Właściciel Biedronki ukarany przez UOKiK
Prezes UOKiK-u, Tomasz Chróstny, nałożył ponad 160 mln zł kary na Jeronimo Martins Polska, właściciela Biedronki. Spółka wprowadzała konsumentów w błąd.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta nałożył na Jeronimo Martins ponad 160 mln złotych kary za akcję „Tarcza Biedronki antyinflacyjna”, która była prowadzona od kwietnia do czerwca 2022 roku.
❗️Prezes #UOKiK nałożył na Jeronimo Martins Polska karę ponad 160 mln zł.
📢Spółka reklamując akcję „Tarcza Biedronki antyinflacyjna” wprowadzała w błąd odnośnie warunków, korzyści i dostępności regulaminu promocji.
🔴 Zobacz szczegóły 👉https://t.co/vHbr45QvW7 pic.twitter.com/lzZV9WsbVX
— UOKiK (@UOKiKgovPL) June 13, 2023
Szef urzędu, Tomasz Chróstny, powiedział, że – wbrew hasłom reklamowym – warunki regulaminu akcji były skomplikowane, a ich spełnienie wiązało się z poważną uciążliwością po stronie klientów.
Wbrew hasłom reklamowym warunki „Tarczy Biedronki antyinflacyjnej” były bardzo skomplikowane, a klienci sieci nie mieli możliwości skorzystać z promocji na zasadach przedstawionych w reklamach akcji.
Więcej o decyzji #UOKiK wobec Jeronimo Martins Polska 👉https://t.co/vHbr45QvW7
— UOKiK (@UOKiKgovPL) June 13, 2023
– Wprowadzający w błąd przekaz marketingowy dotyczył podstawowych warunków oferty – tego, co konsumenci powinni zrobić, co mogą zyskać i gdzie znajdą zasady akcji. Chwytliwe hasła przyciągają uwagę, jednak przedsiębiorcy muszą pamiętać, że konsumenci mają prawo do pełnej i rzetelnej informacji, której treść i sposób przekazywania nie są mylące. Reklama nie może być zatem fałszywym wabikiem na konsumentów. Tymczasem klienci Biedronki nie mieli możliwości realnego skorzystania z promocji na warunkach przedstawionych w przekazach reklamowych przez przedsiębiorcę – wyjaśnił Tomasz Chróstny.
Decyzja UOKiK jest nieprawomocna. Spółka Jeronimo Martins Polska zapowiedziała, że będzie bronić swoich racji przed sądem.
Urząd przypomniał, że to nie pierwsza nałożona kara wobec Jeronimo Martins Polska. Prezes UOKiK kwestionował wcześniej m.in. takie praktyki jak rozbieżności w cenach przy kasie i na półce czy błędne oznakowanie pochodzenia warzyw i owoców. Obie decyzje potwierdził sąd pierwszej instancji.
RIRM