Ustawa o GMO może być przyjęta bez poprawek!
Senat debatował dziś nad ustawą o nasiennictwie, która dopuszcza w naszym kraju uprawę roślin genetycznie modyfikowanych.
Senacka komisja rolnictwa zarekomendowała senatorom przyjęcie ustawy bez poprawek i odrzucenie poprawek PiS-u, które wykreślają przepis umożliwiający uprawę roślin GMO.
Podczas debaty senator Henryk Górski mówił, że sprawa upraw roślin genetycznie modyfikowanych dotyczy zdrowia i życia ludzkiego. Co więcej dopuszczenie takich upraw przyniesie ogromne straty polskiemu rolnictwu.
– W sprawie GMO trwa dyskusja wśród naukowców, specjalistów, bo jest to, można powiedzieć nowa dziedzina. Prowadzone są badania. Badania mówią o szkodliwości i o stronie pozytywnej GMO. Społeczeństwo po prostu tego nie chce. Uwalniamy nasiona do środowiska i jeśli tak się stanie, stracimy kontrolę nad tym, bo następują choćby przesilenia – powiedział senator Henryk GórskiSpołeczeństwo nie chce wprowadzenia upraw GMO. W tej sprawie w wielu miastach odbywają się protesty. Rząd jednak nie widzi żadnych problemów ani zagrożeń związanych z wprowadzeniem GMO – mówił senator Jan Maria Jackowski.
– Protest jest silny. Odzwierciedla też nastroje społeczne. Według różnych badań, około 70 proc. badanych pozostaje z dystansem, albo jest przeciwnikiem wprowadzenia GMO w Polsce. Wszystkie sejmiki wojewódzkie są przeciwne uwalnianiu do środowiska genetycznie zmodyfikowanych organizmów. Rady Powiatów i Rady Gmin reprezentujące mieszkańców Polski, masowo podejmują uchwały, w których domagają się, by Polska było wolna od GMO.Minister Rolnictwa Stanisław Kalemba przekonuje, że ustawa o nasiennictwie powinna zostać przyjęta. Tłumaczy, że uchroni to Polskę od zapłaty kary naliczanej przez KE; możliwa będzie również kontrola upraw roślin GMO. W tym ostatnim zakresie ustawę ma uzupełniać rozporządzenie, zawierające zakaz upraw kukurydzy MON 810 i ziemniaków Amflora.
Rząd obiecuje, ale wcale nie ma gwarancji, że wprowadzi pełny zakaz – zauważa senator Jerzy Chróścikowski, przewodniczący Solidarności Rolników Indywidualnych. Wyjaśnia, że w UE wciąż pojawiają się nowe odmiany, których nie uwzględni rozporządzenie.
– Będzie możliwość innej uprawy kukurydzy. W Unii Europejskiej coraz więcej zaczyna być rejestrowanych różnych gatunków roślin. Może zdarzyć się, że za chwilę będzie cała, duża lista zarejestrowanych w UE. W takiej sytuacji zapis, który rząd mówi o tym, że będzie kontrolował i zakazywał, stanie się czystą fikcją. Otwieramy „puszkę Pandory”, która będzie dawała szansę wprowadzania rejestrowanych nasion do obrotu i stosowania w rolnictwie.Jutro odbędzie się głosowanie. Jeśli senatorowie przyjmą ustawę bez poprawek dokument trafi na biurko prezydenta.
Wypowiedź senatora Henryka Górskiego
Wypowiedź senatora Jana Marii Jackowskiego
Wypowiedź Jerzego Chruścikowskiego
RIRM