Wstrząs w kopalni Mysłowice-Wesoła. Stan poszkodowanych górników jest stabilny
Stan trzech górników poszkodowanych wskutek wstrząsu w kopalni Mysłowice-Wesoła jest stabilny. Zagrożony rejon kopalni został odcięty.
Wstrząs w kopalni Mysłowice-Wesoła miał miejsce w poniedziałek ok. godz. 20.40, 660 metrów pod ziemią. Do akcji ratowniczej na dole zostali skierowani ratownicy zakładowi. Akcję zabezpieczały zastępy z kopalń ościennych. Po godz. 23.00 ratownicy dotarli do trzech górników i przygotowywali ich do transportu na powierzchnię – mówi rzecznik Polskiej Grupy Górniczej, Tomasz Głogowski.
– Dzisiaj o godz. 1.40 udało się wytransportować górników z dołu na powierzchnię. Podjęto decyzję, że jeden z górników zostanie śmigłowcem przetransportowany do szpitala św. Barbary w Sosnowcu, natomiast dwóch pozostałych górników zostało karetkami przewiezionych do szpitala w Katowicach-Ochojcu – informuje Tomasz Głogowski.
Jeden z górników był operowany. Ich stan jest stabilny. Kopalnia Mysłowice-Wesoła – należąca do Polskiej Grupy Górniczej – nie przerwała wydobycia. Obszar, w którym doszło do wstrząsu był rejonem likwidowanej ściany wydobywczej. Były prowadzone tam prace związane z rozbudową rurociągu.
– Górnicy, którzy zostali poszkodowani, pracowali w dziale wentylacyjnym i wykonywali prace zabezpieczające. To doświadczeni pracownicy – mają 50, 42 i 43 lata – od kilkunastu lat zatrudnieni w kopalni. Rodziny górników otoczyliśmy opieką – podkreśla rzecznik Polskiej Grupy Górniczej.
Energia wstrząsu wyniosła 3,42 stopnia w skali Richtera. Nie udało się jeszcze przeprowadzić wizji lokalnej. W wyrobisku widać skutki wstrząsu na długości ponad stu metrów. Zagrożony rejon mysłowickiej kopalni został odcięty.
TV Trwam News