fot. cm.kul.pl

[TYLKO U NAS] Prof. A. Jabłoński: Wulgarne protesty zwolenników opozycji są efektem braku przekazu programowego

Premier Mateusz Morawiecki oraz Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, odbywają spotkania z Polakami, podczas których dochodzi do wulgarnych protestów zwolenników opozycji. Aktywiści agresywnie i wulgarnie manifestują swoje niezadowolenie. „Wulgarne protesty zwolenników opozycji są efektem braku przekazu programowego, który można wybić na pierwszy plan. (…) Mieliśmy do czynienia z atakiem na ludzi. To granica, której nie wolno przekraczać” – powiedział prof. Arkadiusz Jabłoński, socjolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, w poniedziałkowym programie „Polski punkt widzenia” w Telewizji Trwam.

Nasila się fala nienawiści. Zwolennicy opozycji agresywnie manifestują swoje niezadowolenie względem obecnej władzy. Podczas spotkań przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości dochodzi do protestów. [czytaj więcej] 

– Wulgarne protesty zwolenników opozycji są efektem braku przekazu programowego, który można wybić na pierwszy plan. Odróżnijmy: manifestacja, kontrmanifestacja, krytyka, głośne wyrażanie swoich opinii – to wszystko jest dopuszczalne. W demokracji jest to chleb powszedni. Natomiast podczas niektórych wydarzeń mieliśmy do czynienia z czymś więcej. Nie były to już manifestacje polityczne, nie była to próba głośnego sprzeciwu. Mieliśmy do czynienia z atakiem na ludzi. Jest to granica, której nie wolno przekraczać – ocenił prof. Arkadiusz Jabłoński.

W mediach pojawiają się relacje z manifestacji, podczas których zwolennicy opozycji między innymi rzucają różnymi przedmiotami w kolumny samochodów.

– Są zdjęcia, na których rzuca się kamieniami lub innymi przedmiotami w kolumny jadących samochodów. Są zdjęcia, na których krzyczy się, opluwa się ludzi, którzy udają się na spotkania. To wszystko przekracza granice normalnej walki politycznej. Wydaje mi się, że przyczyną jest brak alternatywnego programu, który można głośno wykrzyczeć w opozycji do tego, co proponują rządzący – zwrócił uwagę gość Telewizji Trwam.

Prof. Arkadiusz Jabłoński zauważył, że protesty są pochodną wcześniejszych manifestacji.

– Jest to pewnego rodzaju socjotechniczny zabieg. Manifestujący nie występują pod żadnymi barwami politycznymi. Próbuje się stworzyć wrażenie, że są to siły sprzeciwu społecznego, są to „wkurzeni obywatele”, którzy przyszli wyrazić swoje niezadowolenie. Ten socjotechniczny zabieg jest pochodną różnych prób manifestacji, jakie organizowano przez ostatnie lata – mówił socjolog.

Prof. Arkadiusz Jabłoński zaznaczył, że przyczyną manifestacji może być podburzanie społeczeństwa przez Donalda Tuska, przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Podczas „Konwencji Przyszłości” w Radomiu polityk powiedział: „Przyjdzie taki moment, że na ulicy też się wszyscy zorganizujemy, jeśli ta władza nie zniknie”.

– Donald Tusk wybrał przy okazji model działania politycznego, który jest  eskalowaniem emocji, który jest nawoływaniem do pewnych działań. On formatuje to jako działania, które mają służyć usuwaniu niewygodnych sędziów oraz urzędników państwowych. Wszyscy słyszymy agresję, wynoszenie, wyrzucanie, zamiatanie. Jego zwolennicy próbują eskalowanie emocji przekładać na konkretną agresję – dodał gość Telewizji Trwam.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl