Węgrzy zamkną sklepy w niedzielę?

Niedziela bez otwartych sklepów – taką decyzję podjęła rządząca na Węgrzech centroprawicowa partia Fidesz, popierając tym samym inicjatywę swojego koalicjanta. Nowe przepisy będą dotyczyć niemal wszystkich sklepów w kraju.

Projekt ustawy węgierskiej chrześcijańsko-demokratycznej partii ludowej mówi o wprowadzeniu wolnych niedziel niemal dla wszystkich obywateli Węgier. Czynne będą mogły być jedynie sklepy prowadzone przez drobnych przedsiębiorców.

Nowe przepisy pozwolą nie tylko spędzić Węgrom niedzielę z rodziną czy zapewnić należny człowiekowi czas wypoczynku. To przede wszystkim uderzenie w duże, głównie zagraniczne sieci i promocja lokalnych sklepów.

Węgierski rząd będzie musiał się jeszcze uporać ze spodziewanym wzrostem bezrobocia, chyba że co piąty Węgier robiący zakupy właśnie w niedzielę pod wpływem nowych przepisów skutecznie zmieni swoje nawyki.

Ostatnio węgierski rząd podjął także inną inicjatywę mającą na celu promowanie krajowych przedsiębiorców. Od 2018 roku sieci handlowe przynoszące zyski powyżej 163 milionów euro rocznie na Wegrzech będą musiały się rozliczać. W przeciwnym wypadku po upływie dwóch lat bez rozliczania zysków właśnie w tym kraju zostaną zamknięte.

– Bezzasadnie niskie ceny, mordercze ceny, które przynosiły latami straty. Zagraniczne supermarkety mogą sobie na to pozwolić. To są praktyki nam znane, które powinny zostać wymazane – powiedział Zoltan Kovacs, rzecznik węgierskiego rządu.

Inicjatywy mówiące o całkowitym zakazie handlu w niedzielę, zarówno obywatelska jak i poselska, pojawiły się w marcu tego roku także w Polsce.

Głosami posłów Platformy Obywatelskiej, Twojego Ruchu oraz większości posłów SLD i PSL Polacy pracujący w placówkach handlowych nadal będą musieli podejmować pracę nie tylko w dni powszednie, ale również w niedzielę.

 

TV Trwam News/RIRM