Węgorzewo nie wpuszcza „Nergala”
Mieszkańcy Węgorzewa skutecznie zablokowali koncert satanistycznego zespołu Behemoth, który miał się odbyć w tym mieście.
Do występu trupy i jej lidera Adama Darskiego „Nergala”, znanego m.in. z niszczenia Biblii na scenie i wielokrotnie oskarżanego o obrazę uczuć religijnych, miało dojść podczas planowanego na lipiec 2014 r. Seven Festivalu w Węgorzewie. Kiedy informacja o tym dotarła do mieszkańców mazurskiego miasta, ruszyła lawina protestów. Pisemne, e-mailowe i telefoniczne wyrazy sprzeciwu napływały do organizatora festiwalu. Ich autorzy podkreślają, że nie chcą w swoim mieście występu grupy bluźniącej przeciw chrześcijańskiej wierze.
Liczba i siła protestów były tak wielkie, że organizator ustąpił. W specjalnym oświadczeniu niejasno uzasadnił tę decyzję. „Ustąpiliśmy nie przed siłą argumentów, ale dla dobra naszego festiwalu, w poczuciu odpowiedzialności za to, co robimy, jako nasz sprzeciw wobec mieszania idei naszego Festiwalu w różne ideologiczne polsko-polskie swary” – pisze dyrektor festiwalu Aleksander Iwaniuk. Jednocześnie informuje, obrażając przy tym autorów protestów, że kolejną próbę zorganizowania występu niechcianej w Węgorzewie grupy podejmie w przyszłym roku: „może w 2015 roku emocje opadną, a zwolennicy cenzury i inkwizycji przyjmą do wiadomości fakt, że krępowanie wolnej twórczości artystycznej nie przystoi w państwie chlubiącym się wielowiekowymi tradycjami tolerancji”.
Zablokowanie koncertu Behemotha w Węgorzewie jest bardzo udaną akcją społeczną. Przypomnijmy, że pomimo wielu protestów występów zespołu nie udało się odwołać w ubiegłym roku w Gdańsku.
Adam Białous