[TYLKO U NAS] J. Ozdoba: Rtęć nie jest przyczyną śnięcia ryb w Odrze. Mamy hipotezę dotyczącą działalności przestępczej

Rtęci nie ma w wodzie, więc została wykluczona jako powód śnięcia ryb. W tej chwili mamy przekroczone trzy parametry: to między innymi pH, przewodność oraz tlen. Weryfikujemy, czy to mogło być przyczyną oraz szukamy innych substancji. Mamy hipotezę dotyczącą działalności przestępczej, stąd działania prokuratury, policji – mówił Jacek Ozdoba, wiceminister klimatu i środowiska, we wtorkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.  

Kwestia katastrofy ekologicznej na Odrze, w wyniku której doszło do zjawiska masowego śnięcia ryb, stała się dla niektórych pretekstem do ataku na polski rząd. W związku z zaistniałą sytuacją zauważyć można rosnącą ilość dezinformacji w przestrzeni publicznej, co ma na celu m.in. wywoływanie paniki.

– W województwach zachodniopomorskim, lubuskim i dolnośląskim nie mamy potwierdzonego skażenia rtęcią. Nie mamy jej w rybach – strona niemiecka to potwierdza. Ta zabawa w manipulacje, to mówienie, że został znaleziony chlorek sodu – a to przecież jest sól. Rtęć występuje naturalnie i zdarzają się piki, ale nawet one są zawarte w parametrach, jeżeli chodzi o kwestie zdrowotne. To był celowy zabieg. Rtęć nie jest przyczyną śnięcia ryb, nie ma żadnych przekroczeń, a po stronie niemieckiej to dotyczy starorzecza, więc jest to już problem niemiecki. (…) . Rtęci nie ma w wodzie, więc została wykluczona jako powód śnięcia ryb. W tej chwili mamy przekroczone trzy parametry: to między innymi pH, przewodność oraz tlen. Weryfikujemy, czy to mogło być przyczyną oraz szukamy innych substancji. Mamy hipotezę dotyczącą działalności przestępczej, stąd działania prokuratury, policji – tłumaczył Jacek Ozdoba.

Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska, we wpisie na jednym z portali społecznościowych przekazała, że Polska – badając próbki wody z Odry – skorzysta z pomocy zagranicznych laboratoriów.

Zespół ekspertów zdecydował, że próbki zostały wysłane do zagranicznych laboratoriów. Oprócz badań w polskich instytucjach, w poniedziałek próbki zostały przekazane do laboratorium w Czechach.

– Nasze laboratoria mają jedne z najwyższych akredytacji, więc korzystanie z pomocy zza granicy wynika z czystej ostrożności. Chcemy po prostu wiedzieć, czy te parametry będą się zgadzały. A strona niemiecka potwierdza to, co potwierdzała strona polska. Tam niestety jest wątek polityczny, związany z panią marszałek, ale to jest celowa dezinformacja. Strona niemiecka rozmawiała ze Steffi Lemke, minister środowiska Republiki Federalnej Niemiec. Strona polska pomaga w zakresie ustawiania zapór, jeśli chodzi o śnięte ryby i strażacy są też po stronie niemieckiej, pomagają i udostępniają sprzęt – powiedział wiceminister klimatu.

Sprawę zanieczyszczenia Odry bada prokuratura oraz uprawnione do tego organy podległe Annie Moskwie, szefowej Ministerstwa Klimatu i Środowiska.

– Śnięcia ryb występują w naturze z uwagi na zwiększony udział czynników biologicznych, na przykład sukcesja biologiczna, zarastanie jezior, czy inne elementy związane ze światem przyrody, które powodują tak zwany efekt przyduchy. Tak samo w drugą stronę – pewnego nadtlenienia, w związku z substancjami znajdującymi się w glebie, mule, na dnie zbiorników. To wszystko może mieć wpływ i musi być zweryfikowane, dlatego też patrzymy na ten czynnik ludzki. To są działania śledcze, prokuratorskie służb. Musimy być pewni, co było przyczyną śnięcia ryb, dlatego inspekcja weterynaryjna dzisiaj to weryfikuje, bada pod względem toksykologicznym i innych jeszcze składników. Ichtiolodzy ocenią, jaka była przyczyna śnięcia ryb – zaznaczył gość „Aktualności dnia”.

12 sierpnia bieżącego roku został wprowadzony zakaz wstępu do Odry w województwach zachodniopomorskim, lubuskim i dolnośląskim.

– Zalecenia służb należy wykonywać, więc nie rekomendowałbym wchodzenia. Od początku do końca musimy znać przyczynę i dopiero wtedy będzie możliwość korzystania ze środowiska. Musimy też ocenić szkody na środowisku. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wyceni, jakie to są szkody. Weryfikujemy je, będziemy wiedzieli, jakie nakłady finansowe musimy zrobić, aby przyroda mogła wrócić do jeszcze lepszego stanu. Rzeka Odra jest najbardziej sprawdzoną rzeką w Polsce, ale pewnie i na świecie. Tak szerokich badań i aktywności związanych z działalnością państwa, służb środowiskowych i organów ścigania weryfikacji podmiotów nigdy w historii nie było. Musimy zrobić wszystko, żeby zabezpieczyć tę rzekę i też inne. Na podpis prezydenta Andrzeja Dudy czeka ustawa w zakresie największej nowelizacji Kodeksu karnego w dziale dotyczącym środowiska. Przestępstwa środowiskowe, odpowiedzialność podmiotu zbiorowego, zaśmiecanie czy kodeks wykroczeń – to wszystko zostało przegłosowane przez Sejm, przez Senat – zaakcentował wiceszef resortu.

Cała rozmowa z udziałem Jacka Ozdoby w audycji „Aktualności dnia” jest dostępna [tutaj].

radiomaryja.pl