[TYLKO U NAS] Ks. A. Godnarski o synodzie nt. młodzieży: Kościół chce wejść w rolę, którą zapoczątkował Jezus – towarzyszyć, czyli słuchać

Dokument, który wprowadza nas w synod [księży biskupów na temat młodzieży – red.] (…) zaczyna się od fragmentu Ewangelii św. Łukasza, pokazujący Jezusa, który towarzyszy uczniom idącym do Emaus. Ci uczniowie to byli młodzi ludzie. Kościół chce wejść właśnie w tę rolę, którą zapoczątkował Pan Jezus – towarzyszyć, czyli słuchać, przysłuchiwać się – mówił we wtorkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja ks. Artur Godnarski, koordynator Przystanku Jezus, prezbiter diecezji zielonogórsko-gorzowskiej oraz duszpasterz młodzieży.

Jutro w Watykanie rozpoczną się Obrady XV Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów pod hasłem „Młodzi ludzie, wiara i rozeznanie powołania”. Synod na temat młodzieży potrwa prawie miesiąc [więcej]. 

Ks. Artur Godnarski zwrócił uwagę, że wielu duszpasterzy ma wrażenie, że w kościołach brakuje ludzi młodych.  

– Myślę, że warto postawić sobie takie pytanie, czy ludziom młodym Pan Bóg nie jest potrzebny? Albo inne pytanie: dlaczego tych młodych nie ma w Kościele? Myślę, że Ojciec Święty idzie za bardzo dobrą intuicją, że należy postawić sobie te pytania przyglądając się młodzieży, przyglądając się tematyce wiary i rozeznawania powołania. Widzimy, że to XV zwyczajne Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów ma już swoje ukierunkowanie. Widzimy, że poruszamy się w temacie młodzieży, ale będziemy się przyglądać tej młodzieży pod kątem wiary i rozeznania powołania – wyjaśnił gość „Aktualności dnia”. 

Rozpoczynający się synod to szansa na spotkanie ze środowiskiem młodych ludzi, które można podzielić na dwie grupy – wskazał kapłan. 

– Jedno to jest środowisko ludzi młodych, którzy w Kościele są, którzy odkrywają wiarę jako niezwykłą przygodę, którzy odkrywają tę fantastyczną przygodę spotkania z Jezusem, który zmienia ich życie. (…) To moja radość, że to będzie nasłuchiwanie Kościoła, przyglądanie się Kościołowi (tej instytucjonalnej części) środowiskom młodych ludzi, którzy są w Kościele, odnajdują się w nim. (…) Ale jest też ta druga część młodzieży – to jest ta młodzież, która patrzy na Kościół z zewnątrz. To jest taka część młodzieży, której nie powinniśmy od razu kategoryzować jako gorszą. Nie – to jest młodzież współczesnej epoki, która ma dostęp do środków masowego przekazu, bardzo często nie potrafi sobie na jakiś temat wyrobić zdania. Często ta młodzież ulega też pewnego rodzaju manipulacji – akcentował prezbiter diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. 

Młodzież, która znajduje się na zewnątrz Kościoła, podczas spotkań z duchownymi często opisywała Kościół jako zbiór nakazów, zakazów oraz rzeczy niepopularnych – podkreślił duszpasterz młodzieży.  

– Musimy też umieć zrozumieć – my będący wewnątrz Kościoła – że tej młodzieży brakuje osobistego spotkania z Jezusem Chrystusem, bo dopiero w nim odsłania się tajemnica, że przykazania Boże nie są zakazami, ale są obietnicami, są gwarantem bezpieczeństwa człowieka, aby dobiegł do końca swojego życia, osiągając cel. A tym celem jest niebo. Niebo jest prawdziwe. Dla wielu młodych ludzi rzeczywistość nieba jest rzeczywistością tak odległą, że właściwie może nawet wkładają ją między karty bajek. Tymczasem to jest konkretna rzeczywistość. To jest coś, do czego pielgrzymujemy. To jest rzeczywistość piękna, to jest rzeczywistość, za którą tak naprawdę każdy z nas – czy jest wierzący, czy niewierzący – w swoim sercu tęskni – zaznaczył ks. Artur Godnarski. 

Kapłan wyjaśnił, że synod to naturalna rzecz dla Kościoła, ukazująca, że jest on rzeczywistością otwartą i ma zdolność słuchania różnych opinii. 

– Na synodzie gromadzą się przede wszystkim biskupi, pasterze, którym Pan Jezus zlecił opiekę także nad ludźmi młodymi. Kapitalne jest dla mnie, że sam dokument, który wprowadza nas w synod (…) zaczyna się od fragmentu Ewangelii św. Łukasza, pokazujący Jezusa, który towarzyszy uczniom idącym do Emaus. Ci uczniowie to byli młodzi ludzie. Kościół chce wejść właśnie w tę rolę, którą zapoczątkował Pan Jezus – towarzyszyć, czyli słuchać, przysłuchiwać się. (…) Wierzę, że synod będzie takim momentem, gdzie młodzi, słysząc też swój głos w tym synodzie, będą mogli też usłyszeć to wszystko, co Kościół z całą miłością ma im do powiedzenia, aby pomóc im złapać balans i złapać odpowiednią orientację w swoim życiu, nakierowaną na to, co jest prawdziwą wartością – powiedział gość „Aktualności dnia”. 

Całość rozmowy z ks. Arturem Godnarskim w audycji „Aktualności dnia” można odsłuchać [tutaj]. 

RIRM