fot. gov.pl

[TYLKO U NAS] M. Małecki: Kiedy Polska realizowała testament śp. L. Kaczyńskiego w zakresie zabezpieczenia energetycznego, kraje Europy Zachodniej ubijały gazowe interesy z W. Putinem    

Parlament Europejski opowiedział się 6 lipca przeciwko wyłączeniu energii jądrowej i gazu z procesu transformacji energetycznej w Unii Europejskiej. Tym samym źródła te zostały uznane za tzw. zielone źródła energii. „Doszło do tego, że decyzja PE jest decyzją logiczną, zgodną ze zdrowym rozsądkiem, bo do tej pory byliśmy przyzwyczajeni, że decyzje podejmowane w Brukseli są na pograniczu szaleństwa w zakresie rzekomego chronienia klimatu” – powiedział Maciej Małecki, wiceminister aktywów państwowych, w czwartkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

PE uznał energię jądrową i gazową za „zieloną”. Maciej Małecki ocenił, że jest to w końcu logiczna i rozsądna decyzja urzędników europejskich.

– Doszło do tego, że decyzja PE jest decyzją logiczną, zgodną ze zdrowym rozsądkiem. (…) Do tej pory byliśmy przyzwyczajeni, że decyzje podejmowane w Brukseli są na pograniczu szaleństwa w zakresie rzekomego chronienia klimatu i środowiska. W rzeczywistości ci biurokraci rujnowali gospodarki. Decyzje te podkopywały bezpieczeństwo energetyczne Polski. Przykładem takich działań są ceny uprawnień do emisji dwutlenku węgla w czasie konfliktu na Ukrainie, pandemii koronawirusa, kryzysu gospodarczego, inflacji. Przykładem było także maszerowanie w paszczę „rosyjskiego lwa” pod względem uzależnienia się od rosyjskich zasobów energetycznych – akcentował gość Radia Maryja.

Wiceminister aktywów państwowych zapewnił, że Polska jest bezpieczna pod względem energetycznym.

– Uspokajam słuchaczy Radia Maryja – Polska jest bezpieczna energetycznie. Odrobiliśmy pracę domową. Inne kraje Europy Zachodniej mają z tym problem. Z tego wynikają rekordowo wysokie ceny między innymi na stacjach paliw – mówił polityk.

Nie wszystkie kraje Europy są w takiej pozycji jak Polska. Manfred Weber, szef Europejskiej Partii Ludowej, zaproponował, by Unia Europejska zmusiła kraje członkowskie do dzielenia się gazem z takimi krajami jak Niemcy.

– Jest to skandaliczna propozycja. Manfred Weber jest przełożonym posłów Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego w Europejskiej Partii Ludowej. (…) Jeśli posłowie PO i PSL nie złożyli wniosku o natychmiastowe wyrzucenie Manfreda Webera z funkcji przełożonego, to tak naprawdę posłowie ci zgadzają się z tym, że Niemcy mogą zabrać część gazu z polskich magazynów – zwrócił uwagę Maciej Małecki.

Gość Radia Maryja wskazał, że Polska rozwijała swoją niezależność energetyczną przez lata.

– Kiedy Polska realizowała testament śp. Lecha Kaczyńskiego w zakresie zabezpieczenia energetycznego z innych kierunków niż rosyjski, kiedy rząd Prawa i Sprawiedliwości rozbudowywał terminal gazowy w Świnoujściu, budował gazociąg Baltic Pipe, rozbudowywał interkonektory na granicach między innymi z Litwą i Słowacją, to kraje Europy Zachodniej ubijały gazowe interesy z Władimirem Putinem – powiedział wiceminister aktywów państwowych.

– Warto wiedzieć, że część niemieckich magazynów gazu należy do Gazpromu. Niemcy kompletnie nie inwestowali w gaz LNG, nie inwestowali w terminale gazowe, którymi mogliby sprowadzać gaz z innych kierunków niż Rosja – dodał.

Polityk zwrócił uwagę, że skutki decyzji europejskich państw wszyscy widzimy na rachunkach za energię.

– Gdyby Niemcy i inne kraje Unii Europejskiej poszły polską drogą, prowadząc ambitną i konsekwentną politykę uwalniania się od rosyjskiego gazu – dziś nie mielibyśmy tak wysokich cen gazu. Woleli kupować gaz z Rosji, to teraz jest problem w Niemczech i innych krajach, a my widzimy to na naszych rachunkach – ocenił gość Radia Maryja.

Całą rozmowę z Maciejem Małeckim można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj