W Zakopanem zdewastowano pomnik majora Józefa Kurasia ps. „Ogień”
W Zakopanem zdewastowano pomnik dowódcy oddziału Żołnierzy Wyklętych majora Józefa Kurasia ps. „Ogień”. W nocy z soboty na niedzielę nieznani sprawcy oblali pomnik upamiętniający podhalańskich partyzantów czerwoną farbą.
Pomnik został już oczyszczony, jednak ślady po farbie pozostały. Policja nadal szuka sprawców.
Każdy akt wandalizmu wobec pomników upamiętniających polskich bohaterów jest godny najwyższego potępienia – podkreśla doktor Jerzy Bukowski, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie.
– Jestem głęboko przekonany, że zakopiańska policja nie ustanie w poszukiwaniach sprawców tego aktu, który możemy nazwać nie tylko aktem wandalizmu i chuligaństwa, ale także barbarzyństwa politycznego. Jak widać jeszcze sierot po PRL-u – homosovieticusów – jest w Polsce bardzo wiele, skoro decydują się zaatakować pomniki stanowiące dla Polaków najlepszy dowód na to, iż walka z komunizmem po 1945 roku, była polską racją stanu – zaznacza Jerzy Bukowski.
Józef Kuraś „Ogień” to jeden z najbardziej znanych dowódców partyzanckich walczących z komunizmem. Służył w szeregach Wojska Polskiego i Armii Krajowej. Zmarł po walce z grupą operacyjną Komendy Bezpieczeństwa Wewnętrznego w 1947 roku, a miejsca jego pochówku nigdy nie odnaleziono.
RIRM