„W rytmach Kryniczanki – to, co kochał Wiedeń”
„W rytmach Kryniczanki – to, co kochał Wiedeń” – pod takim hasłem w Krynicy Zdroju odbył się koncert, w którym udział wzięli m.in. Katarzyna Laskowska, Robert Szpręgiel i Krynicka Orkiestra Muzyczna. Patronat nad wydarzeniem objęła Telewizja Trwam.
Krynica Zdrój to miejsce wyjątkowe. Znane przede wszystkim ze swoich walorów turystycznych, od lat wspomaga nasze zdrowie i wypoczynek.
– To, że Krynica leczy i bawi to jest cały czas powiedzenie aktualne. Krynica rozwija się również nie od strony samego lecznictwa uzdrowiskowego, które jak wiadomo oferuje przede wszystkim usługi dla osób z nadszarpniętym zdrowiem bądź oczywiście tych, którzy chcą wypocząć w nieco mniej aktywny sposób. Krynica od wielu lat rozwija się w sposób wyjątkowy, jeżeli chodzi o ofertę dla osób aktywnych, również osób młodszych. I tutaj mogę powiedzieć oczywiście o wielkim zestawie różnych usług, które preferujemy, jak np. narciarstwo zjazdowe w okresie zimowym, który rozwija się świetnie, to jest bardzo wysokiej jakości produkt. Oprócz tego mamy także fantastyczne szlaki górskie, które oczywiście są dostępne dla turystów przez cały rok – przede wszystkim dla tych bardziej aktywnych – zaznaczył Dariusz Reśko, burmistrz Krynicy-Zdroju.
Jednak aby Krynica zdrój nadal przyciągała ludzi, potrzebne jest nawiązanie do tradycji. Tą wyjątkową jest postać Jana Kiepury.
– Szansą Krynicy na rozwój, przyciąganie turystów i kuracjuszy jest powrót do wspaniałych tradycji kultury i muzyki, które właśnie reprezentował Jan Kiepura – wybitny muzyk, pieśniarz operowy, który jest związany z hotelem Patria i z samą Krynicą – mówił prezes Uzdrowiska Krynica-Żegiestów Grzegorz Biedroń.
Jan Kiepura to polski tenor i aktor, który cieszył się największą popularnością spośród śpiewaków XX-lecia międzywojennego. Występował na scenach całego świata. W 1967 roku, rok po śmierci artysty, zorganizowano pierwszy festiwal nazwany jego imieniem, który cyklicznie odbywa się aż do teraz. Również w trakcie koncertu „W rytmach Kryniczanki – to, co kochał Wiedeń” – nie zabrakło utworów Kiepury oraz znanych utworów polskiej opery i operetki.
– Przypominam sobie sam uczestnictwo w kilku festiwalach, więc kilkanaście tysięcy osób czasami więcej niż 20 tysięcy osób było na tych festiwalach. Koncerty, które odbywały się na deptaku w Krynicy są czymś, co funkcjonuje w żywej pamięci u wszystkich osób, które tutaj były i doznawały przygody z operą, operetką, z muzyką i teatrem, bo to są też elementy aktorstwa wspaniałych wiodących wykonawców polskich scen – powiedział wiceminister finansów Wiesław Janczyk.
W trakcie koncertu „W rytmach Kryniczanki – to, co kochał Wiedeń” artyści w wyjątkowy sposób umilili czas publiczności.
TV Trwam News/RIRM