[TYLKO U NAS] D. Matecki: Niedzielne wybory parlamentarne są ważne przede wszystkim dlatego, żeby nie powróciło to, co było

Te wybory są ważne przede wszystkim dlatego, żeby nie powróciło to, co było, ponieważ ludzie na protestach Komitetu Obrony Demokracji bardzo często mówią, że chcieliby, żeby wróciło to, co było. Czyli np. emerytury dla komunistycznych funkcjonariuszy. To jest jeden z postulatów, o których wprost mówią politycy opozycji. Coś, co kłóci się z podstawowym pojęciem sprawiedliwości – mówił w rozmowie z portalem radiomaryja.pl Dariusz Matecki, radny Szczecina i kandydat na posła.

Piątek to ostatni dzień kampanii wyborczej przed wyborami parlamentarnymi. Od jutra obowiązywać będzie cisza wyborcza. Dla Dariusza Mateckiego kampania była czasem bardzo stresującym i ciężkim.

–  Byłem bardzo często atakowany przez różne strony politycznej bariery, przez różne frakcje polityczne, ale liczę, że będzie to czas, który zaowocuje sukcesem w wyborach, nie tylko moim osobistym, ale też całej listy Prawa i Sprawiedliwości, że będziemy dalej rządzić samodzielnie, a może nawet będziemy mieli większość konstytucyjną – kto wie? To już są takie moje marzenia. Konstytucję, która obecnie jest, trzeba po prostu zmienić, konstytucję Aleksandra Kwaśniewskiego – akcentował rozmówca Radia Maryja.

W opinii radnego miasta Szczecina jednym z kluczowych momentów kampanii były taśmy Sławomira Neumanna.

– Pokazano Polakom, jakie jest podejście Platformy Obywatelskiej do sądów, kim są sędziowie, że rzeczywiście oni traktują nawet bardzo poważne zarzuty prokuratorskie jak coś, co jest kampanią polityczną. Czyli możemy to zrozumieć w ten sposób, że ludzie, którzy mają zarzuty korupcyjne, robią jeszcze na tym polityczną zagrywkę, że przedstawiają się jako ofiary PiS – wskazał kandydat na posła z listy PiS.

Samorządowiec zwrócił uwagę, że istotnym wydarzeniem kończącej się kampanii było także przedstawienie kolejnego programu wyborczego.

– W 2014 opublikowano książeczkę, w której zawarto program, który był realizowany w ciągu ostatnich czterech lat w znacznej mierze. Pierwszy raz ludzie zobaczyli, że ktoś rzeczywiście realizuje swój program. Teraz znowu opublikowaliśmy swój program. Każdy może go wydrukować, każdy może go wziąć do ręki i za cztery lata zweryfikować, czy mówiliśmy prawdę, czy nasze obietnice zostały zrealizowane. Ale po tych czterech latach, które były, każdy może śmiało przypuszczać, że wszystko to, co obiecujemy, będziemy po prostu realizować – zaznaczył Dariusz Matecki.

Zbliżające się wybory są istotne, ponieważ nie można dopuścić do sytuacji, aby do władzy powróciło PO, czyli aby „wróciło to, co było” – podkreślił rozmówca Radia Maryja.

– Te wybory są ważne przede wszystkim dlatego, żeby nie powróciło to, co było, ponieważ ludzie na protestach Komitetu Obrony Demokracji bardzo często mówią, że chcieliby, żeby wróciło to, co było. Czyli np. emerytury dla komunistycznych funkcjonariuszy. To jest jeden z postulatów, o których wprost mówią politycy opozycji. Coś, co kłóci się z podstawowym pojęciem sprawiedliwości. Ludzie, którzy łamali innym życiorysy, ludzie z bezpieki, mają z powrotem mieć po 8 tys. złotych emerytury. PiS pokazał, że im zabieramy, ponad miliard złotych został zaoszczędzony, a dajemy emerytom. Każdy emeryt dostał trzynastą emeryturę i bardzo często zyskiwali na tym ludzie, którzy żyli w skrajnym ubóstwie. (…) Nie chcemy, żeby wróciły czasy Platformy Obywatelskiej, żeby wróciły czasy wyprzedaży państwowych spółek za bezcen – wyjaśnił szczeciński radny.

Wyborcza wygrana PO może oznaczać również wejście do szkół edukacji seksualnej – zwrócił uwagę kandydat na posła z listy PiS.

– Widząc to, co robi Rafał Trzaskowski w Warszawie, próby wprowadzania skrajnych ideologii (chodzi o przypadki karty LGBT, która wprowadza seksualizację dzieci do szkół, która wprowadza ideologię gender) musimy powiedzieć temu jasne i stanowcze „stop”. Jeśli PO by wygrała i rządziła, to możemy przypuszczać, że po prostu to będzie coś już dla nich naturalnego, że do szkół może wejść ta edukacja seksualna, oparta właśnie o ideologię gender, prowadzona przez seksedukatorów. Przypomnijmy, że to są kilkuletnie dzieci, o które my musimy dbać i musimy robić wszystko, żeby nie zostały zdeprawowane – powiedział.

radiomaryja.pl