[TYLKO U NAS] Ks. prof. J. Perszon: Polskie pielgrzymowanie jest katalizatorem publicznego wymiaru objawienia się Kościoła w przestrzeni publicznej, którego na co dzień nie ma

Śpimy po domach. Jest otwartość i serdeczność. Jest świadomość, że Kościół jest wspólnotą tych, którzy mogą iść, ale też tych, którzy umożliwiają wędrowanie. To jest wielki wybuch miłości chrześcijańskiej, którą czasami prowokujemy (jako pielgrzymi), idąc nieraz spragnieni i zmęczeni. (…) Polskie pielgrzymowanie jest katalizatorem publicznego wymiaru objawienia się Kościoła w przestrzeni publicznej, którego na co dzień nie ma – mówił ks. prof. Jan Perszon, wieloletni kierownik Kaszubskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę, konsultor Komisji Nauki Wiary Konferencji Episkopatu Polski, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.  

41. Kaszubska Piesza Pielgrzymka z Helu na Jasną Górę wyruszyła 25 lipca 2022 roku. [czytaj więcej] Trasa liczy 638 kilometrów. Całą drogę pielgrzymi pokonują w 19 dni. Dzisiaj (12 sierpnia) nastąpi cel wędrówki, czyli ostatni przystanek w duchowej stolicy naszej Ojczyzny.

Gość Radia Maryja zwrócił uwagę, że Pan Bóg podczas tegorocznej pielgrzymki jest bardzo łaskawy ze względu na piękną pogodę.

– Właściwie tylko jeden dzień był deszczowy, kiedy szliśmy do Lichenia. Padało tylko 1,5 godziny. Pogoda jest wymarzona do wędrowania i do pokonywania kilometrów. Przeważnie idziemy drogą asfaltową, więc gdyby był wielki upał, byłoby trudniej, gdyby padało, byłoby jeszcze trudniej. A tak jest wielki Boży uśmiech i wszyscy idziemy w dobrej kondycji. Aktualnie jest nas ok. 130 pielgrzymów – powiedział ks. prof. Jan Perszon.

Warto zauważyć, że Kaszubska Piesza Pielgrzymka z Helu na Jasną Górę pewnie w 50-60 proc. jest regionalną wędrówką. Ok. 40 proc. pielgrzymów to „kaszubi” z różnych części Polski.

– To pielgrzymi, którzy są weteranami. To trochę starsi ludzie, którzy idą z ciekawości i fascynacji, ponieważ to pielgrzymka kaszubska i najdłuższa w Polsce – zaznaczył kierownik Kaszubskiej Pieszej Pielgrzymki z Helu na Jasną Górę.

41. Kaszubska Piesza Pielgrzymka z Helu na Jasną Górę dzisiaj dotrze do tronu Pani Jasnogórskiej.

– Samo chodzenie i dojście nie jest ważne. Ważne, co po drodze, bo jest okazja, by się zmęczyć dla Chrystusa, a jednocześnie, by dawać świadectwo publiczne naszej wierze i co nieco przeżyć, słuchając Słowa Bożego, które do nas dość obficie jest kierowane. Podczas pielgrzymki mamy dwie konferencje dziennie. Jedna jest związana z tematem roku pastoralnego, a więc dotycząca posłania i misji chrześcijanina w świecie, a druga jest związana ze szkołą modlitwy i odbywa się po porannych Godzinkach. To modlitwa o psalmach, o ich treści i o tym, jak cudowną modlitwą są psalmy. Prowadzę tę modlitwę, więc kilka razy nie omieszkałem wspomnieć o tym, że największym popularyzatorem w Polsce od kilkudziesięciu lat modlitwy psalmicznej jest Radio Maryja – wskazał gość audycji „Aktualności dnia”.

Ks. prof. Jan Perszon podkreślił, że pielgrzymka to wspaniała forma przeżycia wiary.

– Nie polega na tym, że jest sama katecheza i Eucharystia jak w kościele parafialnym, ale są dodatkowe emocje. Jest to zupełnie inna wspólnota. To wędrowanie, kroczenie, pokonywanie kolejnych kilometrów i jest to zawsze jakimś przeżyciem także dla księdza, który na co dzień obcuje ze swoimi parafianami. (…) Na pielgrzymce jest zupełnie inaczej. Jesteśmy publicznym przejawem Kościoła, który jest pielgrzymujący, który jest w drodze, który ma dojrzewać i który nie powinien chować się w kruchcie czy w zakrystii – zaznaczył kierownik Kaszubskiej Pieszej Pielgrzymki z Helu na Jasną Górę.

– Wśród pielgrzymów króluje głęboka radość i stęsknienie się za Matką. Kiedy zmęczonym i spoconym wchodzi się na Jasną Górę, ale trochę bardziej odświętnie ubranym (…), to są niezapomniane chwile. Człowiek cały ból i rzeczy, które mu zadano (bo setki osób nas prosi o modlitwę, o wstawiennictwo, o to, żeby zanieść coś Matce Bożej Jasnogórskiej). Osoby, które nam usługują to setki kobiet i mężczyzn, dzieci oraz księża. (…) Śpimy po domach. Jest otwartość i serdeczność. Jest świadomość, że Kościół jest wspólnotą tych, którzy mogą iść, ale też tych, którzy umożliwiają  wędrowanie. To jest wielki wybuch miłości chrześcijańskiej, którą czasami prowokujemy (jako pielgrzymi), idąc nieraz spragnieni i zmęczeni – powiedział gość Radia Maryja.

Polskie pielgrzymowanie „jest katalizatorem publicznego wymiaru objawienia się Kościoła w przestrzeni publicznej, którego na co dzień nie ma”.

Relację z pielgrzymki można śledzić [tutaj].

Cała rozmowa z ks. prof. Janem Perszonem z audycji „Aktualności dnia” dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl