[TYLKO U NAS] D. Tarczyński: Polska jest atakowana na forum PE tylko dlatego, że jest bastionem, który broni chrześcijaństwa i konserwatywnych wartości

Odkąd PiS wygrało wybory, przyjęto do tej pory 36 rezolucji. To bardzo ważna informacja, dlatego że ona pokazuje, iż ataki na Polskę mają charakter ciągły. Oprócz rezolucji, które zostały przyjęte, było ponad 100 debat, w których Polska była krytykowana i atakowana. Oczywiście było tak tylko i wyłącznie dlatego, (…) że jesteśmy bastionem – niestety mniejszością w Europie – który broni konserwatywnych wartości oraz chrześcijaństwa. Tutaj ewidentnie widzieliśmy opór – mówił we wtorkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja Dominik Tarczyński, europoseł Prawa i Sprawiedliwości.

Parlament Europejski po raz kolejny ma się zająć kwestią praworządności w Polsce w kontekście zatwierdzenia przez Komisję Europejską Krajowego Planu Odbudowy dla naszego kraju.

Dominik Tarczyński zwrócił uwagę, że to już 37. rezolucja skierowana przeciwko Polsce od momentu, gdy Prawo i Sprawiedliwości odniosło wyborcze zwycięstwo w 2015 roku.

– Odkąd PiS wygrało wybory, przyjęto do tej pory 36 rezolucji. To bardzo ważna informacja, dlatego że ona pokazuje, iż ataki na Polskę mają charakter ciągły. Oprócz rezolucji, które zostały przyjęte, było ponad 100 debat, w których Polska była krytykowana i atakowana. Oczywiście było tak tylko i wyłącznie dlatego, (…) że jesteśmy bastionem – niestety mniejszością w Europie – który broni konserwatywnych wartości oraz chrześcijaństwa. Tutaj ewidentnie widzieliśmy opór. Mam na myśli głosowanie, które było na sali plenarnej. Chodziło o głosowanie, które zostało przeprowadzone na nasz wniosek, czyli debatę na temat prześladowania chrześcijan. Wniosek został odrzucony – akcentował europoseł PiS.

W unijnych instytucjach walczy się nie tylko z chrześcijaństwem, ale również szeroko rozumianymi wartościami konserwatywnymi – podkreślił gość „Aktualności dnia”.

– Ta sama Europa, która mówi o różnorodności, prawach mniejszości, poszanowaniu tych, którzy w demokracji przegrywają, czyli mniejszościowych partii czy rządów, walcząca o mniejszości, walczy z mniejszością katolicką, chrześcijańską. Jeśli chodzi o podłoże religijne, jest to podkreślane w głosowaniach i my to widzimy w głosowaniach. Islamofobia, debaty na temat islamofobii – tak. Chrystianofobia, obrażanie, niszczenie, mordowanie chrześcijan – nie – zaznaczył.

Polityk wskazał, że Polska była w stanie obronić się przed tyloma atakami zadawanymi przez siedem ostatnich lat.

– Tak wiele ataków, ograniczeń, prób ostracyzmu przy tak potężnym zaangażowaniu humanitarnym w obliczu wojny. Przypomnę, że ponad 3,6 mln uchodźców znalazło pomoc w Polsce (…). Przy tak ogromnym zaangażowaniu taka ilość ataków? Jestem dumny, że radzimy sobie z tymi wszystkimi atakami i nie odpuszczamy pomocy, wsparcia dla rodzin – mówił.

W związku z zaakceptowaniem przez Komisję Europejską polskiego KPO troje europosłów z liberalnej frakcji Odnowić Europę zaapelowało o poddanie pod głosowanie wniosku o wotum nieufności wobec szefowej KE, Ursuli von der Leyen.

– To pokazuje, że pomimo tego, iż my formalnie spełniliśmy warunki, że Komisja Europejska je zaakceptowała i de facto jest gotowa do wypłaty 150 mld złotych dla Polski, posłowie – także niestety z Polski – są temu przeciwni i próbują zastraszać, szantażować KE głosowaniem nad odwołaniem Komisji. Nawet w tej zaciekłości przeciwko Polsce są w stanie rozpętać wojnę we własnym obozie politycznym, jeżeli nie zgadzają się z tym, co KE zdecydowała. To szaleństwo, które w mojej ocenie jest bardzo szkodliwe dla Polaków, gdyż pieniądze nie trafiają do partii politycznej, nie trafiają do PiS (…), tylko trafiają do Polaków na takie potrzeby jak służba zdrowia, szkolnictwo, infrastruktura i wiele innych – ocenił Dominik Tarczyński.

Polski Krajowy Plan Odbudowy zawiera m.in. 48 reform i 116 tzw. „kamieni milowych”, które muszą zostać zrealizowane przez nasz kraj. Wśród „kamieni milowych” dla Polski znajdują się nowe podatki, takie jak nowy podatek dla wszystkich właścicieli pojazdów spalinowych czy podwyższona opłata rejestracyjna.

–  Po pierwsze, przypomnę jednak, że to podlega negocjacjom. Będziemy negocjować ich opinie na temat każdego naszego „kamienia milowego”. Po drugie, należy pamiętać, że jeśli doszłoby do tego, że pieniądze nie trafią do Polski, to gospodarka europejska będzie potężnie osłabiona. Tak naprawdę w imię walki politycznej doszłoby do osłabienia gospodarek wszystkich 27 państw, ponieważ to są naczynia połączone. UE z osłabioną Polską, jedną z największych gospodarek w Unii Europejskiej (…), to osłabiona Unia – wyjaśnił europoseł PiS.

Całą rozmowę z Dominikiem Tarczyńskim w „Aktualnościach dnia” można odsłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl