fot. Tv Trwam

[TYLKO U NAS] Prof. M. Ryba o sytuacji politycznej UE w 2020 roku: Gdy Niemcy zobaczyły, że D. Trump jest pod kreską, przycisnęły kraje Wspólnoty, starając się umocnić swoją pozycję w Europie

Gdy Niemcy zobaczyły, że Donald Trump jest pod kreską, jest nowe otwarcie, czyli Biden obejmie władzę, przycisnęły kraje Wspólnoty, starając się umocnić swoją pozycję w Europie. Niemcy toczą równoległe rozmowy z Chinami, które częściowo otwierają swój rynek na produkty niemiecko-francuskie, więc rozrywany jest po kawałku sojusz UE z USA. Amerykanie nakładają sankcje na Nord Stream II. W perspektywie polityki światowej mamy do czynienia z próbą ustawienia się na nowe tory po kryzysie – powiedział prof. Mieczysław Ryba, historyk, wykładowca akademicki, w programie „Rozmowy niedokończone” na antenie TV Trwam.

Prof. Mieczysław Ryba odniósł się do wpływu pandemii na funkcjonowanie świata w 2020 roku.

– Nie ma w znanej historii podobnej sytuacji, żeby został zatrzymany cały świat. Nawet I czy II wojna światowa dotyczyły Europy, Afryki, częściowo Azji, ale Ameryka Południowa była od tego wolna. Mieliśmy wówczas do czynienia z całymi przestrzeniami, w których nie były toczone działania zbrojne, niektóre państwa w ogóle nie były zaangażowane w II wojnę światową. Teraz mamy do czynienia z sytuacją, która rozlewa się po wszystkich krajach. Reakcja na pandemię jest nietypowa, bo nigdy w historii nie decydowano się na taką skalę obostrzeń w sferze życia społecznego, gospodarczego czy politycznego – mówił gość „Rozmów niedokończonych”.

Najważniejszym wydarzeniem ubiegłego roku w Polsce były wybory prezydenckie.

– Jeśli chcielibyśmy ująć pewne rzeczy z perspektywy lokalnej, to mieliśmy do czynienia z wyborami prezydenckimi. To była fundamentalna sprawa. Wyobraźmy sobie, że prezydentem byłby Rafał Trzaskowski, który ma narzędzia wetowania ustaw i większość senacką, to praktycznie mielibyśmy do czynienia z paraliżem wielu dziedzin życia państwowego. Można by nawet powiedzieć, że skuteczność działań naszego państwa byłaby zmarginalizowana, a rządzący skupialiby się przede wszystkim na konflikcie na linii prezydent-rząd – wskazał historyk.

Rok 2020 był rokiem wyborów prezydenckich także w USA.

– Wydaje się, że ich rozstrzygnięcie jest w dużym stopniu pochodną pandemii. Myślę, że Donald Trump wygrałby bez problemu, gdyby pandemia koronawirusa i zawirowanie polityczne, gospodarcze nie wystąpiły – podkreślił wykładowca akademicki.

Pod koniec roku Polska została pochłonięta lewackimi proaborcyjnymi strajkami.

– Siła strajku była pochodną lockdownu, a więc zniecierpliwienia młodzieży, która po części wykorzystała sytuację, aby zamanifestować swoją niechęć do wszystkiego. Było to oczywiście sprofilowane i wykorzystane przez lewackie środowiska, ale wszystko odbywało się w kontekście pandemii koronawirusa – oznajmił prof. Mieczysław Ryba.

Zakończony niedawno rok był momentem rozmów budżetowych w ramach Unii Europejskiej. Niemiecka prezydencja cały czas próbowała przeforsować tzw. mechanizm praworządności w tej sprawie.

– To wynik przetasowania, które ma miejsce w zachodnim świecie. Gdy Niemcy zobaczyły, że Donald Trump jest pod kreską, jest nowe otwarcie, czyli Biden obejmie władzę, przycisnęły kraje Wspólnoty, starając się umocnić swoją pozycję w Europie. Niemcy toczą równoległe rozmowy z Chinami, które częściowo otwierają swój rynek na produkty niemiecko-francuskie, więc rozrywany jest po kawałku sojusz UE z USA. Amerykanie nakładają sankcje na Nord Stream II. W perspektywie polityki światowej mamy do czynienia z próbą ustawienia się na nowe tory po kryzysie. Pytanie jest o to, kto będzie z przodu, a kto z tyłu? Kto będzie w rozpędzie, a kto w depresji? W Europie w rozpędzie wydają się być Niemcy, a w depresji chociażby Włosi czy Hiszpanie – powiedział gość TV Trwam.

Rok 2020 był momentami niespokojny dla obozu władzy, bo pojawiły się napięcia wewnątrz Zjednoczonej Prawicy.

– W tej chwili nie widać wielkich napięć. Pojawiły się one w kontekście negocjacji unijnych, ale trudno, żeby ich nie było, bo to co robią Niemcy, jest po prostu skandaliczne. Opór w ramach Zjednoczonej Prawicy wydawał się w tej sprawie oczywisty. Jeśli mówimy o kursie prawicowym w perspektywie dłuższego czasu, to wejście do rządu prof. Czarnka jako ministra edukacji mocno ustawia rząd w nowej perspektywie, bo wcześniej niewiele się w tej materii działo. Wystarczy przypomnieć dyscyplinarne postępowania wobec profesorów o konserwatywnych poglądach, bo kiedy dzieją się takie rzeczy, gdy rządzą w Polsce konserwatyści, to jest to kuriozum – podsumował prof. Mieczysław Ryba.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl