[TYLKO U NAS] Prof. W. Gontarski: Obecne kierownictwo UE jest tak zdemoralizowane, że nawet w obliczu barbarzyńskiej wojny nie potrafi zachować się po ludzku
Na naszych oczach psuje się organizacja, do której 1 maja 2004 roku dołączyliśmy z entuzjazmem, wyrażając zgodę w referendum. Ciągle należymy do grupy państw członkowskich UE, które są najbardziej euroentuzjastycznie nastawione. Oni pokazują nam figę oraz to, jak nie należy się zachowywać pod względem moralnym i prawnym. Obecne kierownictwo UE jest tak zdemoralizowane, że nawet w obliczu barbarzyńskiej wojny nie potrafi zachować się po ludzku – powiedział prof. Waldemar Gontarski, adwokat, rektor Europejskiej Wyższej Szkoły Prawa i Administracji w Warszawie, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Organy unijne nieustannie wywierają presję na Polskę, odbierając nam należne środki za rzekomy brak tzw. praworządności. W ataki na naszą Ojczyznę wpisał się także Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
– Sytuacja wygląda tak, że polski rząd nie może nic z tym zrobić, bo oni potrącają pieniądze z funduszy, które zostały nam przyznane. Oczywiście robią to pozatraktatowo, bo choć traktat przewiduje nałożenie kar finansowych, to w tej sytuacji oni ćwiczą na Polsce wariant podporządkowania państwa członkowskiego instytucjom unijnym w warunkach pozatraktatowych. Traktat mówi jasno, że karę finansową nakłada się, jeśli państwo nie wykonało wyroku TSUE, a wtedy Komisja Europejska idzie z odrębną skargą na niewykonanie wyroku. Wówczas zbiera się kilkuosobowy skład, który wydaje wyrok. W naszej sprawie kary naliczane są z tytułu działań Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która już nie istnieje – wskazał prof. Waldemar Gontarski.
Gość Radia Maryja przypomniał, że jeśli wyrok TSUE ma być obowiązujący, to musi go wydać kilku sędziów. W przypadku Polski wyrok zapadł ze strony tylko jednego sędziego.
– Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nigdy w swojej historii nie nakładał kar jednoosobowo. To jest wymiar bezprawia. Prawo musi mieć swoje uzasadnienie w etyce, czyli nauce o moralności. Jaka tu jest moralność, skoro po 24 lutego – po barbarzyńskim ataku Rosji na Ukrainę – Polska wzięła na siebie największy ciężar pomocy? Gdyby nie postawa Polski, to Ukraińcy dawno musieliby się poddać, co być może byłoby spełnieniem niemieckiego snu, aby mogli znowu prowadzić interesy gazowe z Rosją – podkreślił rektor Europejskiej Wyższej Szkoły Prawa i Administracji w Warszawie.
– Na naszych oczach psuje się organizacja, do której 1 maja 2004 roku dołączyliśmy z entuzjazmem, wyrażając zgodę w referendum. Ciągle należymy do grupy państw członkowskich UE, które są najbardziej euroentuzjastycznie nastawione. Oni pokazują nam figę oraz to, jak nie należy się zachowywać pod względem moralnym i prawnym. Obecne kierownictwo UE jest tak zdemoralizowane, że nawet w obliczu barbarzyńskiej wojny nie potrafi zachować się po ludzku (…), a tymczasem to nas stawiają na oślej łączce i pokazują, jacy niby jesteśmy źli – dodał.
Gość Radia Maryja odniósł się do postawy przewodniczącej Komisji Europejskiej względem niepokornych państw członkowskich.
– Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, tak traktuje państwa członkowskie UE, jak Związek Radziecki traktował swoje państwa satelitarne, czyli że może wyznaczać swoje władze czy namiestników. Z punktu widzenia rządów prawa, o które niby walczy Unia, jest to brutalne naruszenie – mówił adwokat.
Gość „Aktualności dnia” przypomniał, że wielu specjalistów apelowało do polskich władz, aby udały się do TSUE, gdy Komisja Europejska zablokowała nam środki z KPO.
– Nie wiem i nie rozumiem, dlaczego Polska do tej pory nie zrobiła tego ruchu. Gdy ja byłem pełnomocnikiem Polski przed TSUE, to nie wyobrażałem sobie w najgorszych snach, żeby Komisja Europejska mogła zawnioskować do wiceprezes TSUE o nałożenie kary, aby posłuchała. Prawo ma to do siebie, iż trzeba się wdać w spór. Polska za późno wdała się w spór z KE w sprawie blokowania nam funduszy – podsumował prof. Waldemar Gontarski.
Całą audycję „Aktualności dnia” z udziałem prof. Waldemara Gontarskiego można odsłuchać [tutaj].
radiomaryja.pl