[TYLKO U NAS] M. Omieczyńska: Życie Heleny Kmieć pokazuje, że misje to rzeczywistość, do której powołany jest każdy z nas
Misje Heleny Kmieć to przede wszystkim głoszenie Stwórcy wszelkimi możliwymi sposobami. Jej życie pokazuje, że misje to rzeczywistość, do której powołany jest każdy z nas. To dzielenie się Panem Bogiem we wszystkich możliwych wariantach: słowem, czynem, działaniem i postawą – powiedziała Marta Omieczyńska, dyrektor Biura Fundacji im. Heleny Kmieć, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
"Helenka" to film dokumentalny o polskiej misjonarce, która została zamordowana w Boliwii.
Posługując u boku sióstr Służebniczek Dębickich w Cochabambie została napadnięta.
Zapraszamy do oglądania i poznania historii Heleny Kmieć – poniedziałek, 14:30. pic.twitter.com/iePoFawfxC— TV Trwam (@TV_Trwam) January 20, 2023
24 stycznia minie 6 lat od śmierci Heleny Kmieć, która została zamordowana podczas misji w Boliwii. „Misja Świętość” to hasło cyklu wydarzeń w Libiążu, jakie odbędą się w związku z 6. rocznicą zakończenia ziemskiej wędrówki przez polską wolontariuszkę misyjną. [czytaj więcej]
– Od pięciu lat obchody śmierci Heleny Kmieć były organizowane pod hasłem „Misja Niebo”. W tym roku zmieniliśmy nazwę, dlatego że chcemy podkreślić, iż do świętości powinien dążyć każdy z nas. (…) Helena Kmieć była zwyczajnie niezwyczajną dziewczyną, bardzo młodą wolontariuszką misyjną. Wszystkie swoje talenty wykorzystywała, żeby przybliżać innych do Pana Boga. Polska poznała ją bliżej przez tragiczne wydarzenia w Boliwii z 2017 roku. Po dwóch tygodniach pobytu na placówce misyjnej Helena została zabita w wyniku napadu rabunkowego. Było to dwa tygodnie przed jej 26. urodzinami. To wydarzenie sprawiło, że wielu ludzi mogło poznać jej niesamowite i przepełnione Panem Bogiem życie – wskazała Marta Omieczyńska.
Podstawy wychowania oraz wiary chrześcijańskiej Helena Kmieć otrzymała w domu. Jej rodzice przyłożyli sporo uwagi do przedstawienia córce miłości Pana Boga.
– To pokazuje, jak ważna jest rodzina oraz wychowanie. Misje Heleny to przede wszystkim głoszenie Stwórcy wszelkimi możliwymi sposobami. Jej życie pokazuje, że misje to rzeczywistość, do której powołany jest każdy z nas. To dzielenie się Panem Bogiem we wszystkich możliwych wariantach – słowem, czynem, działaniem i postawą – zaznaczyła.
Mama Heleny Kmieć mówiła, że jej córka „żyła z prędkością światła” – pojawiała się i szybko znikała. Z kolei jej znajomi śmiali się, że dla Heleny doba ma za mało godzin.
– To jest piękny przykład, że można być „Bożym szaleńcem”, że można tak pięknie kochać Stwórcę, a jednocześnie być tak radosnym i pełnym energii. Helena była zwyczajną dziewczyną. Oczywiście miała swoje gorsze dni, ale wszystko powierzała Bogu – mówiła.
8 grudnia Prowincja Polska Salwatorianów poinformowała, że metropolita krakowski, ks. abp Marek Jędraszewski, powołał ks. Pawła Wróbla SDS na postulatora procesu beatyfikacyjnego Heleny Kmieć.
– Zadaniem ks. Pawła Wróbla SDS jest zebranie wszystkich materiałów związanych z życiem Heleny. Trzeba je także poddać analizie. Ma to na celu przygotowanie wszystkiego do rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego – wskazała dyrektor Biura Fundacji im. Heleny Kmieć.
Cała rozmowa z Martą Omieczyńską dostępna jest [tutaj].
radiomaryja.pl