Uwaga na kleszcze
Co 5 kleszcz jest nosicielem bakterii borelia. Jeśli nas ukąsi, możemy zachorować na boreliozę, bardzo poważną chorobę, która nieleczona może doprowadzić na przykład do zapalenia mięśnia sercowego.
Co roku ponad 3, 5 tys. osób w Polsce dowiaduje się, że ma boreliozę. Warto więc, tak na wszelki wypadek, sprawdzić czy kleszcz, który nas ukąsił nie miał tej groźnej choroby. W tym roku sezon na kleszcze rozpoczął się wcześniej, bo już pod koniec marca. To zasługa ciepłych dni.
Kleszcza można wyciągnąć samemu, ale trzeba wiedzieć jak się do tego zabrać.
– Jeżeli mamy kleszcza na swojej skórze to możemy usunąć go we własnym zakresie za pomocą pęsety, bądź też, za pomocą specjalnych strzykawek, które są dostępne w handlu – powiedziała Barbara Gogolewska, zastępca Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Kaliszu.Najbardziej pospolity kleszcz to Ixodes ricinus. Można go spotkać na skraju lasu, na paprociach czy innych krzewach. To właśnie on najczęściej uprzykrza nam życie.
– Przede wszystkim, idąc do lasu musimy się zabezpieczać. Po przyjściu z lasu czy z zakrzewionych okolic trzeba bardzo dokładnie się obejrzeć – przypomniała Zdzisława Marciszewska, pielęgniarka.Jeżeli mamy wątpliwości czy kleszcz, który nas ukąsił nie przenosił groźnych chorób, a mieszkamy w Poznaniu, możemy wydobytego kleszcza zapakować do czystego pojemnika i zawieść do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno- Epidemiologicznej. Tam zostanie sprawdzony czy nie miał boreliozy. Co powinno nas zaniepokoić?
– Pierwszym objawem jest tzw. rumień wędrujący, który pojawia się na ciele. On niekoniecznie musi być w miejscu ukłucia – powiedziała Barbara Gogolewska.Dodatkowe objawy boreliozy podobne są do tych, które towarzyszą nam przy zwykłej grypie. Dlatego nie ma co ich bagatelizować.
– Należy udać się do lekarza pierwszego kontaktu, chyba że są niepokojące objawy np. wysoka gorączka czy jakieś inne objawy typu uczuleniowego – wtedy można skorzystać z pogotowia – podkreśliła Zdzisława Marciszewska.Wiele zależy od odporności osoby ukąszonej. Być może nie zachorujemy, ale dla uzyskania całkowitej pewności potrzebne są badania krwi. Nieleczona borelioza prowadzi do zapalenia stawów, mięśnia sercowego, a nawet kłopotów neurologicznych.
TV Trwam News