fot. PAP/Jacek Turczyk

Ukraina: Petro Poroszenko nie został aresztowany, ale ma zdać paszport zagraniczny

Sąd w Kijowie nałożył dziś na byłego prezydenta Ukrainy, Petra Poroszenkę, podejrzanego o zdradę stanu i wspieranie terroryzmu, tzw. osobiste zobowiązania. Petro Poroszenko ma zdać paszport zagraniczny. Były szef państwa uważa sprawę za umotywowaną politycznie.

Prokuratura domagała się aresztowania byłego prezydenta.

Sąd Peczerski zdecydował o nałożeniu na Petra Poroszenkę tzw. osobistych zobowiązań. Jak poinformował adwokat polityka, Petro Poroszenko został zobowiązany do zdeponowania dokumentów umożliwiających mu wyjazd za granicę oraz ma stawiać się na wezwanie śledczego.

Petro Poroszenko, przemawiając w sądzie, przed gmachem którego zgromadziło się ponad 1000 jego zwolenników, zaznaczył, że obowiązek oddania paszportu zagranicznego stanowi przeszkodę dla jego działalności politycznej.

Przed posiedzeniem sądu między niektórymi uczestnikami akcji poparcia dla Petra Poroszenki a policją doszło do przepychanek. Według Radia Swoboda użyto gazu łzawiącego. Policja poinformowała, że ranny został jeden policjant i jeden uczestnik akcji, nikt nie został zatrzymany – podało Interfax-Ukraina.

Nakładając na byłego szefa państwa tzw. osobiste zobowiązania, sędzia nie przychylił się do wniosku prokuratury o dwumiesięczny areszt z alternatywą kaucji w wysokości 1 mld hrywien (ok. 30 mln euro). Adwokaci polityka wnioskowali zaś o to, by sędzia nie stosował wobec deputowanego żadnego środka zapobiegawczego. Zgodnie z ich stanowiskiem P. Poroszenko nie ma statusu podejrzanego, gdyż – według nich – śledczy nie wykonali w odpowiedni sposób czynności procesowych.

Sąd zebrał się, by wybrać środek zapobiegawczy dla byłego prezydenta Ukrainy już w poniedziałek, kiedy przyleciał on do Kijowa z Warszawy, jednak decyzji nie ogłoszono.

Petro Poroszenko, lider opozycyjnej partii Europejska Solidarność, uznał sprawę za umotywowaną politycznie. Stwierdził, że stoi za nią prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski. Zarzuca władzom, że rozprawiają się z politycznymi przeciwnikami w okresie zagrożenia ze strony Rosji.

W drugiej połowie grudnia ukraińskie Państwowe Biuro Śledcze podało, że Poroszenkę poinformowano o możliwości popełnienia przez niego przestępstwa z artykułu dotyczącego zdrady stanu i wspierania terroryzmu. Według śledczych osoby figurujące w aktach sprawy miały za państwowe pieniądze kupować węgiel od samozwańczych republik w Donbasie, przez co uzależniły ukraińską sferę energetyczną od Rosji i separatystów. Śledczy twierdzą, że Poroszenko działał „w zmowie” m.in. z prorosyjskim politykiem Wiktorem Medwedczukiem.

Petro Poroszenko, prezydent Ukrainy w latach 2014-2019, przebywał za granicą i nie stawił się na wyznaczone przesłuchanie dotyczące wysuniętego wobec niego podejrzenia. Na początku stycznia sąd w Kijowie poinformował o zajęciu jego majątku.

PAP

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl