Utracone szczepionki

Ponad połowa ze straconych do tej pory w Polsce szczepionek to efekt problemów z pobraniem szóstej dawki z preparatu Pfizera – poinformowało Ministerstwo Zdrowia. W środę pytania w tej sprawie stawiali senatorowie w trakcie posiedzenia senackiej Komisji Zdrowia.

Straty w szczepionkach i ilość utylizowanych dawek są na bieżąco monitorowane. Każdy punkt szczepień ma dostęp do systemu dystrybucji szczepionek, w którym jest moduł do raportowania strat.

– Każdy punkt szczepień po wystąpieniu straty ma obowiązek w ciągu 24h zaraportować tę stratę. Co więcej, oprócz wskazania ilości zmarnowanych dawek, wskazać przyczynę utracenia tej dawki – wyjaśnił Jarosław Kieszek, dyrektor departamentu innowacji w Ministerstwie Zdrowia.

Wczoraj w systemie zarejestrowanych było 3331 strat.

– Ponad połowa, czyli 1637 strat, jest spowodowana technicznym problemem z pobraniem szóstej dawki szczepionki Pfizer z fiolki sześciodawkowej – powiedział Jarosław Kieszek.

Może to wynikać z niewłaściwego doboru igieł bądź braku wiedzy – wskazał dyrektor departamentu innowacji w Ministerstwie Zdrowia.

– 574 przypadków to są uszkodzenia mechaniczne, które wystąpiły w punkcie szczepień. Najczęściej są to zbite fiolki w trakcie mieszania, czy wyciągania z lodówki – wyjaśnił.

Inną przyczyną jest niewystarczająca liczba osób do zaszczepienia. To także awarie urządzeń chłodniczych, wady jakościowe, czy kradzież. Z systemu raportowania wynika, że zdarzają się również szczepionki przeterminowane.

TV Trwam News