Wniosek ws. odwołania ministra Kalemby już wkrótce trafi do laski marszałkowskiej

Wniosek PiS o odwołanie ministra Stanisława Kalemby z funkcji szefa resortu rolnictwa trafi do laski marszałkowskiej w przyszłym tygodniu. Pod dokumentem podpisała się już wymagana liczba posłów.

O złożeniu tego wniosku zdecydowały władze klubu na wyjazdowym posiedzeniu w Mielcu.

Posłowie zarzucają Kalembie, że ten wprowadził w błąd Sejm i oszukał rolników oraz opinię publiczną ws. zwiększenia środków z UE na Wspólną Politykę Rolną.

Wczoraj, podczas głównych uroczystości Dożynek Jasnogórskich zapewniał on, że w latach 2014-2020 polskie rolnictwo i wieś otrzymają o 12 proc. więcej pieniędzy z budżetu UE, niż w poprzednim okresie.

Poseł Henryk Kowalczyk, członek sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi zwraca uwagę, że w projekcie nowelizacji budżetu na ten rok, a także przyszły przewidziano ok. 28 mld zł. W 2015 r. to 19 mld zł.

– Zauważamy to w projekcie budżetu, w nowelizacji, w dokumentach, że w 2015 roku w stosunku do roku 2013 będzie 9 mld zł mniej na rolnictwo czyli 1/3 mniej. Twierdzenie nadal – choćby nawet na dożynkach – że rolnicy będą mieli więcej pieniędzy, to okłamywanie ich – powiedział poseł Henryk Kowalczyk.

Czarę goryczy przelała także zła postawa ministra w stosunku do cen rynkowych zbóż – dodaje poseł. Nie wyklucza on także, że to resort mógł przyczynić się do spadku cen.         Ponadto cały czas słyszymy ze strony Rosji o możliwości zablokowania importu polskiej żywności. Minister jednak milczy.

– W tematach trudnych – milczy, w tematach ważnych – okłamuje. Jeśli chodzi o to embargo rosyjskie, to oczywiście są problemy; nigdy – jako PiS – nie mówiliśmy, że Rosja to łatwy partner. Ona zawsze wykorzystuje każdy pretekst – nie zawsze uczciwie – szukając powodów do zablokowania żywności. Tak było za rządów PiS i pewnie jest tak nadal. Trzeba to jasno mówić, spróbować uruchomić strukturę UE, by nie dać się oszukiwać. Ministerstwo nie powinno siedzieć cicho i potulnie – akcentuje poseł Henryk Kowalczyk.

RIRM