fot. twitter.com/bogusrogalski

[TYLKO U NAS] Dr B. Rogalski: Jeśli w Brukseli nie dojdzie do refleksji, co się dzieje we wspólnocie europejskiej, to dojdzie do wielkiego dysonansu pomiędzy Europą niemiecko-francuską a Europą polsko-włosko-węgierską

Jeśli w Brukseli, a zwłaszcza na zachodzie Europy, nie dojdzie do refleksji, co się dzieje we wspólnocie europejskiej, a narody europejskie nie zrozumieją, że ojcowie założyciele mówili o wspólnocie europejskiej opartej na wartościach chrześcijańskich – dojdzie do wielkiego dysonansu pomiędzy Europą niemiecko-francuską a Europą polsko-włosko-węgierką. W traktatach unijnych nie ma ani jednego słowa o kompetencjach Komisji Europejskiej do ingerowania w wewnętrzne sprawy, na przykład w kwestie sądownictwa Polski – powiedział dr Bogusław Rogalski, ekspert ds. międzynarodowych i prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, w „Polskim punkcie widzenia” na antenie TV Trwam.  

W wyborach parlamentarnych we Włoszech wygrała centroprawica: Bracia Włosi, Liga, i Forza Italia łącznie otrzymali 43 procent głosów. Rządem pokieruje  Giorgia Meloni. Ze strony Lewicy pojawiły się głosy oburzenia.

– Wybory odbyły się w nowej formule, po zmianie Konstytucji Włoch, w okrojonym Parlamencie. W Izbie Deputowanych ubyło ponad 200 deputowanych, a w Senacie ponad 100. W nowych okolicznościach blok prawicowy wygrał wybory i będzie samodzielnie rządzić Włochami. Bez wątpienia to będzie nowa jakość polityczna, ponieważ odchodzi w niesławie rząd bardzo kosmopolityczny, skrajnie prounijny, który bardziej popierał politykę niemiecką i francuską w Unii Europejskiej niż politykę włoską – mówił dr Bogusław Rogalski.

W czasach kryzysów wyborcy wybierają partie prawicowe i konserwatywne, które dbają o interes narodowy.

– Wyborcy, społeczeństwa, narody państw europejskich odwołują się do wartości i polityków, którzy opierają uprawianie polityki na wartościach. Bracia Włosi odwołują się w swojej retoryce do wartości Europy chrześcijańskiej, do prymatów Włoch i prawa włoskiego, nad prawem europejskim. Zaproponowali blok centroprawicowy, powrót do budowania silnego kraju i odbudowę znaczenia na arenie międzynarodowej, stąd Włosi zaufali blokowi prawicowemu – wskazał ekspert do spraw międzynarodowych.

Giorgia Meloni będzie pierwszą kobietą na stanowisku premiera Włoch.

– Giorgia Meloni jest niezmiernie doświadczonym politykiem i jestem przekonany, że podoła temu stanowisku, zwłaszcza że Włosi mają tendencję kłótliwości politycznej. Skutecznie pogodzi współkoalicjantów, którzy powinni konsekwentnie rządzić – zaznaczył.

Polska zyskała sojusznika na Forum Rady Europy w wielu aspektach, jak na przykład w kontekście Krajowego Planu Odbudowy, czy mechanizmu warunkowości sporów z Brukselą.

– Zasiadanie w tej samej frakcji w europarlamencie może przynieść obopólne korzyści Polsce i Włochom, ponieważ we wszystkich kwestiach związanych z bezpieczeństwem w Europie, a także wojny na Ukrainie, to polski i przyszły rząd włoski są zbieżne. (…) Widać, w jaką panikę wpadł establishment brukselski, elity neomarksistowskie, lewicowe, które są zwolennikami budowania superpaństwa unijnego. Nowy rząd włoski na pewno będzie naszym sojusznikiem, jeśli chodzi o kwestie przeciwstawiania się hegemonii Niemiec w Unii Europejskiej i związane z Komisją Europejską i Ursulą von der Leyen, która w sposób skandaliczny zaingerowała tuż przed wyborami – zwrócił uwagę gość Radia Maryja.

Z lewej strony sceny politycznej pojawiły się zarzuty, że blok centroprawicy to ugrupowania postfaszystowskie i sprzymierzeńcy Władimira Putina.

– Dla Lewicy europejskiej każdy prawicowy rząd czy partia, jest określana przymiotnikiem „faszystowski”. Są to brednie, fałszywa retoryka uprawiana, aby destabilizować sytuację w krajach członkowskich. Giorgia Meloni jest gwarantem dobrych relacji nowego rządu włoskiego, ponieważ podziela poglądy takie, co Polska, na kwestie wojny na Ukrainie – podkreślił ekspert.

W środę na okupowanych terenach Ukrainy zakończyły się pseudoreferenda o przyłączeniu ich do Federacji Rosyjskiej. Wiadomo, że głosowanie już jest ustawione z góry.

– Władimir Putin stosuje metodę faktów dokonanych, próbuje zająć tyle terytorium, ile mu się uda. Przeprowadza referendum, żeby usprawiedliwić na tak zwany rynek wewnętrzny rosyjski agresję, którą dokonał i wcielić tereny do Rosji. Władimir Putin nie odkrywa i nie robi niczego nowego w polityce rosyjskiej, bo Rosja jest w prostej linii spadkobiercą Związku Sowieckiego i podobne rzeczy robił Józef Stalin – zaakcentował rozmówca.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl