[TYLKO U NAS] Ks. prof. J. Machniak: Wszyscy podlegamy władzy, ale powinna być też odwaga w dawaniu świadectwa o naszej wierze, wzajemne pomaganie sobie w czasie próby. To sprawdzian naszej dojrzałości religijnej

Wszyscy podlegamy władzy, ale powinna być też odwaga w dawaniu świadectwa o naszej wierze, wzajemne pomaganie sobie w czasie próby. To sprawdzian naszej dojrzałości religijnej. Patrzą na nas młodzi ludzie, którzy odchodzą z Kościoła, bo fala hejtu na nas jest mocna. (…) Jest problem dania mocnego świadectwa, roztropności i chrześcijańskiej odwagi – powiedział ks. prof. Jan Machniak, proboszcz parafii Wszystkich Świętych w Krakowie, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Ks. prof. Jan Machniak w kontekście doświadczeń związanych z koronawirusem powiedział, że „pierwszy szok mamy już za sobą. (…) Przyzwyczailiśmy do tego i jesteśmy bogatsi o to doświadczenie”.

– Chociaż trzecia fala jest ostra – co słychać z docierających do nas informacji – to jednak trzeba się cieszyć z tego, że kościół jest otwarty i będziemy mogli się modlić przy wszystkich obostrzeniach. Chrześcijanie zawsze byli posłuszni władzy świeckiej. Pamiętam tekst z pierwszych wieków chrześcijaństwa, w którym jest mowa o tym, że chrześcijanie żyją w świecie i stosują się do jego zasad, ale słuchają Pana Boga, Jego przykazań. To jest bardzo ważna wskazówka – wskazał duchowny.

Proboszcz parafii Wszystkich Świętych w Krakowie zaznaczył, że „zbliża się Niedziela Palmowa, Triduum Paschalne i przeżywanie tego razem jest bardzo ważne”.

– Przykre są głosy ludzi nieprzychylnych Kościołowi, które domagają się zamykania kościołów. Nie wiem, skąd taka złość i niechęć, nawet u niektórych polityków. Nikt nikogo nie zmusza do tego, żeby iść do kościoła. Jest dyspensa, o której biskupi mówili rok temu i ona dalej obowiązuje. Natomiast dla tych, którzy chcą się modlić, kościół jest otwarty. Kościół chce celebrować liturgię we wspólnocie – zwrócił uwagę gość Radia Maryja.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, ks. abp Stanisław Gądecki, przypomniał, że choć biskupi udzielili dyspensy od obowiązku udziału we Mszy św., to transmisje nigdy nie zastąpią pełnego uczestnictwa w Eucharystii i przyjmowania sakramentów.

– Są osoby, które przez cały czas były w kościele i zawsze się modliły. Naszą modlitwą, chociaż było nas mniej, ogarnialiśmy wszystkich parafian. Roczne doświadczenie dodaje nam odwagi, siły, żeby się nie bać. (…) Wyznawanie wiary zawsze było związane z pewnymi niebezpieczeństwami. Dzisiaj zagrożenie jest bardzo wyraźne, co pokazuje liczba zachorowań i liczba osób przebywających w szpitalach – powiedział.

Ks. prof. Jan Machniak przypominając „czasy katakumbowe Kościoła”, zwrócił uwagę na odwagę chrześcijan.

– Nie mówię o niepotrzebnym ryzykowaniu. Wszyscy podlegamy władzy, ale powinna być też odwaga w dawaniu świadectwa o naszej wierze, wzajemne pomaganie sobie w czasie próby. To sprawdzian naszej dojrzałości religijnej. Patrzą na nas młodzi ludzie, którzy odchodzą z Kościoła, bo fala hejtu na nas jest mocna. (…) Jest problem dania mocnego świadectwa, roztropności i chrześcijańskiej odwagi – podkreślił duchowny.  

Cała rozmowa z ks. prof. Janem Machniakiem dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl