Wszystko oddali za Polskę

Ci, którzy są tam, w tych maleńkich trumienkach, wszystko, co mieli, Polsce oddali, swoje życie – powiedziała Zofia Pilecka-Optułowicz podczas uroczystości przeniesienia ekshumowanych szczątków polskich bohaterów z Łączki znajdującej się na cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie na cmentarz Północny.

W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele władz państwowych. Wśród nich niestety zabrakło najważniejszych osób w naszym kraju. Ani prezydent Bronisław Komorowski, ani premier Donald Tusk nie znaleźli czasu, by oddać hołd tym, którzy przelali swoją krew za wolną i niepodległą Ojczyznę.

Wśród licznie zgromadzonych osób na warszawskim cmentarzu Wojskowym na Powązkach byli m.in. kombatanci, członkowie Stowarzyszenia Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński, przedstawiciele grup rekonstrukcyjnych, a także kibice Legii Warszawa i wielu mieszkańców Warszawy.

Wciąż czekają na najbliższych

Najważniejsi jednak byli oni – członkowie rodzin ofiar reżimu komunistycznego, którzy zostali bestialsko zamordowani za niezłomność i wierność Rzeczypospolitej. Rodziny bohaterów narodowych z nadzieją oczekują, że badaczom uda się odnaleźć szczątki najbliższych im osób.

W imieniu rodzin przemówiła córka bohaterskiego rotmistrza Witolda Pileckiego. Zofia Pilecka-Optułowicz wyraziła ogromną wdzięczność wszystkim osobom zaangażowanym w prace na warszawskiej Łączce. Córka rotmistrza podziękowała m.in. grupie badaczy, którym przewodniczył prof. Krzysztof Szwagrzyk, a także wolontariuszom i młodzieży.

– Bardzo serdecznie dziękuję młodzieży, że zechciała skorzystać z tej bolesnej lekcji historii naszej. I za to im ogromnie dziękuję. Te prace są dla nas, tych, którzy czekają na ich wyniki bardzo ważne. Dla młodzieży naszej są one drogowskazem na całe życie – podkreśliła Pilecka-Optułowicz. Córka niezłomnego rotmistrza zaznaczyła, że na szczątki ojca od dawna czeka miejsce godne jego pochówku. – Jeżeli chodzi o mojego ojca, mam dla niego miejsce, bo moja mama pochowana w panteonie Armii Krajowej nareszcie będzie ze swoim mężem – zaznaczyła Zofia Pilecka-Optułowicz.

To nie koniec badań na Łączce

Prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Łukasz Kamiński, przemawiając nad trumnami ze szczątkami ofiar reżimu komunistycznego zaznaczył, że obecni na Łączce „przyszli dzisiaj na Powązki z potrzeby serca”.

– Na pewno dla każdego z nas ten dzień będzie jednym z tych, które zapamiętamy na zawsze. Stoimy przed miejscem, które miało być miejscem hańby, a stało się jednym z miejsc najważniejszych w naszej polskiej pamięci. Stoimy nad szczątkami, które na zawsze miały pozostać anonimowe, dziś udaje się nam przywracać im tożsamość: imię i nazwisko. Stoimy nad szczątkami ludzi, którzy mieli zostać zapomniani, a jeśli być pamiętani, to jako zbrodniarze i zdrajcy, dziś są oni w naszym panteonie narodowych bohaterów. Stało się tak dzięki wielu osobom i instytucjom – powiedział dr Łukasz Kamiński.

Prezes IPN podziękował także za współpracę, dzięki której możliwe było przeprowadzenie ekshumacji na kwaterze na Łączce, a przede wszystkim prof. Krzysztofowi Szwagrzykowi, który prowadził prace poszukiwawcze.

– Historii nie możemy zmienić, możemy jednak przezwyciężyć jej skutki. Te prace pokazują to najdobitniej. Niewątpliwie droga, która nas czeka, jest jeszcze bardzo długa, ale jestem przekonany, że wspólnym wysiłkiem podołamy temu wielkiemu wyzwaniu – dodał dr Kamiński.

Słowo podziękowań skierował także prof. Krzysztof Szwagrzyk, który przewodniczył pracom badawczym na Łączce. Zwrócił uwagę, że bardzo ważną rolę odegrali wolontariusze, którzy przybyli z różnych części Polski, a nawet świata. Profesor Szwagrzyk wyjaśnił, że ochotnicy przybyli z Niemiec, Wielkiej Brytanii i Norwegii.

– Chciałbym podziękować rodzinom ofiar komunizmu. Tym, którzy tak jak pani Zofia, państwo Mieszkowscy, pani Smolińska, (…) pani Leśnikowska, które przychodziły do nas praktycznie codziennie – powiedział prof. Szwagrzyk. Jednocześnie zaznaczył, że zakończono drugi etap prac, który trwał cztery tygodnie. – I z pewnością tu wrócimy – podkreślił badacz.

Chwała bohaterom

Po zakończeniu części oficjalnej odmówiono modlitwę ekumeniczną.

Ksiądz biskup Józef Guzdek, ordynariusz polowy Wojska Polskiego, rozpoczął modlitwę od oddania czci bohaterom.

– Chwała bohaterom! Chwała wam, żołnierze niezłomni! Kilka dni temu patrzyłem na potrzaskane, przestrzelone wasze głowy i wzruszenie i żal, że „człowiek człowiekowi zgotował ten los”. Za was się modlimy i dziękujemy Bogu za to, że byliście niezłomni, bo z waszej postawy wyrosła nowa Polska. Ale chwała również wam, drogie rodziny, za to, że nosiliście w swoich sercach nadzieję, że prawda zwycięży. Chwała wam za to, że dzisiaj nasze pokolenie, ale także i pokolenie najmłodszych może poznawać prawdziwą historię naszej Ojczyzny. Historię bolesną, tragiczną, ale tylko na prawdzie można budować lepszą przyszłość. Chwała więc wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do odkrywania tej bolesnej przeszłości – powiedział ks. bp Guzdek.

Ordynariusz polowy Wojska Polskiego pomodlił się za ofiary reżimu komunistycznego modlitwą „Ojcze nasz”, „by człowiek człowiekowi był bratem, bo jednego mamy Ojca, by jeden na drugiego nie podnosił ręki”. – Niech ta modlitwa „Ojcze nasz” zachęci nas także do dalszych prac, by prawda była do końca rozpoznana – dodał ks. bp Guzdek.

Następnie przeniesiono trumny ze szczątkami ekshumowanych bohaterów do karawanów, które wyruszyły w kolumnie ulicami Warszawy na cmentarz Północny. Eskortę honorową tworzyli członkowie Stowarzyszenia Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński.

Izabela Kozłowska, MM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl