[TYLKO U NAS] Prof. G. Kucharczyk o pakcie Ribbentrop-Mołotow: To był wyrok wydany na Polskę i inne kraje Europy Środkowej
Pakt Ribbentrop-Mołotow był wyrokiem śmierci wydanym na kilkadziesiąt milionów ludzi, bo represje i straszliwe cierpienia były wynikiem tego paktu, a jego bezpośrednią konsekwencją był wybuch II wojny światowej – zaznaczył prof. Grzegorz Kucharczyk, historyk, we wtorkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja i dodał, że najważniejszą kwestią w dokumencie był tajny protokół dołączony do paktu, który przewidywał podział stref wpływów w Europie Środkowej i Wschodniej. To był wyrok wydany na Polskę i inne kraje Europy Środkowej – wyjaśnił.
We wtorek minęła 83. rocznica podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow. Jak zaznaczył prof. Grzegorz Kucharczyk, był to de facto pakt Hitler-Stalin.
– Oficjalnie dokument był paktem o nieagresji między III Rzeszą a Związkiem Sowieckim, ale najważniejsza kwestia była ukryta, tzn. był nim tajny protokół dołączony do paktu, który przewidywał – jak to eufemistycznie nazwano – podział stref wpływów w Europie Środkowej i Wschodniej. To był wyrok wydany na Polskę i inne kraje Europy Środkowej, a więc czwarty rozbiór Polski – dodał.
🟥 83 lata temu #Niemcy i #ZSRS podpisały układ, który otworzył drogę do #IIWŚ i wszystkich jej konsekwencji: obozów koncentracyjnych, krematoriów i gułagów. 🗓 23 VIII – w rocznicę podpisania #PaktRibbentropMołotow – przypada Europejski Dzień Pamięci Ofiar Reżimów Totalitarnych. pic.twitter.com/2ya6xQZetA
— Instytut Pamięci Narodowej (@ipngovpl) August 23, 2022
Jak wyjaśnił historyk, pakt Ribbentrop-Mołotow był wyrokiem śmierci na Europę Środkową jako zbiór niepodległych państw.
– Liczyć się miały tylko wielkie zbrodnicze totalitarne mocarstwa, które rządziły się – jak mówił Ojciec Święty Pius XI – bezbożnymi ideologiami, czyli odpowiednio komunizmem i narodowym socjalizmem – stwierdził.
Gość Radia Maryja wyjaśnił, dlaczego wspominamy historyczne wydarzenie, które miało miejsce 83 lata temu.
– Trzeba wspominać to wydarzenie przede wszystkim dlatego, że to był wyrok śmierci wydany na kilkadziesiąt milionów ludzi, bo represje i straszliwe cierpienia były wynikiem tego paktu, a jego bezpośrednią konsekwencją był wybuch II wojny światowej. To są zjawiska i wydarzenia, o których musimy pamiętać – o cierpieniach Polaków, narodów bałtyckich, Rumunów. Jeżeli zapomnimy i dojdzie do wyparcia pamięci o tych strasznych rzeczach, co było ich przyczyną, a co skutkiem, to jest to zawsze zachęta dla wszystkich następnych ludobójców i agresorów – podkreślił profesor.
https://twitter.com/IPNGdansk/status/1561957923978444800
Gość Radia Maryja zwrócił również uwagę, że „to, co obecnie dzieje się na Ukrainie, czyli agresja rosyjska na to państwo, przypomina wszystkie straszliwe rzeczy związane z paktem Ribbentrop-Mołotow.”
– Władimir Putin i jego propaganda nie używa słowa wojna, tylko mówi „specjalna operacja wojskowa”. Przypomina to myślenie w kategoriach stref wpływów, że Ukraina – przynajmniej jej znaczna część – musi być w rosyjskiej strefie wpływów, a to płynie z fałszywej historii, która jest – jak mówił nasz historyk Józef Szujski – mistrzynią fałszywej, zakłamanej polityki. Chodzi o to, że we współczesnej Rosji milczy się o pakcie Ribbentrop-Mołotow albo się go usprawiedliwia, jak czyni to sam Putin, że to była naturalna samoobrona Związku Sowieckiego, wyprzedzenie ataku Niemców i tak dalej, a potem te konsekwencje są zachętą do popełniania kolejnych zbrodni – zaznaczył.
Zauważył również, że dwa dni po zawarciu paktu Adolf Hitler, podczas ostatniej narady z dowództwem Wehrmachtu przed agresją na Polskę, mówił wprost, że wojna ma być nie tylko przeciwko polskiej armii, ale przeciwko narodowi polskiemu.
– Hitler mówił to już w poczuciu bezkarności i pewności, że ze Wschodu nic mu nie grozi, a wręcz odwrotnie, iż będzie miał współpracownika w dziele zniszczenia Polski i całej Europy Środkowej. Jak wiemy, kolejnym krokiem po pakcie (już po zniszczeniu Polski) był formalny układ przyjaźni i współpracy między Niemcami a Związkiem Sowieckim podpisany 28 września 1939 roku w Moskwie – wyjaśnił i podkreślił, że ten fakt zaprzecza putinowskiej propagandzie, że Związek Sowiecki był wyzwolicielską mocą kosztem wielu ofiar.
– To prawda, że zginęło wielu Rosjan w czasie II wojny światowej, ale trzeba też powiedzieć, jaka była tego przyczyna, a było nią fatalne zauroczenie Stalina Hitlerem – ocenił historyk.
Całą rozmowę z prof. Grzegorzem Kucharczykiem można odsłuchać [tutaj].
radiomaryja.pl