fot. PAP/Rafał Guz

Zjednoczona Prawica z większością w Sejmie

Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość znów ma formalnie większość w Sejmie. Do klubu przeszedł z powrotem poseł Lech Kołakowski, który odszedł z niego jesienią 2020 roku.

W ubiegły piątek posłowie Zbigniew Girzyński, Małgorzata Janowska i Arkadiusz Czartoryski ogłosili, że opuszczają klub PiS i powołują w Sejmie koło Wybór Polska.

– Jest to trudne, ale czasami przychodzi taki moment, że godność człowieka jest ważniejsza ponad to, co jest lojalnością do organizacji – przekonywał poseł Arkadiusz Czartoryski.

Po odejściu 3 polityków klub Prawo i Sprawiedliwość formalnie stracił większość.

– Mam dobrą wiadomość. W ostatnich dniach pisano, że nasz klub ma poniżej 230 posłów. W tej chwili ma z powrotem 230 i mam nadzieję, że niedługo będzie miał więcej – ogłosił prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński.

Do klubu powrócił poseł Lech Kołakowski, który jest członkiem Partii Republikańskiej. Rozmowy trwały od tygodni.

– Jest wiele spraw związanych z rolnictwem, ale myślę, że poprzez nasze wspólne działanie postaramy się wyjść naprzeciw oczekiwaniom polskich rolników – mówił Lech Kołakowski.

Lech Kołakowski był w grupie 15 posłów, którzy wyłamali się z partyjnej dyscypliny w głosowaniu nad tzw. Piątką dla zwierząt. Został zawieszony w prawach członka partii. Ostatecznie został przywrócony, jednak w listopadzie 2020 roku odszedł z Prawa i Sprawiedliwości.

– Znamy się już dobrze przeszło 30 lat i przez cały czas szliśmy razem. Nawet w rodzinach zdarzają się trudniejsze momenty, które zwykle mijają, jeśli to dobra rodzina. Nasza formacja jest dobrą rodziną – powiedział Jarosław Kaczyński.

Partia Republikanie, do której należy już 5 posłów, zadeklarowała poparcie dla Polskiego Ładu. Pod projektem podpis złożył lider formacji Adam Bielan. Polityk zaapelował do posłów, którzy wystąpili z klubu PiS.

– Zawsze jest czas na refleksję i powrót. Czasem są urażone ambicje oraz słuszne krzywdy, ale jest rzecz ważniejsza – dobro Polski. Jesteśmy w bardzo ważnym momencie dla naszego kraju – podsumował Adam Bielan.

Polityk przyznał, że obóz rządzący potrzebuje stabilnej większości w Sejmie.

TV Trwam News

drukuj