[TYLKO U NAS] A. Gawęda: Będziemy budowali nowoczesny ład na poziomie energetyczno-surowcowym osiągając własne cele

Premier Mateusz Morawiecki wynegocjował dla Polski to, że nie musimy do 2050 roku uzyskać neutralności klimatycznej. Pokazuje to, że wyznaczamy własną drogę. Będziemy budowali nowoczesny ład na poziomie energetyczno-surowcowym, osiągając własne cele – powiedział w rozmowie z Telewizją Trwam wiceminister aktywów państwowych Adam Gawęda.

Premier Mateusz Morawiecki po ostatnim spotkaniu w Brukseli w sprawie zmian klimatycznych wynegocjował, że Polska nie musi do 2050 roku osiągać neutralności klimatycznej. To dobra informacja, ponieważ nasza energetyka opiera się przede wszystkim na węglu.

– Przyszłość nie zależy w 100 procentach od nas, ale można powiedzieć, że to, co premier Mateusz Morawiecki wynegocjował dla Polski, czyli to, że nie musimy do 2050 roku uzyskać neutralności klimatycznej, pokazuje, że wyznaczamy własną drogę – podkreślił Adam Gawęda.

Więcej czasu na uzyskanie neutralności klimatycznej pozwali Polsce budować energetyczny ład, krocząc własną drogą.

– Ta droga pokazuje, że będziemy budowali nowoczesny ład na poziomie energetyczno-surowcowym, osiągając własne cele, ograniczając emisję, tworząc nowe projekty wykorzystujące paliwa przyszłości, czyli wodór, metanol, rozwijając przemysł chemiczny. To wszystko powoduje, że przyszłość górnictwa jest jak najbardziej stabilna. Ona będzie gwarantowała, że cele, które stawia UE, będą realne, ale realizowane własną drogą – zaznaczył wiceminister aktywów państwowych.

Zdaniem rozmówcy TV Trwam, przyszłość Polski oparta na węglu rysuje się stabilnie.

– Wiemy, że rynek europejski i światowy powoduje, iż ceny węgla spadły. Spółki węglowe są związane umowami inwestycyjnymi, wieloletnimi kontraktami. One stabilizowały przyszłość wtedy, kiedy ceny surowców paliw kopalnych – węgla kamiennego czy brunatnego – na rynkach światowych były wysokie. Te kontrakty pozwalały na to, że energetyka, mając stabilne dostawy, mogła korzystać z bonusu – wyjaśnił Adam Gawęda.

Politycy unijni mówią o wprowadzeniu podatku węglowego. Jak podkreślił Adam Gawęda, taki krok – zastosowany w odpowiedni sposób – może być korzystny dla wielu państw UE.

– Należałoby rozpocząć od tego, jak zdefiniować podatek węglowy, bo jeżeli miałby on dotykać rzeczywistych parametrów wytwarzania wszystkich produktów funkcjonowania przemysłu chemicznego, przemysłu energochłonnego, to ten podatek powinien obejmować wszystkie te produkty pochodzące z krajów, w których polityka klimatyczna nie jest stosowana. Gdyby tak rozumieć definicję polityków UE, byłoby to dla nas korzystne, bo to pozwalałoby na zrównanie szans, na to, by każda gospodarka europejska była traktowana na równi z gospodarką, gdzie rygorystyczne reżimy klimatyczne nie są stosowane – powiedział.

radiomaryja.pl