fot. PAP/Rafał Guz

[TYLKO U NAS] Dr J. Hajdasz: Trudna jest dziś rola dziennikarza, który musi tematy dotyczące np. pedofilii przedstawiać opinii publicznej

Ci, którzy najgłośniej krzyczą o współczuciu wobec przeżywającej tragedię po samobójczej śmierci dziecka rodziny, nie mieli i nie mają żadnego współczucia wobec innych bohaterów swoich tekstów, np. duchownych niesłusznie oskarżanych o przestępstwa pedofiliipowiedziała dr Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, odnosząc się w felietonie z cyklu „Myśląc Ojczyzna” w Radiu Maryja do nagonki na dziennikarza Radia Szczecin i dziennikarzy TVP Info, którzy w grudniu opisali sprawę prominentnego działacza Platformy Obywatelskiej ze Szczecina skazanego za pedofilię. Jego ofiarą był syn opozycyjnej posłanki, który popełnił samobójstwo.

W felietonie dr Jolanta Hajdasz odniosła się do samobójczej śmierci nastoletniego syna opozycyjnej posłanki. Sprawę w rzeczowy i bardzo wyważony sposób opisał tygodnik Sieci.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi obecnie prokuratura, ale przypomnijmy, że w mediach związanych z opozycją od razu rozpoczęła się jednoznaczna nagonka na dziennikarza Radia Szczecin i dziennikarzy TVP Info, którzy w grudniu opisali sprawę prominentnego działacza Platformy Obywatelskiej ze Szczecina skazanego za pedofilię, a którego ofiarą był właśnie ten chłopiec. Politycy opozycji i dziennikarze tzw. opozycyjnych mediów zawyrokowali wówczas jednoznacznie, że grudniowe publikacje Polskiego Radia i TVP pozwoliły na identyfikację ofiary pedofila i to one doprowadziły ją do tragedii odebrania sobie życia – mówiła dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

„Nie odnaleźliśmy żadnego śladu na potwierdzenie tych oskarżeń. Podkreślamy: żadnego. Usłyszeliśmy za to o wielu innych oskarżeniach rzucających zupełnie nowe światło na tę sprawę” – napisano w artykule tygodnika.

Dr Jolanta Hajdasz zwróciła uwagę, że to bardzo ważne słowa i ważny tekst, z którym powinien się zapoznać każdy, kto interesował się tą sprawą i kto zabierał w niej głos, szczególnie ci, którzy robili to publicznie.

Posłowie opozycji, dziennikarze mediów związanych z opozycją, radni w Szczecinie, nawet Rada Programowa Radia Szczecin, zawyrokowali od razu jednoznacznie, kto jest winny. Wypowiadali się w taki sposób, jakby jedną tragedię chcieli zastąpić inną. Publiczny lincz, jaki odbył się na dziennikarzu Radia Szczecin, to bezprecedensowy przykład nagonki, która ma doprowadzić do całkowitego zniszczenia pozytywnego wizerunku danego człowieka i w efekcie doprowadzić do całkowitej eliminacji tej osoby z życia publicznego bez względu na fakty i jego rzeczywiste czy wymyślone błędy – zauważyła felietonistka Radia Maryja.

Tymczasem wszystko wskazuje na to, iż autorzy tej nagonki cynicznie wykorzystują dramat rodzinny, z którym dziennikarze nie mają praktycznie nic wspólnego.

Tygodnik Sieci przypomina fakty, że dzieci posłanki wychowywały się w niepełnej rodzinie, że przez pewien czas nie mieszkały z matką, która od 2015 r. była coraz bardziej zaangażowana w politykę, od rana do nocy, o czym sama informowała w mediach społecznościowych (…). Kulminacyjnym momentem było lato 2020 r., gdy posłanka na kilka dni wyjechała z partnerem, a dzieci zostawiła pod opieką Krzysztofa F. – zaznaczyła dr Jolanta Hajdasz.

Tygodnik podkreślił, że już po tych wydarzeniach, ale zanim sprawa zaczęła być medialna, dziecko miało już jedną próbę samobójczą. Ta niestety udana była już trzecią.

Z informacji tygodnika wynika także, że gdy opublikowano informacje o wyroku na Krzysztofa F., w szkole nikt nie łączył tych doniesień z synem posłanki. Nie mieli takiej świadomości ani nauczyciele, ani uczniowie. Koledzy traktowali go jak wcześniej, nikt mu nie dokuczał. Wielu z nich dopiero po śmierci nastolatka dowiedziało się o sprawie – podkreśliła dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

– Ci, którzy najgłośniej krzyczą o współczuciu wobec przeżywającej tragedię po samobójczej śmierci dziecka rodziny, nie mieli i nie mają żadnego współczucia wobec innych bohaterów swoich tekstów, np. duchownych niesłusznie oskarżanych o przestępstwa pedofilii – podsumowała felietonistka Radia Maryja.

Felieton dr Jolanty Hajdasz można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl