Zamach na siedzibę MSW w Ankarze
Prawie tysiąc osób zostało zatrzymanych w tureckiej operacji policyjnej przeciwko Partii Pracujących Kurdystanu. To pokłosie niedzielnego ataku terrorystycznego na siedzibę MSW w Ankarze.
Do niedzielnego zamachu w stolicy Turcji przyznała się Partia Pracujących Kurdystanu. Po tym jak dwóch napastników zaatakowało budynek ministerstwa spraw wewnętrznych, tureckie siły powietrzne przeprowadziły nalot na pozycje agresora.
– Będziemy z determinacją kontynuować naszą walkę, aż do wyeliminowania ostatniego terrorysty w kraju i za granicą – mówił Recep Tayyip Erdogan, prezydent Turcji.
Tureckie lotnictwo dokonało zniszczenia łącznie 20 celów związanych z separatystyczną partią. Największą skalę operacja miała na południowym wschodzie kraju, niedaleko granicy z Syrią. Do walki z kurdyjskimi bojownikami przyłączyła się także turecka policja. Do tej pory zatrzymanych zostało prawie 1000 osób podejrzanych o rzekome działania z kurdyjskimi bojownikami.
TV Trwam News