fot. Monika Bilska

[TYLKO U NAS] Prof. G. Kucharczyk o pakcie Ribbentrop-Mołotow: To był wyrok wydany na Polskę i inne kraje Europy Środkowej

Pakt Ribbentrop-Mołotow był wyrokiem śmierci wydanym na kilkadziesiąt milionów ludzi, bo represje i straszliwe cierpienia były wynikiem tego paktu, a jego bezpośrednią konsekwencją był wybuch II wojny światowej – zaznaczył prof. Grzegorz Kucharczyk, historyk, we wtorkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja i dodał, że najważniejszą kwestią w dokumencie był tajny protokół dołączony do paktu, który przewidywał podział stref wpływów w Europie Środkowej i Wschodniej. To był wyrok wydany na Polskę i inne kraje Europy Środkowej – wyjaśnił.

We wtorek minęła 83. rocznica podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow. Jak zaznaczył prof. Grzegorz Kucharczyk, był to de facto pakt Hitler-Stalin.

Oficjalnie dokument był paktem o nieagresji między III Rzeszą a Związkiem Sowieckim, ale najważniejsza kwestia była ukryta, tzn. był nim tajny protokół dołączony do paktu, który przewidywał – jak to eufemistycznie nazwano – podział stref wpływów w Europie Środkowej i Wschodniej. To był wyrok wydany na Polskę i inne kraje Europy Środkowej, a więc czwarty rozbiór Polski – dodał.

Jak wyjaśnił historyk, pakt Ribbentrop-Mołotow był wyrokiem śmierci na Europę Środkową jako zbiór niepodległych państw.

Liczyć się miały tylko wielkie zbrodnicze totalitarne mocarstwa, które rządziły się – jak mówił Ojciec Święty Pius XI – bezbożnymi ideologiami, czyli odpowiednio komunizmem i narodowym socjalizmem – stwierdził.

Gość Radia Maryja wyjaśnił, dlaczego wspominamy historyczne wydarzenie, które miało miejsce 83 lata temu.

Trzeba wspominać to wydarzenie przede wszystkim dlatego, że to był wyrok śmierci wydany na kilkadziesiąt milionów ludzi, bo represje i straszliwe cierpienia były wynikiem tego paktu, a jego bezpośrednią konsekwencją był wybuch II wojny światowej. To są zjawiska i wydarzenia, o których musimy pamiętać – o cierpieniach Polaków, narodów bałtyckich, Rumunów. Jeżeli zapomnimy i dojdzie do wyparcia pamięci o tych strasznych rzeczach, co było ich przyczyną, a co skutkiem, to jest to zawsze zachęta dla wszystkich następnych ludobójców i agresorów – podkreślił profesor.

https://twitter.com/IPNGdansk/status/1561957923978444800

Gość Radia Maryja zwrócił również uwagę, że „to, co obecnie dzieje się na Ukrainie, czyli agresja rosyjska na to państwo, przypomina wszystkie straszliwe rzeczy związane z paktem Ribbentrop-Mołotow.”

Władimir Putin i jego propaganda nie używa słowa wojna, tylko mówi „specjalna operacja wojskowa”. Przypomina to myślenie w kategoriach stref wpływów, że Ukraina – przynajmniej jej znaczna część – musi być w rosyjskiej strefie wpływów, a to płynie z fałszywej historii, która jest – jak mówił nasz historyk Józef Szujski – mistrzynią fałszywej, zakłamanej polityki. Chodzi o to, że we współczesnej Rosji milczy się o pakcie Ribbentrop-Mołotow albo się go usprawiedliwia, jak czyni to sam Putin, że to była naturalna samoobrona Związku Sowieckiego, wyprzedzenie ataku Niemców i tak dalej, a potem te konsekwencje są zachętą do popełniania kolejnych zbrodni – zaznaczył.

Zauważył również, że dwa dni po zawarciu paktu Adolf Hitler, podczas ostatniej narady z dowództwem Wehrmachtu przed agresją na Polskę, mówił wprost, że wojna ma być nie tylko przeciwko polskiej armii, ale przeciwko narodowi polskiemu.

Hitler mówił to już w poczuciu bezkarności i pewności, że ze Wschodu nic mu nie grozi, a wręcz odwrotnie, iż będzie miał współpracownika w dziele zniszczenia Polski i całej Europy Środkowej. Jak wiemy, kolejnym krokiem po pakcie (już po zniszczeniu Polski) był formalny układ przyjaźni i współpracy między Niemcami a Związkiem Sowieckim podpisany 28 września 1939 roku w Moskwie – wyjaśnił i podkreślił, że ten fakt zaprzecza putinowskiej propagandzie, że Związek Sowiecki był wyzwolicielską mocą kosztem wielu ofiar.

To prawda, że zginęło wielu Rosjan w czasie II wojny światowej, ale trzeba też powiedzieć, jaka była tego przyczyna, a było nią fatalne zauroczenie Stalina Hitlerem – ocenił historyk.

Całą rozmowę z prof. Grzegorzem Kucharczykiem można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj