fot. Tv Trwam

[TYLKO U NAS] Prof. M. Ryba: W interesie Wielkiej Brytanii jest wypchnięcie Rosji w kierunku Azji i złamanie układu Paryż-Berlin-Moskwa

Wydaje mi się, że nadzieje na to, iż zmiana premiera nie wpłynie na politykę zagraniczną w stosunku do Federacji Rosyjskiej i Ukrainy, są uzasadnione. Wielka Brytania ma stałe interesy, więc politycy starają się je realizować bez względu na to, jakie personalia temu towarzyszą – wskazał prof. Mieczysław Ryba, politolog, historyk, członek Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej oraz wykładowca akademicki, w „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

7 lipca br. Boris Johnson poinformował, że rezygnuje z funkcji premiera Wielkiej Brytanii oraz lidera Partii Konserwatywnej. Zapewnił również, że będzie wykonywał swoje obowiązki do momentu wyboru nowego szefa rządu. Powodem rezygnacji były zeznania polityków, którzy poinformowali, że Boris Johnson – wiedząc o zarzutach wobec posła Chrisa Pinchera – mianował go na stanowisko osoby odpowiedzialnej za dyscyplinę w klubie poselskim.

– Boris Johnson to nietuzinkowa postać z silnym charakterem. Jest to premier, który dokończył brexit, uporządkował sytuacje Wielkiej Brytanii z Unią Europejską, a ponadto prowadził twardą grę w kwestii Federacji Rosyjskiej i Ukrainy (…). Myślę, że nie można mówić, iż po odejściu Borisa Johnsona wszystko się zmieni – ocenił politolog.

Po przekazaniu informacji dotyczącej zmiany premiera Wielkiej Brytanii pojawiły się obawy dotyczące relacji polsko-brytyjskich. Prof. Mieczysław Ryba uspokoił jednak, że przy władzy nadal pozostanie Partia Konserwatywna, więc Polska nie powinna znacznie odczuć tych zmian.

– Nie sądzę, aby Boris Johnson realizował swoje prywatną politykę. W interesie Wielkiej Brytanii jest wypchnięcie Rosji w kierunku Azji i złamanie układu Paryż-Berlin-Moskwa – wskazał historyk.

Informacja o dymisji Borisa Johnsona wzbudziła również niepokój wśród części ukraińskich polityków, którzy postrzegali premiera Wielkiej Brytanii jako swojego sojusznika.

– Wydaje mi się, że nadzieje na to, iż zmiana premiera nie wpłynie na politykę zagraniczną w stosunku do Federacji Rosyjskiej i Ukrainy, są uzasadnione. Wielka Brytania ma stałe interesy, więc politycy starają się je realizować bez względu na to, jakie personalia temu towarzyszą – dodał gość audycji „Aktualności dnia”.

Członek Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej odniósł się również do kwestii przyłączenia Szwecji i Finlandii do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Sejm przyjął dziś ustawy, w których wyraził zgodę na ratyfikacje przez prezydenta RP akcesji obu państw. Teraz ustawy trafią do Senatu.

– Z polskiego punktu widzenia ta decyzja była oczywista. Wydłużenie granic NATO leży w naszym interesie (…). Powstaje pytanie, czy w taki sam sposób zareagują inne kraje należące do Sojuszu. Na ostatnim Szczycie NATO nie było żadnych sprzeciwów w tej sprawie, więc miejmy nadzieję, że akcesja dojdzie do skutku – powiedział historyk.

Rozmowa z udziałem prof. Mieczysława Ryby dostępna jest [tutaj].

 

 

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl