fot. polskifr.fr

[TYLKO U NAS] Ks. S. Jeż: Poziom paryskiej konferencji wyznaczył pan Leociak, który stwierdził, że od trzech lat trwa w Polsce bezpardonowy atak na pamięć o Holocauście

Dla mnie była to jednostronna i antypolska hucpa. Jeden z obecnych tam studentów wygłosił przemyślenie na temat nienawiści na przykładzie Polski i Rwandy. To był szczyt szczytów – powiedział w „Aktualnościach dnia” ks. inf. Stanisław Jeż, były rektor Polskiej Misji Katolickiej w Paryżu.

Przed dwoma tygodniami w Paryżu odbyło się sympozjum poświęcone historii Holokaustu. Konferencja zatytułowana „Nowa polska szkoła badań nad historią zagłady Żydów” wywołała falę krytyki w Polsce. Padło tam wiele antypolskich wypowiedzi, między innymi „Polacy zabili na wsiach więcej Żydów niż Niemcy w obozach zagłady”. Gośćmi wydarzenia byli m.in. Jan Tomasz Gross, prof. Jacek Leociak i Barbara Engelking. W trakcie wykładów doszło do zamieszania, bo słuchacze sprzeciwili się sformułowaniom o polskich zbrodniach na Żydach.

Francuski rząd oskarżył Polaków o zakłócanie konferencji. W liście do ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina jego francuska odpowiedniczka Frédérique Vidal wskazała, że to środowiska „Gazety Polskiej” miały w sposób zorganizowany wpływać na zakłócanie przemówień.

– Dla mnie była to jednostronna i antypolska hucpa. Jeden ze studentów zaproszonych wygłosił przemyślenie na temat nienawiści na przykładzie Polski i Rwandy. To był szczyt szczytów. Następnie jeden z prelegentów stwierdził, że na polskiej wsi wymordowano więcej Żydów niż w niemieckich obozach koncentracyjnych – podkreślił ks. inf. Stanisław Jeż.

– Horyzont tej konferencji wyznaczył już na jej początku pan Jacek Leociak z PAN. Stwierdził on, że od trzech lat trwa w Polsce bezpardonowy atak na pamięć o Holocauście. Powiedział, że może dojść do powtórki Holocaustu – dodał.

W Paryżu pojawili się Polacy, którzy chcieli odpowiadać na tezy przedstawiane podczas sympozjum.

– Ci, którzy przyszli, by odpowiedzieć argumentami na to, co mówili prelegenci nie zostali dopuszczeni do głosu. Odbywały się tam próby przebudowania historii Polski, w której masowo oskarża się Polaków o udział w Holocauście. Z żadnym protestem owych prelegentów nie spotkała się natomiast wypowiedź ministra spraw zagranicznych Izraela – zaznaczył.

– W programie był czas na dyskusję, ale robiono to wybiórczo. Wybierano pytania, które pasują prelegentom. Tym, którym udało się zabrać głos i postawili pytanie o to, dlaczego nie mówi się o Niemcach, od razu zabrano głos – wskazał ks. inf. Stanisław Jeż.

Przyczyna takiego stanu rzeczy wydaje się być bardzo łatwa do odgadnięcia.

– Chodzi chyba o to, żeby zrobić kariery i wymusić na narodzie polskim dodatkowe pieniądze – podsumował.

Całą rozmowę z ks. inf. Stanisławem Jeżem z „Aktualności dnia” można odsłuchać [tutaj].

RIRM

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl