Bądźcie otwarci na Ducha Świętego!

Procesją z krzyżem i z ikoną Matki Bożej rozpoczęła się wczoraj w Sydney uroczystość otwarcia po raz 23. Światowych Dni Młodzieży. – Naszym zadaniem jest pozostawanie otwartym na moc Ducha, pozwolenie Bogu pełnemu niespodzianek na to, by przez nas działał – mówił w czasie Eucharystii inauguracyjnej ks. kard. George Pell, metropolita Sydney. Hasłem tegorocznego spotkania są słowa: „Gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami” (Dz 1, 8).

Na Światowe Dni Młodzieży do Australii przybyło ponad 200 tys. młodych ludzi z całego świata, w tym ponad 2,5 tys. z naszego kraju. Nabrzeże Barangaroo, gdzie miała miejsce uroczysta Eucharystia inaugurująca ŚDM, ozdobione zostało flagami najliczniej reprezentowanych państw, w tym polską. Wraz z krzyżem i ikoną wniesiono również tzw. message stick – kij służący aborygenom do przekazywania informacji. To właśnie przedstawiciele rdzennych mieszkańców Australii powitali młodzież z całego świata muzyką i tańcem. Następnie głos zabrał Kevin Rudd, premier Australii. – Australia wita ŚDM w Sydney, święto wiary i życia – powiedział. Pozdrowił najliczniejsze grupy narodowe w ich językach, w tym po polsku.

Eucharystii przewodniczył ks. kard. George Pell, metropolita Sydney, który również wygłosił homilię. W koncelebrze uczestniczyli m.in. ks. kard. Stanisław Ryłko, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich, ks. kard. Tarcisio Bertone, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, ks. abp Philip Wilson, przewodniczący Konferencji Episkopatu Australii, i ks. bp Anthony Fisher, główny koordynator XXIII ŚDM.

Czytania biblijne zabrzmiały po hiszpańsku, francusku, włosku i angielsku. Procesji z Ewangeliarzem towarzyszyły śpiewy, tańce i bicie w bębny w wykonaniu 14 młodych aborygenów z wysp znajdujących się w cieśninie Torresa, oddzielającej Australię od Nowej Gwinei. Ich taniec wyrażał historię przybycia Dobrej Nowiny na te wyspy w 1871 roku.

Trzeba zaufać Bogu

Swoją homilię ks. kard. Pell zaczął od powitania młodzieży. Ale – jak podkreślił – najpierw chce powitać i wyrazić słowa zachęty wobec tych, którzy postrzegają siebie jako zagubionych, strapionych, bez nadziei lub nawet załamanych. – Młodych czy starszych, kobiety czy mężczyzn, Chrystus przywołuje wszystkich tych, którzy cierpią, aby ich uleczyć, tak jak czyni to od dwóch tysięcy lat – powiedział ksiądz kardynał. Przyczyną tych ran mogą być różne czynniki, takie jak narkotyki, alkohol, rozpad rodziny, śmierć czy nawet pustka osiągniętego sukcesu. Jedynie Chrystus może uleczyć te rany, dlatego zadaniem każdego chrześcijanina jest pozostawanie otwartym na działanie Ducha Świętego, pozwolenie Bogu „pełnemu niespodzianek” na to, by przez nas działał.

Jak zauważył ksiądz kardynał, są ludzie, którzy są rozmodleni, ale boją się pójść głębiej, ale są także tacy, którzy mimo że wydają się być z dala od Boga, to jednak chcą iść do przodu, chcą zaryzykować dla Chrystusa. – Jakakolwiek jest nasza sytuacja, musimy modlić się o otwarcie serca, o chęć zrobienia następnego kroku, nawet jeśli obawiamy się przejścia zbyt daleko naprzód. Jeśli chwycimy dłoń Boga, On dokona reszty – mówił ks. kard. Pell, dodając, że najważniejsze jest zaufanie Bogu.

Nawiązując do drugiego czytania, metropolia Sydney zaznaczył, że każdy człowiek musi się zdeklarować, czy wybiera dobro czy zło, ciało czy Ducha. Podkreślił, że nie można stać z boku tej odwiecznej walki, bo życie zmusza do dokonywania wyborów i w końcu niszczy możliwość pozostawania neutralnym. W pięknych, osobistych słowach ksiądz kardynał zachęcał do wytrwania w podążaniu za Chrystusem, które nie jest łatwe, do samodyscypliny i do bycia wiernym własnym obowiązkom, bo to jest konieczne, by rozwijać i chronić miłość w naszych sercach.

Na zakończenie Mszy św. ks. kard. Ryłko powitał młodych w imieniu Papieskiej Rady ds. Świeckich. Podkreślił, że każde ŚDM są zaproszeniem skierowanym do młodych, by byli prawdziwymi uczniami i misjonarzami Jezusa Chrystusa, a jednocześnie by odkrywali działanie Ducha Świętego, pozostawali w przyjaźni z Nim i przyjmowali Jego moc. Po końcowym błogosławieństwie po raz pierwszy na Światowych Dniach Młodzieży zabrzmiał hymn „Receive the Power” (Przyjmijcie moc).