PAP/EPA

UE krytykuje wybory w Wenezueli: „Nie spełniły międzynarodowych standardów”

Unia Europejska uważa, że grudniowe wybory w Wenezueli nie spełniły międzynarodowych standardów i w efekcie nie może uznać ich wyników za reprezentatywny dla demokratycznej woli narodu wenezuelskiego – poinformował Josep Borrell, szef unijnej dyplomacji, w oświadczeniu w imieniu UE.

Jak napisał Josep Borrell, wybory do Zgromadzenia Narodowego w Wenezueli, które odbyły się 6 grudnia 2020 r., odbyły się „niestety bez krajowego porozumienia w sprawie warunków wyborczych”.

„Brak pluralizmu politycznego oraz sposób zaplanowania i przeprowadzenia wyborów, w tym dyskwalifikacja liderów opozycji, nie pozwalają UE uznać tego procesu wyborczego za wiarygodny, pluralistyczny lub przejrzysty. Nie pozwalają uznać jego wyniku za reprezentatywny dla demokratycznej woli narodu wenezuelskiego” – napisał Josep Borrell.

UE głęboko ubolewa, że Zgromadzenie Narodowe przyjęło swój mandat 5 stycznia na podstawie tych „niedemokratycznych wyborów”.

„Wenezuela pilnie potrzebuje politycznego rozwiązania, aby zakończyć obecny impas poprzez kompleksowy proces dialogu i negocjacji prowadzących do wiarygodnych, pluralistycznych i demokratycznych procesów, w tym wyborów lokalnych, prezydenckich i parlamentarnych. W tym kontekście UE nadal będzie angażować się we wszystkie podmioty polityczne i podmioty społeczeństwa obywatelskiego, które dążą do przywrócenia demokracji w Wenezueli, w tym w szczególności Juana Guaido i innych przedstawicieli odchodzącego Zgromadzenia Narodowego, wybranego w 2015 r., które było ostatnim wolnym wyborem Wenezuelczyków w procesie wyborczym” – napisał Josep Borrell.

Unia Europejska wezwała władze i przywódców Wenezueli do priorytetowego traktowania interesów narodu wenezuelskiego i do pilnego zjednoczenia się w celu rozpoczęcia procesu przemian w celu znalezienia pokojowego, integracyjnego i trwałego rozwiązania kryzysu politycznego.

„UE jest gotowa wspierać taki proces. Jest również gotowa do podjęcia dodatkowych ukierunkowanych środków” – poinformował  szef unijnej dyplomacji.

We wtorek, w dniu inauguracji nowego Zgromadzenia Narodowego Wenezueli, w którym w wyborach z 6 grudnia zwolennicy rządu Nicolasa Maduro zdobyli 253 na 277 mandatów, lider opozycji Juan Guaido przeprowadził wirtualną sesję parlamentu w dotychczasowym składzie.

Przez cały wtorek policja „pilnowała prewencyjnie” domu przywódcy opozycji, która solidarnie zbojkotowała wybory parlamentarne, przeprowadzone 6 grudnia. Nowy parlament został wybrany przy udziale zaledwie 31 proc. uprawnionych do głosowania, spośród których aż 67 proc. oddało głos na kandydatów, deklarujących poparcie dla rządu Nicolasa Maduro.

Juan Guaido zapowiedział we wtorek, że dotychczasowe Zgromadzenie Narodowe nie zaprzestanie działalności. W ciągu ostatnich pięciu lat było ono jedynym ośrodkiem władzy, znajdującym się w rękach opozycji.

Juan Guaido jako przewodniczący tego organu ustawodawczego proklamował się w styczniu 2019 roku prezydentem Wenezueli ad interim w związku z niekonstytucyjnymi działami Nicholasa Maduro i został uznany za tymczasowego, demokratycznego szefa państwa przez ponad 50 krajów, w tym przez Stany Zjednoczone i kraje Unii Europejskiej.

Parlament ten pełnił rolę demokratycznej reprezentacji Wenezueli w związku z tym, że działające od 2017 r. Narodowe Zgromadzenie Konstytucyjne było niemal całkowicie kontrolowane przez Zjednoczoną Partię Socjalistyczną Wenezueli (PSUV).

Juan Guaido oświadczył we wtorek na Twitterze, że nowa władza ustawodawcza „nie zostanie nigdy uznana przez Wenezuelczyków”, w związku z czym „kontynuacja działalności dotychczasowego parlamentu nie jest kaprysem, lecz patriotycznym i obywatelskim obowiązkiem”. Zapowiedział również, że „Zgromadzenie Narodowe w dotychczasowym składzie będzie działało niepowstrzymanie aż do czasu nowych wyborów w Wenezueli”.

Departament Skarbu USA jeszcze w poniedziałek wydał dyspozycję, w której upoważnił obywateli Stanów Zjednoczonych do przelewów finansowych na rzecz „parlamentu, któremu przewodniczy Juan Guaido, prezydent ad interim Wenezueli”.

We wtorkowej sesji zwołanej wirtualnie przez Juana Guaido wzięło udział kilkudziesięciu deputowanych z dotychczasowego składu tego organu ustawodawczego. Ich mandaty formalnie wygasły. Jednak jak podkreślił Juan Guaido „zachowują jednak ważność, ponieważ wybory z 6 grudnia były pozbawione mocy prawnej”.

Na tym nowym etapie – jak pisze w swym hiszpańskojęzycznym serwisie BBC – Juan Guaido nie będzie miał jednak poparcia wszystkich dotychczasowych deputowanych opozycyjnych, którzy wchodzili w skład Zgromadzenia Narodowego wyłonionego w 2015 roku, ponieważ dwudziestu kilku spośród nich wycofało się ze współpracy. Stoją oni na stanowisku, że „trzeba znaleźć inną formułę dla działalności opozycyjnej w Wenezueli”.

PAP

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl