93. rocznica Zaślubin Polski z Morzem

W Koszalinie odbyło się sympozjum poświęcone 93 rocznicy Zaślubin Polski z Morzem. Podczas spotkania wspominano także 73 rocznicę pierwszej Masowej Wywózki Polaków na Sybir. Organizatorem sympozjum było Polskie Stowarzyszenie Morskie-Gospodarcze im. Eugeniusza Kwiatkowskiego.

Uroczystości poprzedziła Eucharystia sprawowana w Kościele św. Kazimierza w Koszalinie. Przewodniczył jej i homilię wygłosił ks. abp Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński.

Przy tej intencji, przy tej rocznicy postaw sobie pytanie: czy ta miłość polskiej ziemi do Bałtyku trwa? Czy jesteśmy w stanie przyjąć miłość Bałtyku do naszego państwa, do narodu, do naszego dziś i do naszego jutra? Czy to, co się dzieje na linii brzegowej pomiędzy lądem i morzem – czy to jest miłość? Tylko wtedy zaślubiny żyją – powiedział ksiądz arcybiskup. 

O dramacie Polaków wywiezionych na Sybir w swoim wystąpieniu mówił dr Piotr Szubarczyk z IPN w Gdańsku. „Dzisiaj w obliczu braku polityki historycznej istnieje ogromna potrzeba przypominania takich wydarzeń” -mówił.

Mam wrażenie, że jeśli chodzi o czynniki oficjalne w kraju, to te ważne rocznice nie są w dostateczny sposób upamiętnione. Nie podkreśla się ich znaczenia. To wynika z prostego faktu, że nie mamy polityki historycznej. Wręcz przeciwnie, mówi się, że ona nie jest potrzebna, że polityka historyczna to manipulacja historią. To jest oczywiście nieprawda. Historia powinna służyć edukacji, zwłaszcza edukacji młodego pokolenia. Wystarczy przypomnieć Horacego, że „historia magistra vitae est historia lux veritatis est”.

Dzisiaj niestety jesteśmy odwróceni plecami do morza, sprawy morskie są niesamowicie zaniedbane – podkreślał Zbigniew Wysocki z Polskiego Stowarzyszenia Morskiego-Gospodarczego im. Eugeniusza Kwiatkowskiego.

– Polska dzisiaj tak zaniedbała morze, że nie ma polityki morskiej. Jest polityka sposobu odwracania się od spraw morskich. Jeżeli dopuszczono do likwidacji Stoczni Gdańskiej, jeżeli żeglugowe firmy (nie wszystkie), ale takie jak Polskie Linie Oceaniczne i wiele mniejszych już zamknięto; jeżeli polskie rybołówstwo oceaniczne już dawno nie istnieje. Kiedy mamy do czynienia z takimi przeciwnościami, kiedy rzucane są kłody pod nogi rybakom bałtyckim – trzeba o te sprawy walczyć. Musimy o nie zabiegać w Parlamencie, w Unii Europejskiej, ale też u nas w Polsce. Również tu u nas nie ma zrozumienia, wśród dzisiejszych rządzących, dzisiejszą administrację morską, – potrzebne są zmiany. Ta myśl dojrzewa w ludziach, gdyż w prywatnych, kuluarowych rozmowach mówi się, że to dramat i ludzie go zauważają. (…) Musimy powiedzieć dosyć; tym, którzy szkodzą Polsce – apelował Zbigniew Wysocki.

Z wielkim niepokojem na działania rządu PO-PSL w gospodarce morskiej patrzy były minister gospodarki morskiej – eurodeputowany Marek Gróbarczyk.

Jeśli chodzi o obecną politykę, to warto przypomnieć smutne wydarzenie z historii, czyli likwidację przemysłu okrętowego i dopuszczenie do zamknięcia największych stoczni produkcyjnych. Jeszcze w 2006 roku Stocznia Szczecińska była 6. co do wielkości w Unii Europejskiej. Niespełna dwa lata później, po objęciu rządów przez Donalda Tuska zniknęła z mapy gospodarczej świata – przypominał były minister gospodarki morskiej.

Podczas uroczystości wręczono także nagrody Polskiego Stowarzyszenia Morskiego-Gospodarczego im. Eugeniusza Kwiatkowskiego.

W tym roku kapituła nagrody pod przewodnictwem ks. bp. Antoniego Pacyfika Dydycza uhonorowała: ks. abp. Andrzeja Dzięga metropolitę szczecińsko- kamieńskiego, byłego ministra gospodarki morskiej Marka Gróbarczyka oraz Adama Gajkowskiego, przewodniczącego Stowarzyszenia Nasza Polonia z Australii.

Wyróżniliśmy osoby zaangażowane w sprawy ważne dla Polski – mówił kpt. Żeglugi Wielkiej Zbigniew Sulatycki, honorowy prezes Stowarzyszenia Morskiego-Gospodarczego im. Eugeniusza Kwiatkowskiego.

– Te nagrody otrzymują ludzie, którzy są zaangażowani mocno w sprawy polskie, tzw. Polonii. Dlaczego mówię tzw. Polonii? To również dotyczy Polaków mieszkających za granica wschodnią, a tam słowa Polonia się nie używa. Otrzymują za to, że bardzo mocno swoim życiem i działaniem akcentują to, co nasi ojcowie wypisali krwią na sztandarach: Bóg, Honor i Ojczyzna. Służba Panu Bogu, służba Ojczyźnie oraz postępowanie jasne klarowne i przejrzyste. To dotyczy również takich spraw jak obrona życia, jak bardzo mocne przestrzeganie społecznej nauki Kościoła, obrona polskich interesów zarówno politycznych jak i gospodarczych.  

Podczas sympozjum doceniono także rolę Radia Maryja i TV Trwam w obronie polskiej gospodarki morskiej.

Nie ukrywam, że na tym spotkaniu bardzo mocno podkreślano – zresztą ja również o tym mówiłem – rolę Radia Maryja i TV Trwam, które jako jedyne dają nam możliwość wypowiadania się, przedstawiania naszych rozwiązań dla publiczności – powiedział kpt. ż.w. Zbigniew Sulatycki.

RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl