fot. gadowskiwitold.pl

W. Gadowski Rosjanie wzmacniają broń agresywną przy granicy z Polską

My będziemy cały czas mówić o „Forcie Trump”, a może się okazać, że wokół jest tak silny „Fort Władimir”, że już żadnego „Fortu Trump” nie będzie – podkreślił red. Witold Gadowski w „Komentarzu Tygodnia” informując o rozmieszczaniu przez Rosję wyrzutni rakiet przy polskiej granicy. Dziennikarz mówił także o kwestii wzrostu cen w polskiej energetyce.

2019 rok to dla Polaków rok wyborczy – w maju odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, a na przełomie października i listopada – do Sejmu i Senatu. Witold Gadowski zaznaczył, iż człowiekiem, który „najbardziej nosi teraz piętno tego wyborczego roku” jest minister energii Krzysztof Tchórzewski.

– Dziś niezłym magikiem musi być minister Tchórzewski, który w momencie, gdy produkcja energii strasznie drożeje – nie może doprowadzić do podwyżki cen energii dla odbiorców indywidualnych. Ale jeśli nie podniesie cen za prąd, to narazi zarządy spółek energetycznych na zarzuty karne działania na niekorzyść swoich firm. To zakłady energetyczne będą musiały radykalnie obniżyć swój zysk – mówił autor „Komentarza Tygodnia”.

Dziennikarz zwrócił uwagę, że cena za węgiel kamienny – największe bogactwo energetyczne Polski – wzrośnie dwukrotnie. Dlaczego?

– Unia Europejska już dawno wymyśliła sobie, że należy płacić za emisję CO2 (…). Z tego powodu najtańszy sposób produkcji energii, jakim jest produkcja energii z węgla – staje się najdroższym sposobem. Z kolei najdroższy sposób produkcji energii, m.in. z odnawialnych źródeł energii jak farmy wiatrowe – staje się jednym z najtańszych (…). Niestety od 1990 r. do dziś kolejne    rządy nie przyjęły strategii rozwoju polskiej energetyki (…). Skończy się tym, że po wyłączeniu zakładu energetycznego w Bełchatowie, który dostarcza niemal 20 proc. energii do polskich sieci, będziemy musieli kupować energię od Niemców i od Rosjan – powiedział redaktor.

Witold Gadowski poinformował również, że w rejonie bałtijskim, 20 km od Krynicy Morskiej, gdzie teren w większości porastają lasy, właśnie rozmieszczane są wyrzutnie rakiet Topol-M: RS-20 i RS-26.

– Po cichu Rosjanie umieszczają tam wyrzutnie gotowych do odpalenia rakiet. Wiemy, że wcześniej już tam były rakiety S-300 i S-400, ale te rakiety Topol-M to już rakiety krótkiego zasięgu, nowej generacji, bardzo niebezpieczne. Mogą być wycelowane w strategiczne miejsca w Polsce. Tu Rosjanie oburzają się, że chcemy budować elementy tarczy rakietowej, z innej strony trwa propagandowa ofensywa mówiąca, że elementy tarczy antyrakietowej to największy kontrakt zbrojeniowy (…). Rosjanie wzmacniają broń agresywną. My będziemy cały czas mówić o „Forcie Trump”, a może się okazać, że wokół jest tak silny „Fort Władimir”, że już żadnego Fortu Trump nie będzie. Bardzo mało mówimy o „Forcie Władimir”, który realnie jest budowany – podkreślił redaktor.

RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl