Związkowcy z JSW gotowi na rozmowy, ale bez prezesa spółki
Związkowcy z Jastrzębskiej Spółki Węglowej są gotowi przystąpić do rozmów zaproponowanych przez radę nadzorczą i zarząd spółki. Stawiają jednak warunek, że nie weźmie w nich udziału prezes spółki Jarosław Zagórowski.
Zarząd JSW odstąpił od zamiaru rozwiązania umów o pracę z działaczami związkowymi kopalni Budryk. Wieczorem zakończyło się posiedzenie Rady Nadzorczej i zarządu JSW.
Związkowcy KWK Budryk, którzy mieli zostać zwolnieni z pracy, pozostaną na swoich stanowiskach. Sprawa ta była jednym z dwóch głównych postulatów związków JSW. Drugim było odwołanie z funkcji prezesa Jarosława Zagórowskiego, do tego jednak nie doszło.
Wieczorem zakończyło się trwające ponad sześć godzin posiedzenie Rady Nadzorczej i zarządu JSW. Górnicy mówią, że będą protestować dalej. Roman Brudziński, wiceprzewodniczący Solidarności w JSW, akcentował też, że na pewno „nie dojdzie do złagodzenia strajku”.
Branża górnicza cały czas zmaga się z wieloma problemami. Na zakończenie wczorajszych obrad zarząd i rada nadzorcza podpisały się pod wspólnym oświadczeniem. Znalazło się w nim m.in. stwierdzenie, że „w obecnej sytuacji konieczne jest podjęcie rozmów między pracodawcą a stroną społeczną”. Mieliby wziąć w nich udział wspólnie wybrany mediator oraz obserwator z rady nadzorczej.
Jak poinformował prezes Zagórowski, zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej odstępuje też od „zasad przyznawania posiłków profilaktycznych, będących przedmiotem sporu zbiorowego”. Od środy w kopalniach JSW trwa bezterminowy strajk. Jak podają związki, ma on charakter rotacyjny i odbywa się na powierzchni.
TV Trwam News