Ukraińskie dowództwo nakazało wojsku opuścić Awdijwikę

Wojska ukraińskie opuszczają Awdijwikę. Przebywający w Monachium prezydent Wołodymyr Zełenski podnosi to jako argument, że Kijów potrzebuje broni od zachodnich sojuszników.

Z miasta, w którym jeszcze dwa lata temu mieszkało ponad 30 tysięcy osób, pozostały tylko gruzy. To obraz zniszczonej Awdijiwki.

– Dzielnica Awdijiwki jest doszczętnie zniszczona przez rosyjskie bomby. Wszystko wydarzyło się w ciągu ostatnich dwóch tygodni – powiedział Jurij Butusow, ukraiński youtuber.

Awdijiwka jest postrzegana jako brama do Doniecka, największego miasta obwodu donieckiego. Rosjanie chcieli zmieść to miasto z powierzchni ziemi. Od kilku miesięcy prowadzili bombardowania. Władimir Putin chciał jeszcze przed wyborami prezydenckimi zdobyć miasto, by propagandowo wykorzystać to jako sukces. Dowództwo Ukrainy podjęło decyzję o wycofaniu wojsk – przekazał dowódca, Ołeksandr Syrski.

„Aby uniknąć okrążenia oraz chronić życie i zdrowie żołnierzy, podjąłem decyzję o wycofaniu naszych jednostek z miasta i przejściu do obrony na korzystniejszych pozycjach” – zaznaczył Ołeksandr Syrski, Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy.

Linia obrony w pobliżu Adwijiwki została przesunięta. Żołnierze okopują się w nowych miejscach. W Monachium argumentację dowództwa powtórzył prezydent Wołodymyr Zełenski. Powiązał wycofanie wojsk z Adwijiwki z brakami broni i amunicji oraz wstrzymaniem decyzji o pakiecie wsparcia dla Ukrainy przez Kongres Stanów Zjednoczonych.

– Utrzymywanie Ukrainy w sztucznym deficycie uzbrojenia, zwłaszcza w deficycie artylerii i zdolności dalekiego zasięgu, pozwala Putinowi dostosować się do aktualnej intensywności wojny – podkreślił Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy.

Rosja wykorzystuje na polu bitwy broń wyprodukowaną w Iranie i Korei Północnej. Dlatego reakcji oczekuje sekretarz generalny NATO. Jens Stoltenberg apelował o nią na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Chcąc zmobilizować Waszyngton, mówił, że Europa z Kanadą przekazały Ukrainie więcej pomocy niż Stany Zjednoczone.

– Jeśli prezydent Putin wygra na Ukrainie, będzie to nie tylko tragedia dla Ukraińców, ale będzie to sygnał nie tylko dla Putina, ale także dla chińskiego przywódcy Xi, że używając siły militarnej, dostaną to, czego chcą. Co więc dzieje się dziś na Ukrainie, może wydarzyć się jutro na Tajwanie – mówił Jens Stoltenberg.

W Monachium podjęty został temat zdolności obronnych Europy, która do wydatków całego Sojuszu wnosi 20 proc. wkładu. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, ogłosiła, że ​​za trzy tygodnie Bruksela przedstawi strategię dotyczącą przemysłu obronnego. Do programów obronnych zaprosi Ukrainę.

– Unia Europejska musi bez dwóch zdań wzmocnić swoją bazę przemysłu obronnego. Musimy być znacznie lepsi w produkcji obronnej – zaznaczyła Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej.

Prezydent Wołodymyr Zełenski, zanim przybył na Monachijską Konferencję Bezpieczeństwa, odwiedził Berlin i Paryż. Z przywódcami Niemiec i Francji podpisał porozumienie o bezpieczeństwie, które ma dać Ukrainie długoterminowe wsparcie militarne i finansowe.

– Bardzo ważne jest, abyśmy z tymi naszymi partnerami zawierali konkretne umowy. Chciałbym jednak zaznaczyć, że nie jest to alternatywa dla Stanów Zjednoczonych – wyjaśnił Wołodymyr Zełenski.

Wcześniej Wołodymyr Zełenski podpisał podobną deklarację z Wielką Brytanią. Jest to konsekwencja rozmów, jakie odbyły się na forum państw G7 podczas Szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego w Wilnie.

TV Trwam News