Umowa militarna Polski i USA

Polska jest w NATO ponad 21 lat. Przez ten czas nastąpił rozwój polskiej armii i obronności. Najważniejszą rolę w funkcjonowaniu Sojuszu Północnoatlantyckiego pełni klauzula wzajemnej obrony. W sobotę minister Mariusz Błaszczak i sekretarz stanu USA podpisali umowę o współpracy obronnej, która ma wzmocnić NATO i Europę.

NATO z uwagą śledzi to, co dzieje się w Europie Środkowo-Wschodniej.

– Od czasu interwencji Rosji na Krymie ponownie pojawiła się kwestia relacji NATO-Rosja. Wtedy jeszcze wydawało się, że będą zamrożone na w miarę neutralnym gruncie. Teraz ponownie kwestia relacji z Rosją stała się kluczowa, również dla naszego regionu – wskazał politolog dr Rafał Olszowski.

Stąd szczególnego znaczenia nabiera podpisana w sobotę umowa militarna pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi. Zakłada ona stworzenie w naszym kraju wysuniętego dowództwa V Korpusu USA, możliwość dalszego zwiększenia liczebności amerykańskich wojsk stacjonujących w naszym państwie, a także ustanowienie ram prawnych obecności żołnierzy USA nad Wisłą. Polska będzie w stanie przyjąć nawet 20 tys. amerykańskich żołnierzy. Porozumienie jest zwieńczeniem wielomiesięcznych negocjacji.

„Umowa wzmocni naszą współpracę wojskową i zwiększy obecność militarną USA w Polsce w celu dalszego wzmocnienia możliwości odstraszania NATO, zwiększenia bezpieczeństwa europejskiego i pomocy w zapewnieniu demokracji, wolności i suwerenności” – podkreślał prezydent USA Donald Trump.

Prezydent USA zapewnił także, że jego rząd „całkowicie odbudował” amerykańskie siły zbrojne, czyniąc dla nich więcej niż jakikolwiek inny gabinet w historii. Umowa z Polską jest częścią tych działań, które mają zwiększyć możliwości wykonywania misji przez wojsko. Dzięki niej rośnie także nasza pozycja w NATO. Polscy żołnierze uczestniczą w operacjach wojskowych Sojuszu, są także obecni na wschodniej flance, w Łotwie i Rumunii.

– Te ostatnie lata w naszej armii to jest przede wszystkim inwestycja w kompetencje ludzi; kwestia tzw. przywództwa na wszystkich poziomach – od dowódcy kompanii w górę; kwestia cywilizacyjnej zmiany percepcji myślenia i postrzegania roli żołnierza i sił zbrojnych w społeczeństwie; to jest chyba największa wartość, która przekłada się potem na gospodarkę i na kwestie zarządzania kryzysowego oraz współpracę ze środowiskiem cywilnym w kraju – wymieniał dr Radosław Tyślewicz z Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni.

Polska jest jednym z kilku państw NATO, które wydaje na obronność ponad 2 procent PKB.

TV Trwam News