fot. reprodukcja - PAP/Jacek Bednarczyk

[TYLKO U NAS] Ks. abp J. R. Pawłowski: Niech w 2023 roku będzie w nas i wybrzmiewa wokół nas Chrystusowe wezwanie „Jezu, ufam Tobie”

Pan Jezus, objawiając się świętej siostrze Faustynie, polecił, aby pod Jego wizerunkiem wypisała zdanie i zadanie ułożone przez Chrystusa: „Jezu, ufam Tobie”. Ileż tego zaufania jest, ileż go płynie na polskiej i z polskiej ziemi (…). To są słowa samego Chrystusa. Niech będzie w nas i wybrzmiewa wokół nas ta Chrystusowa modlitwa, nawet gdy boli, kiedy oszukają, oplują, wyzwą, wytkną palcem w szkole, gdy zabraknie odpowiedzi na pewne pytania, kiedy nie potrafimy się porozumieć w domu, ale także wtedy, gdy wszystko się układa, kiedy radość w sercach gości – mówił ks. abp Jan Romeo Pawłowski, nuncjusz apostolski w Grecji, w homilii wygłoszonej w Sanktuarium NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II.

W murach Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu odbyło się sylwestrowe spotkanie dla młodzieży „Życie… to COŚ WIĘCEJ!”. Najważniejszym elementem wydarzenia była Eucharystia sprawowana od północy w Sanktuarium NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II, której przewodniczył ks. abp Jan Romeo Pawłowski, nuncjusz apostolski w Grecji.

Ks. abp Jan Romeo Pawłowski odwołał się w homilii do pontyfikatu oraz testamentu duchowego papieża seniora Benedykta XVI, który 31 grudnia 2022 roku powrócił do Domu Ojca.

– „Trwajcie mocni w wierze. Nie pozwólcie się zwieść. Jezus Chrystus jest rzeczywiście Drogą, Prawdą i Życiem, a Kościół – mimo wszystkich swoich niedoskonałości – jest prawdziwie Jego ciałem”. Te kilka zdań pochodzi z dopiero co otwartego duchowego testamentu papieża Benedykta XVI, który w ostatnim dniu 2022 roku zakończył swoją ziemską wędrówkę i powrócił do Domu Ojca. Jakże podobne są te słowa do tych, jakie papież Benedykt XVI skierował do nas, Polaków na zakończenie swojej pielgrzymki do naszego kraju w 2006 roku. Mówił wtedy tak: „Moją wizytę pragnę zakończyć słowami apostoła Pawła, które towarzyszyły mojej pielgrzymce po ziemiach polskich. >>Bądźcie czujni. Trwajcie mocno w wierze. Bądźcie odważni, bądźcie mocni. Niech wszystko to, co czynicie, niech się dzieje w miłości. Moje błogosławieństwo dla Was wszystkich”. Zamknęła się księga życia papieża Benedykta XVI, zamknęła się też księga historii 2022 roku – rozpoczął nuncjusz apostolski w Grecji.

Kapłan zwrócił uwagę, że rozpoczynający się 2023 rok jest okazją do ponownego uzmysłowienia sobie, iż to Chrystus jest Panem czasu i wieczności.

– Wszystko na tej ziemi i całym wszechświecie jest Boże. To Bóg jest Stwórcą wszystkiego. Gdy w celebracji Wigilii Paschalnej kapłan przygotowuje na zewnątrz świątyni Paschał, czyli symbol Chrystusa Zmartwychwstałego, gdy żłobi na nim znak Krzyża Świętego, litery Alfa i Omega oraz cyfry bieżącego roku, wypowiada znamienne słowa: „Chrystus wczoraj i dziś. Początek i koniec. Alfa i Omega. Do Niego należy czas i wieczność, Jemu chwała i panowanie przez wszystkie wieki wieków. Amen”. Pierwsze zadanie każdego z nas w nowym roku to uwierzyć, że to ma być rok Pański, iż do Boga należy czas i wieczność, że od Niego wszystko zależy – mówił ks. abp Jan Romeo Pawłowski.

Nuncjusz apostolski w Grecji przypomniał, że Chrystus nieustannie się o nas troszczy.

– On opiekuje się nami we wszystkich okolicznościach. Czasem trudno w to uwierzyć, zwłaszcza jak człowiek doświadcza trudności, cierpienia, śmierci. Wiemy o tym wszyscy i wiedzą szczególnie ci, którzy podczas sylwestrowej nocy nie spali, ale czuwali przy odbiornikach radiowych, cierpią, płaczą, którzy są utrudzeni, doświadczeni – zaakcentował.

Rozpoczęty 2023 rok – jak kontynuował – ma być rokiem nadziei, zaufania Bogu tak, jak zaufali Mu Maryja i Józef, jak zaufało Mu tylu świętych, także polskich.

– Pan Jezus, objawiając się świętej siostrze Faustynie, polecił, aby pod Jego wizerunkiem wypisała zdanie i zadanie ułożone przez Chrystusa: „Jezu, ufam Tobie”. Ileż tego zaufania jest, ileż go płynie na polskiej i z polskiej ziemi (…). Tylu naszych świętych i błogosławionych jest świadkami wielkiego zaufania Jezusowi. Także pośród nas żyją ludzie, których cechuje zaufanie Jezusowi. Jeden ze znajomych kapłanów opowiadał mi o rodzinie z Wielkopolski, która przed kilkoma miesiącami straciła ojca, męża w tragicznym wypadku w gospodarstwie rolnym. Została żona i czwórka młodych dzieci. Dwóch synów jest lektorami. Oni w tej tragedii poprosili księdza proboszcza, żeby sami mogli wybrać w domu czytania na pogrzeb taty i je przeczytać. Podczas liturgii, która woła do nieba „Panie Boże, dlaczego?”, jeden z nich odczytał to, co wybrali u świętego Pawła: „Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? Utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy miecz?”. To jest ta polska wiara, to jest polska katolicka rodzina, która jest Bogiem silna. One istnieją. Nie wszystko stracone. Jezu, ufam Tobie – mówił ks. abp Jan Romeo Pawłowski.

Kapłan zaapelował do młodych, aby słowa „Jezu, ufam Tobie” stały się ich codzienną modlitwą i dewizą.

– To są słowa samego Chrystusa. Niech będzie w nas i wybrzmiewa wokół nas ta Chrystusowa modlitwa, nawet gdy boli, kiedy oszukają, oplują, wyzwą, wytkną palcem w szkole, gdy zabraknie odpowiedzi na pewne pytania, kiedy nie potrafimy się porozumieć w domu, ale także wtedy, gdy wszystko się układa, kiedy radość w sercach gości – wskazywał nuncjusz apostolski w Grecji.

W niedzielę obchodziliśmy uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi, która kończy oktawę Bożego Narodzenia.

– Postawmy sobie jeszcze pytanie, czy Chrystus narodził się w nas, czy w moim sercu w minionym roku i na początku tego roku stało się Betlejem, czy stajnia mojego życia stała się domem dla Pana Boga, czy cud narodzenia Chrystusa stał się i trwa we mnie. W Ewangelii czytamy, że Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu. Cud przyjścia Boga do człowieka dokonał się w sercu Maryi. Może nie wszystko rozumiała, ale ufała, zachowywała, rozważała i kontemplowała w sercu Boga, którego wydała światu jako Dziecię. Tego nas Maryja uczy. Pasterze z kolei opowiadali wszystkim o tym, co zapowiedzieli im aniołowie. Kiedy już przeżyli swoje spotkanie z Bogiem, to wrócili do siebie, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli. Potrzeba nam tej Maryjnej kontemplacji, radości pasterzy, uwielbienia i wyśpiewania chwały Boga, który w swoim Synu Jezusie Chrystusie stał się tak bliski człowiekowi, że jak nas uczył św. Paweł – nie jesteśmy już niewolnikami, ale synami Bożymi, dziedzicami Boga. Możemy do Niego wołać Abba, Ojcze! – podsumował ks. abp Jan Romeo Pawłowski.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl