, tłumaczył, że nasza ludzka historia szuka głębi Zmartwychwstałego Pana i w Nim odkrywa sens. Bądź z nami Chryste Zmartwychwstały – wołał metropolita krakowski.

– Pozwól Twoją obecność w nas uwidaczniać w historii każdego dnia naszego życia; i w ten sposób przyczyniać się do tworzenia wielkiej historii całej ludzkości, historii przenikniętej nadzieją, w ostateczne zwycięstwo, także nasze, nad grzechem, śmiercią i szatanem – podkreślił ks. abp Marek Jędraszewski.

Z kolei przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, ks. abp Tadeusz Wojda, wskazywał na świadectwo apostołów, które przetrwało do dziś, którym do dziś się karmimy. Metropolita gdański każdego z wiernych postawił przed pytaniem: ilu ludzi ja pociągnąłem do Chrystusa?

– Nie bójmy się więc dawać świadectwa naszej wiary, zwłaszcza wobec tych wszystkich, którzy ją negują, odrzucają, wyśmiewają, bądź po prostu nie wiedzą, jak ją w sobie ożywić. Bądźmy świadkami wiary wobec tych, którzy promują kulturę nienawiści, śmierci, kulturę ciemnej nocy, w której dochodzą do głosu najbardziej grzeszne postawy i zachowania – wskazał ks. abp Tadeusz Wojda.

Ordynariusz diecezji ełckiej, ks. bp Jerzy Mazur, w trakcie Liturgii Wigilii Paschalnej zauważył, że nikt nie wyrzuci Boga z naszego serca bez naszej zgody.

– Nikt nam Boga nie może odebrać bez naszej zgody. Nikt nam nie może zdjąć krzyża ze ścian naszych domów bez naszej zgody. Nikt nam nie może zdjąć krzyża, czy medalika, zawieszonego na łańcuszku na naszej szyi, bez naszej zgody – zwrócił uwagę ks. bp Jerzy Mazur.

Stąd przestroga, która popłynęła z ust ks. abp. Wacława Depo. Metropolita częstochowski tłumaczył, że świat, jeśli nie zna Chrystusa, pogrąża się w rozpaczy, nie odnajduje sensu.

– Nasza wiara i odkrywanie Chrystusa i wczoraj, i dzisiaj nikomu nie szkodzi, nikomu nie odbiera wolności – mówił ks. abp Wacław Depo.

Rozpacz to konsekwencja braku wiary, dlatego ks. abp Wacław Depo ostrzegał przed skutkami wypchnięcia Pana, również z życia społecznego. Zwracał uwagę, że kolejne dzieci i młodzi będą pozbawione sensu życia, jeśli kontynuowane będą próby zakazania im spowiedzi. Podkreślił, że nie wolno nam dziś zgodzić się na wejście w ciemność i udawać, że nic się nie dzieje.

– Czy to nie jest ta sama droga u nas, kiedy mówi się o wyrugowaniu lekcji religii ze szkoły już całkowicie, tylko na różne metody i sposoby? A cóż powiedzieć o dramacie zabójstwa dziecka w dziewiątym miesiącu przed narodzeniem, po zastrzyku w serce – podkreślił ks. abp Wacław Depo.

Metropolita częstochowski przypomniał, że w taki sam sposób, jak niewinne dziecko w Oleśnicy, zginął w Auschwitz św. Maksymilian Kolbe.

TV Trwam News

drukuj