Wybory samorządowe przebiegły bez poważnych incydentów
Zakończyły się wybory samorządowe. „Nie było poważnych incydentów zakłócających przebieg wyborów samorządowych” – poinformowała Państwowa Komisja Wyborcza.
Głosowanie trwało od godz. 7.00. Dzień wcześniej rozpoczęła się cisza wyborcza. Państwowa Komisja Wyborcza nie zdecydowała o jej przedłużeniu.
– O godz. 21.00 zostały zamknięte wszystkie lokale wyborcze – wskazał Sylwester Marciniak, przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej.
Policja reagowała na incydenty – w tym m.in. na przypadki zabronionej agitacji, niszczenia banerów wyborczych i próby korumpowania wyborców.
– Nie było poważnych incydentów zakłócających przebieg głosowania – wskazała Magdalena Pietrzak, szef Krajowego Biura Wyborczego.
Powtarzały się przypadki, że wyborców brakowało w spisie, a wtedy komisja musi skontaktować się z urzędem gminy. Jeśli omyłkowo zabrakło wyborcy w spisie, był dopisywany przez komisję. Były też sytuacje, że w rubryce wyborców chcących odebrać karty widniał już podpis. Wtedy za każdym razem podejmowano się wyjaśnienia sytuacji czy faktycznie pomyłka miała miejsce.
– Nie było również kolejek osób, które przybyły do lokalu przed godz. 21.00 i ze względu na zbyt dużą liczbę wyborców nie mogły dostać się do lokalu – powiedziała Magdalena Pietrzak.
Na uniknięcie długich kolejek i głosowania do późna w nocy wpływ mogła mieć frekwencja znacznie niższa niż w październiku, kiedy do urn poszło blisko 75 proc. osób. Sondażowy wynik, jaki podał IPSOS, wskazuje, że tym razem w głosowania uczestniczyło 51,5 proc. wyborców.
– My do pracy. Od tego jest uzależniony termin ogłoszenia wyników – oznajmił Sylwester Marciniak.
Z zapowiedzi, jakie padały przed wyborami, wynika, że ostateczne wyniki mogą być znane w najbliższą środę.
– Zachęcamy do tego, żeby sukcesywnie sprawdzać stronę wybory.gov.pl. Tam będą wyniki wyborów naszych małych ojczyzn – podsumował Marcin Chmielnicki, rzecznik Państwowej Komisji Wyborczej
Sondażowa frekwencja podana przez IPSOS jest niższa od tej z 2018 roku. Wtedy – według oficjalnych danych PKW – zagłosowało blisko 55 proc. osób do tego uprawnionych.
TV Trwam News